Tableki a wpadka troche z innej strony.

Witam.Potrzebuje informacji na troche inny niz zwykle temat.Zazwyczaj wszyscy zastanawiaja sie jak nie wpasc biorac tabletki a ja odwrotnie...Od dluzszego czasu staram sie namowic moja Pania na slub lecz ona uparcie robi kariere zawodowa i nie ma na to czasu.Wpadlem wiec na pomysl by zaliczyc wpadke lecz tu znowu jest problem;/Ona bierze tabletki i nie wiem jak to ominac?Powie mi ktos czy jest jakis sposob by udalo mi sie to?Z gory dziekuje za porade.

ale kretyn z ciebie....gdybys mi wywinął taki numer to byłbyś skreślony

wybij sobie z glowy ten pomysl jak twoja wybranka nawet zajdzie w ciaze i sie dowie co uknules (bo predzej czy pozniej sie dowie) na bank ci powie do widzenia! takze zastanow sie dobrze nad tym ... i pamietaj grunt to rozmowa bo podstepem do nieczego nie dojdziesz

Nie ma sposobu. Musiałaby tabletek nie wziąć lub zażywać coś co obniża skuteczność. Pomijam fakt, że nie zgadzam się z Twoim podejściem do problemu - jeśli Ci tak bardzo zalezy na dziecku to z nią porozmawiaj i dojdźcie do jakiś kompromisów a jak nie to ja zostaw...

Powiedz jej, że od tych tabletek dostała strasznej dupy i, że zrobiła się tłusta jak świnia. Zobaczysz, że rzuci tabsy następnego dnia :-)

Rzuci pod warunkiem, że już nie jest tłusta jak świnia albo ma dupę jak szafa trzydrzwiowa hahaha.