Długa trasa we wczesnej ciązy !!!

Czeka mnie długa trasa. Z Polski do Niemiec na sprawę sądową i z powrotem do Polski ehhh. Jestem w 7tc, jadę jako swiadek, niby wcale jechać nie muszę, ale dobrze byloby gdybym pojechała. Nie wiem co robić? Jeśli chodzi o moje samopoczucie to jest ok, ale martwię się raczej o dzidzię i to, że ciąża jest wczesna. Martwię się o wstrząsy takie długotrwałe w aucie podczas tak długiej jazdy. Myślę czy coś się nie stanie? Czy niepotrzebnie panikuję?

Myślę, że możesz jechać :) Ale zapytaj lekarza swojego :) I jak pojedziesz to rób przerwy co jakiś czas :)

nie możesz polecieć samolotem?

Ja bym na Twoim miejscu sie nie meczyla skoro nie musisz.Ale jak juz sie zdecydujesz to roc czeste postoje zeby wyprostowac nogi i zeby krązenie było prawidłowe.

no nie zapytam lekarza, bo wyjazd jest już dziś w nocy :(

miało stać, juz tak nie panikujmy

jeżeli mowa o moim samopoczuciu to na prawde nie o to chodzi. Czuję się ok. To moja druga ciąża. Żadnych bóli, plamień, wszystko super. W ogóle nie chodzi mi o mnie. Matwię się raczej o jakieś uszkodzenia jaja płodowego... sama nie wiem jak to nazwać i czy coś takiego podczas trasy jest w ogóle możliwe? Boję się, ze coś się z maleństwem stanie przez to, że tak będę długo jechała. Niby to głównie autostrada, ale zawsze długa trasa. Mogę nie jechać, ale to sprawa ważna w mojej rodzinie i moje zeznania mogą bardzo pomóc. Eh nie wiem co mam robić.

i nie ostatnia jezdzisz w ciazy! to nie choroba! czy ty wszystkiego sie tak boisz?

z płodem będzie ok. Co mu się ma stać, skoro będziesz siedzieć? Tu chodzi tylko i wyłącznie o Twoje samopoczucie

Skoro chodzi tylko o moje samopoczucie to spokojnie mogę jechać

tak to sie akurat zgadza. Często panikuję z byle powodu

ja w trzecim miesiacu ciazy podrozowalam ze szkocji do polski i z powrotem, najpierw pociag, samolot i samochod, bylam troche zmeczona ale czulam sie ok, i nic sie nie stalo spokojnie mozesz jechac, robcie krotkie postoje na trasie, miej jakies przekaski i woda do picia ciaza to nie choroba ciesz sie z wycieczki:)

w 6 mcu ciąży jechałam autem ok 9 godzin na drugi koniec polski ale zażyłam nospę no i trzeba robić postoje w miare mozliwosci

ale mi właśnie chodzi o to, ze to początek i czy przy tym najwiekszym rozoju maleństwa nic mu nie bedzie?

nie przesadzaj, przeciez nie będziesz jechac wozem drabiniastym po wertepach

autorko ty sama jestes jak jajo :/ powalilo ci sie w glowce:/ niby dlaczego mialo by sie cokowiek stac dziecku?? co innego gdybys zle sie czula, ja rzygam na lewo i prawo caly dzien a za 3 tyg czeka mnie wyjzd autem pod franc granice czyli ok 12godzin i jade :) w poprzedniej ciazy przezylam wypadek samochodowy i zyjemy :)

dziewczyna nie przesadzaj, a co to niby jest jazda samochodem?????? czy caly dzien siedzisz na dupci boisz sie podskoczyc zeby nie uszkodzic malenstwa????????? pomysl ze w zyciu codziennym jest wiecej zagrozen niz w jezdzie samochodem!!!!!!!!!!!!!! wez jadzenie, picie, gazety fajna muzyke, do tego postoje na siusiu i sie wyluzuj!!!!!!!!!!!!!!!!!

w pierwszym miesiacu ciąży leciałam samolotem + 10 godzin jazdy autokarem w 9 miesiacu tak samo ;) Nic sie nie bój ważne że Ty czujesz sie dobrze.