budowa domu-jaka wielkość kredytu

a taki sobie narysowałam plan, myślisz, że to ma sens? to jest plan góry, na dole byłby tylko 1 pokój i korytarz, z którego wychodziłyby schody na górę. Na tym planie nie ma zaznaczonych schodów bo się nie dało, ale one na górze będą wychodzić w korytarzu koło okna. Tutaj link: http://planmieszkania.pl/plan/rysuj/id/3547

koszty tego, czego nie widać czyli instalacje. rurki i inne pierdoły pięknie kasę wyciągają, okablowanie domu też. do komina musi przyjść pan kominiarz i odebrać. takiej drobnicy się nazbiera w cholerę a każda kosztuje ileś złotych. co do projektu: rozumiem, że z korytarza też jest wejście do salonu? trochę dziwne to przejście z salonu do sypialni, pokoje przechodnie są bardzo nie halo (wiem z doświadczenia) no ale czasem nie ma innej możliwości. jeśli w salonie jest przewidziana jadalnia to pomyśl o drzwiach kuchnia-salon. nie mówię o otwartej kuchni ale przejście by się przydało. jeśli nie tradycyjne drzwi to np. takie przesuwane ukryta za regałem na ścianie.

zdjęcia wysłałam :) Czekam na komentarz :)

a jaaaaaa odpisałam Ci na maila odnośnie łazienki, a ile wyszła Twoja kuchnia i co myślisz o tym moim projekcie? dolicz sobie jeszcze przejście do salonu jest ale takie bez drzwi, jeszcze się do końca nie zastanowiłam czy dać tam drzwi czy nie, w moim domu rodzinnym są drzwi, ale i tak cały czas są otwarte, a sąsiedzi mają taki sam plan domu, ale nie zrobili drzwi i u nich mi się bardziej podoba. O tym przejściu z salonu do kuchni też myślałam i stwierdziłam, że kuchnia jest na tyle blisko, że nie trzeba robić tego dodatkowego przejścia, ale nad tym też jeszcze się zastanawiam. No i wiem, że lepiej byłoby gdyby wejście do sypialni było z korytarza, ja rysowałam sobie plan na kartkach i miałam mnóstwo wersji, ta okazała się najlepsza, bo w innych salon wychodził za mały albo inne pokoje też jakieś dziwne, mam niestety ten minus, że schody muszą wychodzić w tym miejscu o którym pisałam albo ewentualnie w korytarzu po lewej tam gdzie są drzwi do łazienki i to mnie trochę ogranicza. Zawsze marzyła mi się garderoba, ale niestety nie mam jej już gdzie wcisnąć...

garderoba??? To moje marzenie :d ale tez jej nie mam. Za to szafa nam pęka w szwach i się kłócimy i ciuchy w , których sie nie chodzi :) U mnie na razei jest kuchnia zamykana ale przy najbliższym malowaniu ( a to już niebawem) :D wylecą drzwi razem z futrynami :D :D Mnie sie podoba takie otwarte wejście :) Myślę, że twój pomysł jest jak najbardziej ok. Zwłaszcza, że ma być jak najbardziej ergonomiczny :)

:D dzieki za opinię :) Tej skos to dach. Zastanawialiśmy sie jak to pomalować. Czy na biało jak sufit? Ale to zbyt nisko sięga więc zaraz pochlapane byłoby. Szwagier powiedział że "NI MA PROBLEMA" ułoży płytki w skosie. Bałam się że odpadną zanim to wyschnie ale jest to już tak 5 lat i nie spadło więc ok. Kafelki kupiliśmy w Leroy Merlin. O tyle dobrze się tam kupuje że można na sztuki. Tzn jak nam brakło 5 sztuk to dokupiliśmy tylko te 5 a nie całą paczkę :) Ten pasek to sama zapomniałam jak się nazywa ale to się kupuje oddzielnie i kosztuje różnie od 2zł za sztukę do nawet 20 i więcej. To zależy jakie masz kafelki. Z regóły producent kafelek robi takie nazwijmy to freski pod kolor płytek :) Zaraz jeszcze raz obejrzę ten twój projekt. A kuchnia moja. Mam na razie tymczasową kuchnię . Kiedyś będzie gdzie indziej. Ale póki co szafki kosztowały 1000 + 80 zł blat. To zestaw z BRW. Wiem , że to nie jest super jakość ale jakoś się trzyma. Fotę prześlę na meila :) Płytki na ścianę i podłogę też nie kosztuja jakichś kosmicznych pieniędzy. Trzeba po prostu trochę pochodzić i policzyć ile to a ile tamto. CZasem lepiej dołożyć 100 czy dwie na całości i mieć te wymarzone płytki niż później stale wkurwiać się że to nie jest to.

w zasadzie kuchnię masz dośc dużą więc najdroższe będa meble ale to też zależy czy kupisz gotowy zestaw czy na wymiar. Na wymiar sa zawsze droższe. Można kupić zestaw i dać dorobić kilka szafek. To taniej wychodzi Moja kuchnia to NIKA 250 BRW http://brw.com.pl/pl/kolekcja/11-kuchnia/53-nika_250 kolor jabłoń ciemna.

a co myślicie o tym dodatkowym przejściu między salonem a kuchnią, zrobić je czy kuchnia jest na tyle blisko, że nie trzeba?

fajna ta kuchnia :) nasi znajomi mają tą soft techno, też fajna. My chcieliśmy coś podobnego do Twojej do tej kuchni, którą obecnie mamy, bo jest mała, ale trzeba było czekać w BRW bo nie mieli na stanie, czekaliśmy 2 tygodnie i nic, a trzeba było szybko coś kupić i wybraliśmy na szybko inną. Ale za to teraz wybiore kuchnie jaka mi się marzy :) choć sama do końca nie wiem jaka to jest :P

ja bym kuchnie zrobiła tam gdzie masz ten mały pokoik 9m z barkiem na salon i wejsciem od korytarza

alicja 1234 też o tym myślałam, ale barek absolutnie odpada. Tylko czy taka kuchnia nie będzie za mała? obawiam się, że jednak tak, ponieważ chce w kuchni stół, mały taki na 4 osoby ale zawsze a co inni o tym myślą? i zapomniałam napisać, że od tej strony gdzie jest balkon to jest południe i jest to od strony podwórka, a od strony północnej jest ulica, trochę odwrotnie to narysowałam

zgadzam się z alicją

mysle ze taka kchnia powinna ci starczyc stół postawisz w salonie jest na tyle duzy ze spokojnie sie tam zmiesci mam taki sam metraż :-) a sniadania mozesz spożywać przy bark lub dac malutki stoł przy scianie . pokój 9 m jest bardzo mały i cieżko w nim si bedzie np dziecku pomiescic ,wiem bo taki tez mam :-)

alicja 1234 barku to na pewno nie będzie, w salonie będzie stół bo mamy dużą rodzinę i potrzebny jest duży stół, w kuchni chcę chociaż mały stół bo teraz nie mamy stołu w kuchni, jemy w pokoju i już więcej tak nie chcę. zmodyfikowałam trochę mój projekt, co teraz o nim sądzicie? http://planmieszkania.pl/plan/rysuj/id/3719 mam garderobę, pokój jest trochę większy ten o którym pisaliście że za mały i kuchnia jest trochę mniejsza. Nadal zamienilibyście kuchnię z pokojem?

salon jest trochę mniejszy, nie za mały (22m2)?

a zresztą tak sobie myślę, że miałabym zamienić kuchnię z pokojem tylko ze względu na metraż, to jednak wolę większą kuchnię, na dole będę miała jeszcze jeden pokój 12m2 i w razie czego dziecko będzie mogło tam mieć pokój, na razie nie chcę mieć dzieci i szkoda mi trochę tej kuchni, zwłaszcza, że ten mały pokój będzie stał min 5 lat pusty albo i więcej, tzn będzie służył jako pokój dla gości

to nowe rozwiązanie jest fajne. Zastanawiam się czy możesz sobie tak przekładać tę kuchnię. Czasem trzeba się trzymać tego gdzie jest dporowaszona woda i odpływy w pionie. A jak na dole rodziece maja kuchnię pod Twoja? i łaziemnkę też pod twoją? Z reguły tak się robi - co na dole to na górze w tych samych pionach :O Ale fajnie , że wymyśliłaś garderobę. Salon 22 m2?? Ja mam 20 i jest mały. Maż ma dużą rodzinę ( 4 rodzeństwa + małżonkowie i dzieci) i wtedy nie ma gdzie się zmieścić a już nie wspomnę o mojej rodzinie i dziadkach. Ja bym jednak zrobiła większy salon. Moze zmniejsz garderobę jeszcze trochę.

my mieszkamy we dwójkę w pokoju 11m2, a całe życie mieszkałam sama w 6m2. nie uważam, żeby pokój 9m2 był mały... ale dobrze Ci ktoś radzi - łazienka powinna być nad łazienką, kuchnia tak samo. to już nie chodzi o pociągnięcie rur z gazem, ale np. o odpływ ścieków.

tak wiem myśleliśmy o tym, żeby kuchnia była nad kuchnią a łazienka nad łazienką. Ale tak się niestety nie da, bo są one tam gdzie garderoba i wtedy, żeby przejść do kuchni czy do łazienki trzeba przechodzić przez inny pokój. Ogólnie rodzina twierdzi, że nie powinno być problemu, zwłaszcza, że większość rzeczy będziemy mieć osobnych, a gaz to dopiero my będziemy zakładać na razie go nie ma. Trochę zmodyfikowałam ten drugi plan i salon wyszedł ok 23 m2, a kuchnia 10,6 m2. W sypialni chciałabym mieć łóżko, dwa małe stoliki po dwóch stronach łóżka i małą komódkę, myślicie ze niecałe 10m2 starczy? Jest to dla mnie istotne, gdyż na pokój i sypialnie mam przestrzeń 3mx6,8m i chcę to podzielić na dwa pokoje, w sypialni ma się zmieścić to co opisałam a reszta to ma być drugi pokój.

uwazam , że będziesz miała spore problemy z odpływami jak zrobicie kuchnię i łazienkę tam gdzie zaprojektowałaś. Rura spustowa z wc to niestety 150tka :O i nie łatwo ja ukryć gdzieś w ścianie :O Może zrób garderobę w łazience a salon zacznij od kuchni i niech na końcu salonu jest kuchnia a za ścianą łazienka. Piony się będą zgaszały tylko musiałabyś zrobić wąziutki korytarz wzdłóż sypialni i pokoju a te pomieszczenia niestety trochę zmniejszyć. Miałabyś wtedy osobne wejście do salony , osobne do kuchni :) Pomyśl nad tym :)

No jak się okaże, że inaczej się nie da to zrobimy tak jak piszesz, ale jeśli będzie szansa zrobić tak jak ten plan mam teraz to postaramy się. Zresztą prawdopodobnie nie będziemy prowadzić tych odpływów przez część rodziców, tylko zupełnie osobno.

Zapomniałam dopisać, że robiłam już taki plan mniej więcej o jakim pisałaś tylko niestety jest duża różnica w wielkości pokoi, oczywiście na minus, za duży jest korytarz itd

może takie rozwiązanie :) http://planmieszkania.pl/plan/rysuj

sorry uciekło mi to :O :O :O