Facet i Kobieta.

no własnie Chyba lepiej bym go olała i przejżała na oczy

heheheheh to faktycznie .... ale to tak często jest ... u siebie znam takie przypadki ... i ciężko z takimi facetami ... jedynie co ci moge doradzic to to zeby nie pchać sie do jego domu z mieszkaniem bo zwariujesz ;) wręcz ostrzegam !!!!! jak juz pisałam wczesniej pogadaj z nim

a z drugiej strony piszesz ze masz go olac to znaczy ze jednak go nie kochasz ....

próbowałam rozmawiac. Najpierw mu napisałam , bo widzimy sie tylko w weekend a on powiedział że porozmawiamy jak sie spotkamy przyjechałam do niego a on sie wzburzył i powiedział ze nie chce teraz o tym rozmawiać Ja już trace wiare w ten związek wiem że jakbysmy mieszkali sami to mogłby być cudownie ale on jest taki uparty i taki przywiazany do decyzji rodziców. ja jeszcze mogłabym czekac na Niego i nie wspominac tak o tym ale w miejscu gdzie mieszkam mam nieciekawą sytuacje. Mieszkam z ojcem pijakiem , mama która sie go boi i rodzeństwem dlatego chce sie uwolnic od tego koszmaru

zawsze mozesz zamieszkac sama .... uzbierac kase ... wynajac kawalerke i juz w niej zostac ...

Nie sama całej kawalerki nie dałabym rade wynająć. Dzięki dziewczyny za opinie i pomoc. Ja chyba mu powiem że to koniec. Nie chce kolejnych lat spedzić na czekaniu, po czym okaże sie że musimy mieszkac z jego rdzicami i znowu po paru miesiach sie wyprowadze Trudno widac nie jest nad dane mieszkać i być razem

a mnie sie po prostu wydaje ze facet autorki nie dorosnal do tego zeby zalozyc rodzine, przynajmniej tak to wynika z tego co pisze autorka. Wykreca sie, nie chce rozmawiac, nie robi nic w tym kierunku. Mnie sie wydaje ze zwiazek z nim to tylko strata czasu bo autorka i jej facet maja rozne potrzeby, rozne pomysly na zycie. P.S. nie pchalabym sie tam gdzie wiem ze juz raz bylo zle. Jego rodzine sie nie zmienia juz