Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zuzanna anna zuzanna

Ile trwal wasz porod?

Polecane posty

Gość czekam aż urodzą faceci
teraz sie nie dziwcie, że te wszystkie celebrytki wybierały Cesarkę na życzenie:) Kobieta zwykła, to kobieta odważna i silna. Podziwiam takie kobiety:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czekam... moje drugoe dziecko po urodzeniu wyglądało jak dziecko 3-miesieczne. Polożna stwierdzila, ze jeszcze kilka dni i nie dałabym rady go urodzić. Artefakt_Diabła nie chce mi się dyskutować z kimś kto oglądał porody w serialach, ma poglądy jak w czarnogrodzie :O i wypowiada się choc zna to tylko z opowieści i filmów. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekam aż urodzą faceci
Nie rodziłam..ale przetnijcie się w palec..skórę na puszku..jak to cholernie boli piecze...a kobieca rana krocza ma często 2 cm, 7 cm.. a jak jest ich 16? Nie dosc ze boli to jeszcze igłą szyją na żywca..:O do poziomki 33 jak to są 2 rodzaje cesarek? dla nie cesarka to nie poród..poród..to bóle! i ból zszycia. Cesarka to ból, ale POOPERACYJNY.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekam aż urodzą faceci
zawsze na moje pytanie czy szycie boli kobiety odpowiadały: krzywiły się..ale było grubo po porodzie:O..że boli, piecze, czuc wszystko jak igłę wbija..itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekam aż urodzą faceci
To teraz jak jakiś facet rozetnie sobie rękę szkłem, czy tam talerzem...c zy brew..niech mu szyją na żywca. Po co znieczulenie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Artefakt_Diabła naprawdę jestes tępa i zacofana. :O Z Twoimi pogladami i podłym, beznadziejnym charakterem nie bede konkurować :) bo i tak wygrasz w beznadziejnosci :) Poza tym nawet nie chce mi sie z TOba dyskutowac, bo cie nie lubie, wiec bede udawac, ze CIe tu nie ma :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
hmmm, szponcimy nowym hasełkiem?:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Artefakt_Diabła jednak jesteś głupsza niz myślałam :) ALe spoko :) Mnie to nie rusza. To tylko świadczy o tym , ze jesteś 100 % blondynkom :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Artefakt czemu ty nie możesz uszanować czyjegoś zdania? to indywidualna sprawa każdej kobiety jak chce rodzić.Fakt jest taki że cesarka jest ryzykowna zarówno dla matki jak i dziecka bo to jak by nie patrzeć operacja ale przecież nikt ci nie zabrania tak rodzić jak masz taką ochote.Jeśli inna wybiera poród naturalny to jej osobista sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bazienka z tym wiadrem po porodzie to jest mit dla naiwnych :) Oczywiście pewnie zdążają sie i takie przypadkie ( jeden na niewiadomo ile) ALe ogólnie to jest wymyślone na potrzeby łatwowiernych osób :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p20pppp
A ja rodzilam silami natury , moja coreczka wazyla 5700 i miala 64 cm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p20pppp
I takie dzieci czasami tez sie zdazaja .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że trochu generalizujecie. 9 miesięcy temu rodziłam syna. Cionża z dużymi komplikacjami, prawie 3 miesiące na podtrzymaniu w szpitalu, od razu było mówione, że będę miała cesarkę, więc się nie martwiłam. Przyszła w końcu pamiętna sobota, godzina 1 w nocy, byłam akurat na przepustce od piątku w domu ( do terminu zostało 10 dni, wszystko było ok ). Obudziłam sie i chuj, BOLI 😭 Mimo, że nigdy wcześniej nie rodziłam, wiedziałam, że się zaczyna. Nie odeszły mi wody ani żadne czopy, tylko ten ból... Wzięłam relaksującą kąpiel, z przerwami na skurcze, posłuchałam muzyczki, zjadłam ogóreczka, popiłam colą, przeczekałam do siódmej i do szpitala. Nie powinnam zwlekać, ale widziałam jaki lekarz będzie miał wtedy dyżur i sie uparłam. Mieszkam w małej mieścinie, w jedynym szpitalu zmienia się wszystko jak w kalejdoskopie, ale ponieważ spędziłam w nim jakąś 1/3 cionży, to się nie bałam ( oprócz tego jednego konowała :P ). Jak przyjechałam, git, cacy, przyjęli mnie na oddział, okazało się, że jest mój lekarz, który prowadził mi cionżę. Zbadał mnie, przysiadł na zydelku i zaczął rozmowę. Cionża zagrożona wcześniej, ale teraz idzie wszystko książkowo, on nie widzi przeciwwskazań do porodu siłami natury, ale decyzja należy do mnie. Z tym, że na znieczulenie nie mam co liczyć, w szpitalu go nie stosują podczas 'sn'. Dobra, myślę sobie, co mi tam, tyle kobiet rodzi to i ja dam rade :P Godzina 10 z minutami, odchodzą mi wody i wtedy się zaczyna... Ogólnie masakra, ale uratowało mnie to, że nie wpadłam w panikę, jak laska, która rodziła obok. Ona zaczęła histeryzować, straciła kontrolę nad bólem i chuj, sama miałam jej ochote przypierrdolić, w końcu przezywałam to samo, w dodatku dłużej. Oddychałam, relaksowałam się, wypiłam z 5 litrów wody, w przerwach między skurczami ofkors. Moje szczęście polegało na tym, że trafiłam na zajebistą położną. Nie zapłaciłam ani złotówki, a kobieta przesiedziała ze mną i z tą drugą panikarą ( która urodziła 4 godziny wcześniej :O ) do końca, mówiła co teraz będzie, co będe czuła, co mam robić i udało się, po 17,5 godzinach :P Także, kobiety, nie generalizujcie. Wszystko zalezy od Was i od położnych, lekarz to chuj. Trzeba się dobrze nastawic, nie panikowac i współpracować. Fakt, że położne są różne, ale przezyjecie. Nieszczęśliwe wypadki zdarzają się naprawdę rzadko, nie żyjemy w Somalii ;) Kobity są silne i zawsze dadzą radę 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elli22
Pierwszy etap 4 tgodziny 2 etap 20 minut,czyli poszlo blyskawicznie:)pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×