Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość szafirkmia

jedzenie jak ze stołówki

Polecane posty

Gość szafirkmia

witam, jeszcze w podstawowce jadlam obiadki na stolowce,uwielbialam ich smak i prostotę , czy ktos wie jak przyrządzać takie "zwyczajne" potrawy bez duzej ilosci przypraw, które są takie "powszechne" w miejscach zbiorowego zywienia ?:) chodzi mi o zupki , sosy,chude miesko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dania z torebki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misisz dodawać do wszystkiego
monstrualne ilości (na dłuższą metę szkodliwej dla ludzkiego organizmu) sody do wszystkiego co gotujesz, żeby szybciej doszło :o - tym cię właśnie karmiono w podstawówce... wrażenia smakowe niezapomniane :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musisz dodawać do wszystkiego
monstrualne ilości (na dłuższą metę szkodliwej dla ludzkiego organizmu) sody do wszystkiego co gotujesz, żeby szybciej doszło :o - tym cię właśnie karmiono w podstawówce... wrażenia smakowe niezapomniane :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwidzyk
znam ten ból, mi nigdy nie wyjdzie taka marchewka z groszkiem czy szpinak jak z baru mlecznego. no nie wyjdzie i już :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Obiad jadłam w przedszkolu, najbardziej smakował mi ryż z coctailem truskawkowym i pierogi leniwe polane bułeczką, masłem z cukrem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niezapomniany smak , kopytka z cukrem i masełkiem podawane w przedszkolu.... i nie zgadzam się z opiniami , ze to jedzenie z paczki czy podrasowywane , bo kto o tym słyszał 30 lat temu?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sekretem tych potraw było właśnie to , ze były z dobrych , naturalnych produktów , bez ulepszaczy smaków , chyba dziś ten smak jest nie do odtworzenia , NIESTETY !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja w szkole uwielbiałam
gulasz z kaszą i ogórkiem kiszonym! Normalnie jadłabym codziennie :) Pycha! Muszę się pochwalić że w sobote robiłam i wyszedł identyczny! ;) Dosłownie taki sam jak jadłam w szkole :) Schabowe też uwielbiałam jeść w szkole, panierka była taka puszysta a kotlet taki pyszny... Niestety nie potrafie zrobic identycznych :( U mnie w mieście jest taka "jadlodajnia" gdzie serwuja wlasnie takie obiady jak na stołówce, można się najeść pyszności dosłownie za pare złotych. Czasami w pracy chodze tam na lunch i za obiad dwudaniowy tzn zupa + drugie danie płacę 11zł :D Za takie grosze sama sobie nie zrobilabym w domu takiego obiadu :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
We Wrocławiu w barze Mewa smakowały mi naleśniki z serem, zupy.:). Domowe jedzenie, takie lubię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tam wolę wrocławskiego Misia jeśli chodzi o stołówki. Co prawda jest tam hardkor totalny, ale kopytka z sosem grzybowym mają fpytkę :D Jak jestem we Wro to zdarza mi się tam chodzic, ewentualnie do STP :) A tak poza tym to sama gotuje. Nie chcę się chwalic, ale odkąd kupiłam parowar w electro to jestem ultra mistrzem w przyrządzaniu zdrowego jedzenia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×