Ratunku! Pokłóciłam się z szefem! Boję się jutro wrócić do pracy!

Poszło o zaświadczenie. W końcu podnieśliśmy na siebie głosy. Pożegnaliśmy się bez słowa. Jak mam jutro się pokazać w biurze?

Czyli juz mozesz sobie zaczac spiewac ! Wyrzucil mnie z roboty , ten zakrecony cap powiedzial mi , ze pije przynosze wiele strat ! Mowilem mu czlowieku , klopoty straszne mam rzucila mnie kobieta , zostalem teraz sam ! A , on mi na to synu tu kapitalizm jest na twoje miejsce pieciu , paszol mi won i czesc !

Wloz mini.

a jemu mozesz zaspiewac to: http://philipss.wrzuta.pl/audio/4j2OCUvV7Xe/big_cyc_-_nienawidze_szefa

zobaczysz jaki będzie szef. może on nie będzie wracał to tematu

Nie lubię się kłócić, wszczynać awantur. W ciągu 2 lat raz tylko była kłótnia, ale zaraz wszystko zostało wyjaśnione i było dobrze. A teraz nie. On wyszedł a potem już go nie widziałam. Kurde, głupio tak rano wchodzić do biura. Nie wiem w jakim rano będzie nastroju, czy go przepraszać czy jak. Pomózcie:(

Wrócić na pewno wróci do tematu. To nie pozostanie bez echa:(