Dlaczego On? Dlaczego Ona?

zastanawialiście się dlaczego ktoś na nas działa niesamowicie, w sensie, że czujemy do tej osoby pożądanie, a do kogoś innego już nie? jestem ciekawa jak to działa,wiadomo, że ludzie to wzrokowcy,ale to na pewno nie wszystko..

jest tez dopamina ktora odpowiada za uczucie zakochania , poza tym mamy feromony ktore oddzialuja na siebie

tak właśnie, ta cała chemia ale dlaczego akurat ten i żaden inny:)facet w sensie,albo dziewczyna

no wlasnie jest przeciez wokol duzo ladniejszych, zgrabniejszych, przystojniejszych a nas ciagnie do TEGO jednego i nic innego sie nie liczy:) nie wiem jak to dziala ale jest fajne

feromon nam odpowiada? poza tym podobno ludzie podswiadomie wybieraja partnerow z najlepszym materialem genetycznym. jak ktos na sie nie podoba tzn ze wg naszej podswiadomosci jest na malo atrakcyjny, nie zbyt zdrowy, nie za silny by przekazac geny na zdrowe potomstwo ktore przetrwa

troche to uszczuplilam ale mam nadzieje ze rozjasnilam temat chociaz troche :)

pewnie to pozostanie tajemnicą

czy ja wiem, dla mnie to logiczne. nasze pierwotne instynkty tu dzialaja, ale sa uposledzone przez zdolnosc mowy, logicznego myslenia i uczucia wyzsze

tak,masz racje lunka na pewno, po części to tez to, natura chyba sama wybiera:)dzieje się i już,a my mamy w tej kwestii mało do powiedzenia, myślę, że to tak dla przetrwania gatunku, żeby dla siebie wybrać jak najlepszego partnera i płodzić najzdrowsze dzieci:) trzeba się słuchać natury:) czytałam, że np. po zapachu spoconej koszulki można poznać, czy nam odpowiada czy nie. taki naturalny zapach, a nie perfum.

u, to jednak taka glupia nie jestem :P

moze nie tyle najlepszym materialem genetycznym,a najbardziej odmiennym od naszego.to daje szanse w czasie mejozy umocnienia dobrych cech,a allele recesywne nadal zostana recesywne:) ogladaliscie ten program o wachaniu koszulek?koles wachal koszulki od 5 dziewczyn,wybral najlepiej pachnaca i ta panna wlasnie miala najbardziej z nich wszystkich genom odmienny od jego

a dla mnie to nie jest logiczne:) gdyby było logiczne to byśmy kalkulowali,zakocham się w tym i już, ale ciało mówi co innego i chce do innego/ale kumam co miałaś na myśli, że to wszystko ma sens ,chemia,feromony,itp.

faktycznie :) zapomnialam o genetyce :) dzieki za przypomnienie ;) w sumie na rodzine nie mamy ochoty

tak szczerze- właśnie, właśnie, masz rację......... czytałam tez o tym w książce pt. "dlaczego kochamy" helen fisher

w sumie przykre,ze wszystko sprowadza sie do pozytywnej mejozy i zdrowych potomkow...czlowiek jednak chcialby troche magii:P ale z drugiej strony dobrze,ze jest cos,co nas naprowadza na dobra droge:)

czy ja wiem, dopamina jednak daje nam te magie . a na codzien nie myslimy o tym wszystkim

no poeci,artyści,itp. to nie wierzą w takie naukowe uzasadnienia....:) pewnie dlatego jest tyle magii w ich dziełach :p i ta miłość taka piękna och i ach a tu chodzi tylko o prokreacje:D no prawie tylko..

poeci to juz maja jakies zboczenia:P ja zyje normalnym uczuciem wyzszym ;) a to ze chemia i instynkty maja w tym swoj udzial... coz,chyba maja racje ;P

nie no,troche czlowiek glowy uzywa.chocby nie wiem jak pociagal,ale widac ze gagatek,to sie dziewczyna pchac nie bedzie...chyba :P

tak szczerze -masz rację, od czegoś w końcu mamy ten rozum.... zdrowy rozsadek, żeby nie pchać się w ramiona casanovy albo wyrachowanej zołzy :) ale chemia to fajna sprawa

no,no dobre pytanie