nie wiem, co się dzieje

cześć. mam taki problem, a mianowicie. okres powinnam dostać ok 20 stycznia, plus minus 2 dni. nie dostałam. dodam, że współżyłam z chłopakiem i to był nasz pierwszy raz, ale zabezpieczyliśmy się prezerwatywą i wystrzelił poza mną. gumka nie pękła, nie zsunęła się, byłam już po owulacji... ale i tak wyczekiwałam okresu, ciągle o nim myślałam, stresowałam się. więc się spóźnił... i w końcu niby przyszedł, brzuch mnie bolał, biust też, ale krwawienie wygląda jak pod koniec mojego okresu. krew normalna, wszystko normalnie, tylko ta dość mała obfitość mnie niepokoi... mam się czym martwić? dodam, że od stosunku minęło już trochę czasu.

myśle,że nie masz się czym martwić:* Po prostu troszke panikujesz;)ja to doskonale rozumiem:) Stres bardzo dużo może namieszać w naszym organiźmie... Okres ma to do siebie,że raz jest obfity a następnym razem skąpy. Nie zawsze jest tak samo a poza tym zafundowałaś sobie wiele stresu więc uważam,że to przez to.Nie martw sie!wszystko napewno jest ok:) Pozdrawiam

po 1 razie czesto sie rozregulowuje :) spokojnie :)

tak właśnie słyszałam o tym, że się rozregulowuje po pierwszym razie, ciekawi mnie czym jest to spowodowane :) dzięki, podniosłyście mnie na duchu :) mój chłopak też mi mówi, że nie ma się czym martwić, widział, że z gumką wszystko było ok i kończył na zewnątrz. ale tak jakoś ten okres mnie zaniepokoił...