Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zarloczny noworodek

Moje dziecko ciagle ssie piers..

Polecane posty

Gość Zarloczny noworodek

Witam,od kiedy wyszlam ze szpitala moja coorcia potrafi jesc 20 h na dobe :/ Prawie wcale nie spi sa to krotkie drzemki..Mam starsze dziecko jeszcze i powiem ze nie ogarniam juz tego..:O Co robic,czy ktos tez tak mial...?Dziekuje za odpowiedzi🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ile mała ma? Co ile dostaje pierś? przez ok. ile minut ssie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martuuulka
Kup smoczek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zarloczny noworodek
Tydzien ma, piers ssie po 1,5 -2 h potem przysypia ale bardzo krotko i budzi sie ewidentnie glodna ja widze ze pokarm mam...:( Mowia ze niby to sie ustabilizuje ale pytanie kiedy...i czy wogole ,bo my juz z M oczy na zapalki..Od porodu nie przespalam 3 h calych :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zarloczny noworodek
Smoczek juz ma...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała potrzebuje przdewszytskim Twojej bliskości ale dziecko zeby się najeść potrzebuje ok 30-40 minut. Jeżeli przysypia to pogłaszcz po policzku jeżeli nie będzie ssała znaczy że traktuje pierś do przytulania i jako smoczek. A jeżeli cały czas widzisz że je to przykro mi ale może masz malowartościowy pokarm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zarloczny noworodek
:( Dziekuje za odpowiedzi ...Przyznam szczerze ze zaskoczyla mnie ta sytuacja bo pierwsza core wykarmilam 9 mies jadla co 2-3 h i spala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jadziajagodajadwiga
U mnie było tak samo przez pierwsze 1,5 miesiąca, miałam wrażenie, że karmię 24h na dobę, dziecko nie dało się odlożyć nawet na chwilę, w nocy spałam na połsiedząco z dzieckim przy piersi na smoczek za wcześnie, może zaburzyć laktację, ja dałam radę bez smoczka nie ma ci kto pomóc w domu ? polecam taki leżaczek bujaczek zwibracją, rozkładany na całkiem płasko, żeby się nadawał dla noworodka, taki bujaczek uratował mi życie, inaczej do tej pory chyba bym siedziała z maluchem przy cycy wytrzymaj, z każdym dniem będzie lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jadziajagodajadwiga
nie daj sobie wmówić bajek o małowartościowym pokarmie, laktacja normuje się nawet do miesiąca, co najmniej przez 3 tygodnie pytałam specjalistów w poradni laktacyjnej im więcej ssie tym więcej mleka będzie, taki maluszek nie ma siły na raz dużo zjeść z każdym dniem będzie lepiej, zobaczysz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jadziajagodajadwiga
teraz moje dziecko ma 2,5 miesiąca i w nocy śpi od 22 do 7 rano karmię tylko piersią, bez smoczka ale miałam chwile załamania i często płakałam z bezsilności... spróbuj ten leżaczek, naprawdę polecam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jadziajagodajadwiga
Niemowlę karmione wyłącznie piersią (niezależnie od tego, czy ma cztery tygodnie, czy cztery miesiące) może domagać się karmienia nawet co kwadrans, co wcale nie znaczy, że pokarm jest niepełnowartościowy. Mleko ludzkie jest trawione bardzo szybko, więc dopóki dziecko żywi się wyłącznie nim, ma prawo być szybko głodne. Maluch może mieć ochotę na ssanie także z innego powodu. Przy piersi zaspokaja bowiem nie tylko głód i pragnienie, ale także potrzebę bezpieczeństwa i kontaktu z mamą, które są niezmiernie ważne dla jego rozwoju. Jeśli jednak malec po dwóch mlaśnięciach zasypia nie wypuszczając piersi z buzi, można mu na chwilę zabrać pierś. Stopniowo nauczy się, że ssać trzeba dłużej, a wtedy wydłużą się i przerwy między karmieniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pierwsza rzecz to przede wszystkim zaopatrzyć małą w smoczek i nauczyć ją go ssać w okreslonych sytuacjach (to nieprawda, że bez smoka jest lepiej, wręcz przeciwnie - moja pani doktor tez od tego zaczęła i rzeczywiście, znacznie ułatwiło mi to wiele spraw, choć moją małą ciężo było nauczyć). Druga sprawa to uważna obserwacja dziecka podczas karmienia. U Ciebie jest ewidentnie popeniany jakiś błąd, bo dziecko ssając aktywnie (oczywiście zgodnie ze swoim wiekiem, bo maluch równiez odpoczywa podczas jedzenia) najada sie w pełni po około 20-30 minutach. Reszta to zabawa lub zaspokajanie potrzeby bliskości (co nie jest dobre, bo powinno sie to robic w inny sposób niż wieszanie dzieciaka przy piersi) lub uzupenianie tego, że wcześniej nie jadła tylko się bawiła lub przysypiała. Musisz suchać jak ona je, czy przełyka, ciągnie. Jeśli "oszukuje" przerwać to, odstawić na chwilke, obudzić, uaktywnić itp. Trzecia rzecz, choć to bardziej na przyszłość, bo najpierw musisz skontrolować czy dobrze przybiera na wadze - to nie prawda, że dziecko powinno sie karmic na życzenia (ja się w to władujesz, to będzie ci wisiao na piersi bez umiaru i w negatywnym sensie zdominuje to całe Twoje życie domowe). Zasada jest taka, żejesli maluch jest zdrowy, nie był wczesniakiem i dobrze przybiera na wadze to prawidłowo ssając 20 minut, jest najedzony i starcza mu na 2,5-3 godziny (dzień). Jesli wcześniej się domaga "cyca", to znaczy, ze powód jest inny, na pewno nie głod

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jadziajagodajadwiga
Technika ssania piersi Dziecko ssąc pierś chwyta całą brodawkę wraz z całą lub bardzo dużą częścią otoczki.Dziecko chwyta pierś górną wargą i językiem wyłożonym na dolnej wardze. Jeżeli odchylisz lekko dolną wargę dziecka widać będzie pracujący język. Poprzez rytmiczną pracę językiem dziecko wysysa mleko z zatok następnie z kanalików mlecznych. Matka czuje lekkie mrowienie. Słychać miarowe ssanie i połykanie pokarmu. Dziecko nie cmoka, nie zapadają się mu policzki. Technika ssania smoczka Dziecko ssące smoczek cofa język i wygina go w stronę podniebienia. Niemowlęciu bardzo trudno jest stosować zamiennie obie tak różne techniki. Jeżeli dziecko złapie samą brodawkę zaciska kanały wyprowadzające i uniemożliwia mleku wypływanie z zatok. http://poradylaktacyjne.republika.pl/index.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jadziajagodajadwiga
nikt mnie nie przekona, że smoczek lepszy od cyca a skąd autorka ma wiedzieć, czy jej maluszek umie prawidłowo ssać ? polecam odwiedzić fachową stronę http://poradylaktacyjne.republika.pl/index.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudka27 napisała wszytsko a Jadziu wybacz ale jesteś w błędzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jadziajagodajadwiga
skoro uważacie, że porada typu : skontaktuj się z doradcą laktacyjnym jest niewybaczalnym błędem , a lepsze są porady z forum od nieznanych osób to trudno, dziękuję i pozdrawiam bardzo z jednej strony piszecie, że ważna jest technika ssania, a z drugiej zalecacie smoczek, który uniemożliwia nauczenie się przez dziecko prawidłowego ssania autorka pytała konkretnie : czy ktoś też tak miał ??? no to odpowiadam: tak, ja miałam dokładnie tak samo ale dałam radę i jest super :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza_30
A moze przejscie na butelkę roozwmiazało by problem. Miałabys czas dla siebie i starszego dziecka. W imie karmienia piersia starsze traci matke i moze znienawidziec rodzenstwo. A butelka to nie trucizna. przede wszystki pomysl co jest lepsze dla rodziny jako calej a nie tylko dla nowego dzoecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tak mialam przy pierwszej córce, było cięzko, przetrwałam, karmiłam do roku. Właśnie urodziłam drugą córkę i ta póki co jest "lepsza" tzn. najada sie i potrafi pospać 2 godzinki. Pierwsza smoczka nie dostawała (choc, nie ukrywam, próbowałam w akcie desperacji jej podać, ale miała odruch wymiotny), druga tez nie dostanie -teraz juz z mojego wyboru. Moja rada: przetrwaj, warto, dla zdrowia malucha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też tak miałam
Nie warto dawać smoczka. Po urodzeniu moje dziecko ssało 1 dzień pierś i okazało się, zę jest chore, musiało być pod kroplówkami, położne podały butelkę i koniec, mały odrzucil pierś. MIesiac walczyłam o utrzymanie laktacji i nauczenie go ssania piersi. W końcu się udało, ale wisiał 24 h non stop na cycu. Na szczęście to moje jedyne dziecko i mogłam mu poświęcić cały swój czas, bardzo pięknie to teraz wspominam, mimo, ze raz ze zmęczenia w nocy przewróciłam się na telewizor ;-) Warto wytrwać JadziaJagoda dobrze pisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzeba uzbroić się w cierpliwość- po tygodniu przejść na butelkę skoro ma się pokarm? Głupie. Moja corka też tak miała, ale przetrwałyśmy :) Jak dziecko nie je pogłaskac po policzku- u nas działało. Jak nie pomaga i przysypia to odłożyć, żeby nauczyło się, że pierś służy do karmienia. I tak w kółko- powinno po jakimś czasie się unormować. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja bym poradzila wszystkim mamom najpierw rozbujasc sobie latkatcje bo moze dziecko sie nie najada. Ja zauwazylam ze jak mleka mialam wiecej to sobie pojadla i juz tak nie wisiala na cycu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też tak miałam ciągle tylko pierś i pierś karmiłam po 1-2h 30 minut przerwy i na nowo. Wydawało mi się cięgle, że dziecko jest głodne. Teraz wiem, że przez ten czas dziecko aktywnie ssało o wiele krócej resztę czasu się tuliło i spało przy piersi po czym się budziło i na nowo jadło :) może i tak jest u Ciebie? Mi położna doradzała by trzymać przy piersi max 40 minut po 20 minut przy każdej. Na początku po każdym karmieniu dokarmiałam mm. Taka sytuacja trwała dość długo ok 3 miesięcy. Później dopiero wszystko się unormowało i została sama pierś. A smoczkiem dziecko pluło i wcale go nie akceptowało :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bez złośliwości- nie martwisz się o to że twoje piersi będą wisiały?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
gość to nie ma nic wspolnego z karmieniem,jak maja wisiec to i tak beda. w tej chwili nawte nie musialabym nosic stanika,sa jędrne i okrągłe,choc nie ogromne,takie dla mnie idealne. ale niewiem co bedzie po zaprzestaniu karmienia. Ale uwazam,ze karmienie nie ma na to wpływu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
ale szok,teraz wyczytałam,haha "Nawiasem mówiąc, mężczyźni też mają gruczoły sutkowe, chociaż nie do końca ukształtowane, i oni także mogą wytwarzać mleko. To samo dotyczy kobiet, które nie miały dzieci." z tym drugim zdaniem sie zgadzam,wiedzialam o tym wcześniej,nie wiedzialam tylko o panach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wifi naprawdę nie wiedziałaś? U noworodków chłopców często wydziela się pokarm pod wpływem hormonów przekazanych przez matkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
ale tam piszą,że pokarm potencjalnie może pojawić się u meżczyzn-DOROSŁYCH.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×