Czy to ciąża

Od ponad roku biore tabletki antykoncepcyjne(yasmin) dwa miesiące temu zmieniłam je na yaz. W przerwie z odstawienia wystąpiło krwawienie. Tabletki zawsze brałam regularnie żadnej nigdy nie zapomniałam. Dziś byłam u ginekologa i w trakcie badania (gdy przyciskała dłonią na brzuch) odczułam ból. Ginekolog stwierdziła ze mam zrobić sobie test. Czy to możliwe abym zaszła w ciaze stosując regularnie tabletki i dodam ze chlopak nigdy nie skonczył we mnie. Co o tym sądzicie?

Proszę o odpowiedzi bo troche sie przeraziłam

czy ktoś mi odpowie:(((

ale co mamy powiedzieć?? raczej na bank ciązy nie ma ale kto wie....

Macie powiedziec co sądzicie. Bo zaczynam sobie wkrecac:(

ja w nastepnym cyklu zamieniam yasmin na yaz i też na bank będe sobie coś wkrecac:) ja kocham się zawsze do końca także uwiez mi powodów do wkręcania mi nie brak:P ale w ciążę nie zaszłam na szczęście

chyba bym musiala miec naprawde przeogromnego pecha prawda. Skoro biore tabletki i nigdy do konca...

Dla mnie bezsensowne jest branie tabletek,jeśli nei kocha się z facetem do końca.Zdrowiej by Ci wyszłą prezerwatywa

Nie wyszło by mi zdrowiej bo bym sie zbyt mocno stresowała. Czy mogę być w ciązy?

A to co robisz teraz, to co innego jak nie stres?Zrób test to będziesz wiedziała.

jest ale nie tak duży jak kiedyś. Tydzień temu robiłam i był negatywny. Czy jest duze prawdopodobienstwo abym byla?

Nie tak duży i mimo negatywnego testu świrujesz...Ja myślę że problem jest w Tobie.Jesteś jeszzce na seks za mało dojrzałą i tyle w temacie.

Być może jestem jeszcze nie dojrzała ale wiadome jest to że każda młoda kobieta martwi sie czy nie bedzie w ciaży (gdy jeszcze nie pragnie miec dzieci). Zawsze staram sie myslec ze wszystko jest ok ale gdzies w głebi pozostaja te mysli "a moze jednak coś poszło nie tak"....

Wydaje mi się,że przy takiej zmianie tzn. z mocniejszych tabletek (yasmin) na słabsze (yaz) nie powinno się robić przerwy tylko po skończeniu yasmin od razu yaz.W inym przypadku powinno się zabezpieczać jeszcze na początku dodatkowo.

Przy pierwszym opakowaniu yazu zabezpieczałam sie dodatkowo (tak kazała ginekolog) a poza tym przez pierwsze dwa tygodnie jak zaczelam brac yaz nie doszło do żadnego stosunku. W pierwszej przerwie z odstawienia (po pierwszym opakowaniu yazu) dostałam krwawienie. Czy to możliwe aby bylo cos nie tak??

spokojnie.. bierzesz tabsy i nie kochacie sie do konca to niby jakim cudem moglabys byc w ciazy;P?? moze ginekolog podejrzewa ciaze bo bysmy ze macie stosunek do konca..a ciaza bez spermy malo prawdopodobna a z tabsami to juz niemozliwa;p

ja bralam diane 35 zmienilam na yaz, normalnei po przerwie bylam.. 1 krawawienie dostalam tak jak ty.. wiec przez miesiac juz ci sie organizm przyzwyczail;) pewnei przez stres nie dostajesz, przestan sie martwic bo jeszzce dluzej ci sie psozni, nie mozesz byc w ciazy.

Właśnie dlatego wydaje mi sie to absurdalne. Nawet chłopak sie ze mnie śmieje i powtarza że to nierealne. Ale ja oczywiście musze sobie zawsze wkręcać:( i do tego ginekolog mnie przeraził...

tylko że ja okres dostaje normalnie tylko tak nagle ginekolog kazał zrobic test bo bolalo mnie badanie...

Profilaktycznie pewnie kazał zrobić test, zrób rano i po sprawie.Myślę,że nie masz się czym martwić.

nei martw sie.. ja tez sobie czesto tak wkrecam;/ a kocham sie tez bez finalu.. niektorzy przez lata stosuja sam stosunek przerywany i im sie udaje ;P a tabsy to najbardziej skuteczna antykoncepcja i od tak bez wytrysku nie zachodzi sie w ciaze;) o wszystko mozna by obwiniac ciaze..bol glowy, piersi, nudnosci, sennosc;P w ciazy wcale nie musi byc;)

No tak bo w ciąże chyba nie tak prosto zajść nawet bez zabezpieczenia. A tabletki są bardzo skuteczne mają wskaźnik 0,1 do 0,2.Dziękuje za otuche troche mi ulżyło:)

Zrobiłam własnie test- wyszedł negatywny:) czyli wszystko ok.