padam79 0 Napisano Luty 2, 2010 gdzie jest granica, jeżeli w ogóle jest? Przeważa fizyczna ilość wypitego alkoholu czy może stan psychiczny, wydaje mi sie, ze nikt tego nie wie. Ja osobiscie wieczorkiem pije piwko lub dwa po pracy i treningu tak okolo 20. Zonka ma stwierdzila, ze jest problem no i powiedzmy, ze poszedl zakladzik tydzien bez browarka i alko w ogole...po tygodniu abstynencji nie mialem jakiejs wielkiej ochoty zeby sie upic czy cos w tym stylu - poprostu bro wieczorkiem ps pewnie wedlug was jestem alkoholikiem ale ja juz stwierdzilem, ze lubie browar wieczorem wiec wedlug jednych jestem wedlug innych nie - wszystko jest wzgledne ps2 jedyne co mnie przerazilo z waszych opinii to sytuacja dzieci alkoholikow, sam mam 5letnia coreczke i nie wyobrazam sobie zeby mogla cierpiec przez ten moj wieczorny "nalóg"... ps 3 wlasnie spijam drinka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach