Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Alfa1

Czy tylko ja tu jestem bezrobotny i nie studiuje ?

Polecane posty

Witam mam pytanie pół roku temu zdałem maturę , nie poszedłem na studia , jedynie do szkoły policealnej . Teraz 'siedzę w domu' bo nie mogę dostać pracy :/ i nie z lenistwa. Po prostu ciężko dostać w dzisiejszych czasach pracę. I mam pytanie czy tylko ja tak mam czy może jest więcej takich osób ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja akurat mam prace ale napewno nie ty sam jestes w takiej sytuacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a można wiedzieć jaką masz pracę ? ja składałem cv do różnych miejsc pracy i za każdym razem słyszałem 'oddzwonimy' niestety.. do dzisiaj nikt nie oddzwonił :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cóż, najprościej załapać się jako pracownik fizyczny. Niestety takie są czasy, że co drugi jest magisterem zasranym i teraz ciężko dostać jakąś dobrą pracę a fizole są poszukiwani na gwałt. Lepsze to, niż nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pracuje za zgranica... opiekuje sie starszymi ludzmi...tez nie jestem po studiach ale tu o prace latwiej. w Pl mase moich znajomych tez nie moze znalezc pracy nawet z wyzszym wyksztalceniem... masakra :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
staż jest lepszy od siedzenia w domu ale nie pójdę na staż do spożywczego za ladę ... :/ nigdzie indziej nie potrzebują w moim mieście stażystów.. Też myślałem o wyjeździe za granicę jednak tam trzeba mieć jakieś znajomości bo w ciemno jechać to pewna śmierć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To skorzystaj z pośrednictwa SPRAWDZONYCH firm. Wielu Polaków tak robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie załamuj sie nie jestes sam!! ja tez nie pracuje tzn nie jestem zarejstrowana ale jakos sobie sama radze. jakies pol roku temu pracowalam i uczylam sie ale niestety nie udalo mi sie powiazac nauki i pracy i zawalilam szkole niestety i kasa pooszla sie walic....bo to byla policealna kosmetyczna niestety prywatna szkola. ale teraz zarejstrowalam sie w up jako bezrobotna zeby miec chociaz ubezpieczenie i zakladam w domu pazury zelowe, jak jest na nie branie to da sie sporo kasiorki zarobic ale sa takie tygodnie ze siedze w domu i "pierdze w stołek z nudów"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja za rok kończę studnia i będę tu siedział tyle, ile będzie trwało przygotowanie do wyjazdu. Wolę być biedny w bogatym państwie i tam zamiatać ulice, niż tu. Chyba, że znajdę pracę w zawodzie, raczej gdzieś tam, niż tu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie studiujesz, nie masz żadnego wyuczonego zawodu, (bo przecież liceum nic nie daje- nigdy nie rozumiałam po co ludzie, którzy nie zamierzają studiować idą do liceum, technikum w takim przypadku to lepszy wybór ). Znajomości też chyba nie. To jakiej niby pracy oczekujesz? Nikt Cię na wyższym stanowisku nie zatrudni. Piszesz, że niegodne jest dla Ciebie bycie sprzedawcą. Tylko, że umiesz coś ponadto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fvbgbrbhbgr
ja jestem mężatka, mam mieszkanie, koncze teraz drugie studia, ale w moim miescie tez nie ma pracy, jakbym teraz nie była żywciowo zwiazana tez bym wyjechała hen daleko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sam nie wiem co robić kiedy byłem młodszy inaczej sobie to wszystko wobrażałem .. a teraz .. bez konkretnego wykształcenia , bez pracy .. jak tu zapewnić sobie pewną przyszłość :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wściec się można. Dwa lata temu zrobiłem licencjat w hotelarstwie. Angielski jako-tako. Doświadczenie w pracy biurowej i w gastronomii. I od 3 miesięcy szukam pracy. Może dlatego, że jestem pieprzonym rencistą ale bez widocznych niepełnosprawności i mam 36 lat. Chyba lepiej się powiesić. Ale nie mogę. Mam rodzinę na utrzymaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po prawdzie to nawet wyższe wykształcenie gówno daje. Powiem szczerze, że mogłeś iść w młodości do technikum czy nawet zawodówki - tacy właśnie fizole są poszukiwani i po prawdzie po takich szkołach masz większe szanse na zdobycie fajnej, dobrze płatnej pracy niż po studiach niewiadomo jakich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@Alfa1 wyjedź tak jak ja planuję, będziemy razem zamiatać ulice, a nóż nam się poszczęści i z biegiem czasu trafi się coś lepszego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*Bauer wiem wiem że lepiej było iść do zawodówki albo technikum .. ale w gimnazjum kiedy wybierałem szkołę jeszcze o tym nie myślałem .. dopierdo kiedy byłem w liceum zacząłem żałować .. *Młodzian23 a do jakiego państwa chcesz jechać ? :p Może będzie tak jak w filmie "Scarface" :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
healthy woman do odważnych swiat nalezy :) ja jeszcze rok temu byłam blondynka i to dosc jasna blondynka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to może ja też zastosuję healthy woman płomienna iska z joanny . W du**e ze szkołą i pracą.. Przynajmniej będę rudy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalalalalalall
zaraz zaraz przecież studium policealne to jest jakieś wykształcenie więc napisz co to za skołe policealną skończyłeś? po tym przecież jest jakiś zawód!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem w trakcie ' technik logistyk ' szkoła jest dwuletnia. ale co to za wykształcenie.. zajęcia i egzaminy to kabaret..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@Alfa1 jakiś anglojęzyczny kraj w Europie, bo ten język znam, to chyba dość duży plus. Ale nie stawiam sobie jakiegoś konkretnego celu. Po moim, inżynierskim jakby nie było kierunku, to pracy nie ma. Zawsze na budowach robiłem od liceum przez wakacje, po studiach w sumie mógłbym w tym zostać (można i ponad 2k zarobić, praca jak najbardziej po znajomości), no ale nie o to mi w życiu chodziło, wolę być biedny w bogatym państwie jak pisałem wyżej. Mam nadzieję, że Ci się uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dac to moze i bym dala rade ale akurat pracowalam w salonie gdzie w soboty mialam najwiecej klientek i nie zawsze moglam isc na zajecia wiec poprostu zawalilam ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalalalalalall
skoro jesteś w trakcie, to jak mam rozumiec, że siedzisz w domu, jak napisałeś?? " Teraz 'siedzę w domu' bo nie mogę dostać pracy :/ " a skoro podobno uczysz si,e w tym studium to niby kiedy chcesz pracować? chyba że się nie uczysz i g... wiesz, to sie nie dziwię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×