Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość maryjane.

co ja najlepszego zrobiłam...

Polecane posty

Gość maryjane.

otoz w sobote rozstalam sie z chlopakiem na dodatek w strasznej klotni choc czesto mielismy tak ze dosyc szybko sie schodzilismy. bylam w fatalnym humorze, kolega zaproponowal mi piwo chcialam z kims porozmawiac a wiec zgodzilam sie. no i tam mija wieczor mija mija nagle siedzimy i zeszlismy sie wlasnie na ten temat rozstania i inne przykre tematy nagle wybuchlam placzem on mnie objal zaczal glaskac po glowie ja wtulilam mu sie w ramie bo nie moglam pohamowac lez nagle podnioslam na chwile glowe i on zaczal mnie calowac trwalo to krotka chwile ale to przerwalam i wtedy dopiero dostalam histerii (juz bylam dobrze podcieta) ze dlaczego to sie stalo co ja zrobilam ze tamtemu w oczy nie spojrze on przepraszal ze to jego wina zebym sie nie martwila ale poczulam sie jakbym zdradzila rano obudzilam sie nie moglam sie otrzasnac cala sie zagubilam do tej pory siedze i sie martwie nie wiem co mam robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spotkaj sie z kumplem... powiedz mu ze głupio wyszło wczoraj ... że byłaś smutna ... i ze chcesz zapomnieć o sytuacji i ze masz nadzieje ze zrozumiał. no i ... zapomnij o tym pomyśl ze to głupi sen .... narazie masz tak zwanego kaca moralnego ale z czasem po prostu zapomnisz. dobrze ze to tylko buzi a nie bzyknięcie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kshioshfnskjl
le jeszcze razy bedziesz wklejac ten sam temat :o nudna sie juz robisz:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maryjane.
z kolega juz gadalam...tu chodzi o to ze nikt sie nie musi dowiedziec ale mi bedzie ciezko w sercu. bronie sie jedynie tym ze teoretycznie ze soba zerwalismy i ze ja tego pierwsza nie zaczelam i ja to skonczylam. ale jest mi troche slabo nie chcialam zadnego innego faceta w moim zyciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maryjane.
kshioshfnskjl jaki problem nie czytaj bo i tak nic konkretnego nie wnosisz...a tamten sie zagrzebal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lucian B
autorko widac ze jestes wrazliwa i załujesz tego czynu.... zapomnij moja rada,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kshioshfnskjl
taaa ja nie wierze w uczucia kobiet...zreszta jak powyzej napisalas kazda kobieta to potencjalna zdzira...a na slabosc to sete walnij:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lucian B
autorko widac ze jestes wrazliwa i załujesz tego czynu.... zapomnij moja rada,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kshioshfnskjl
uwazam ze wnosze nardzo duzo do tej dyskusji primo -kazda kobieta to potencjalna ladacznica secundo - kazda kobieta porzucona sie mazgai tertio- jak kobieta rzuca olewa faceta to sie cieszy jak glupia i wymądrza a na slabosci to se sete walnij:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maryjane.
chyba nic innego mi nie zostalo...bliskie 2 kolezanki ktore o tym wiedza powiedzialy o tej wrazliwosci to samo ten chlopak tez...moze i to prawda...tak naprawde nie potrzeba mi bylo fizycznosci mezczyzny tylko takiego ciepla bo to ja wiecznie musialam wspierac swojego chlopaka a on mnie nie szczerze mowiac, powierzchownie mowil nie przejmuj sie ale nie czulam wielkiego wsparcia od niego, poza tym wiecznie mnie oszukiwal np z paleniem trawki lub z kolegami ktorzy sa wiecznymi chlopaczkami. ale znajduje rowniez jeden jedyny plus tej sytuacji zawsze szybko mieklam jak mnie przekonywal ze te rzeczy juz sie nie powtorza a teraz sama mam blokade i chce to przeczekac, bo przenigdy bym z premedytacja czegos takiego nie zrobila i przede wszystkim w dobrej sytuacji, poniewaz mialam kiedys podobny przypadek, ale stanowczo powiedzialam nie, a byl to pewien czas (jeden z nielicznych) ktory nalezal do udanych. jestem w kropce chce zapomniec wlasnie, ale nienawidze kogos krzywdzic choc nawet sama zostaje skrzywdzona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×