Mój facet w niczym mi nie pomaga w domu! Czy Wy też tak macie???

czy ja tutaj chociaz raz napisalam ze jestem służącą dla mojego faceta? to wy chyba macie problem z czytaniem. - moj facet pomaga, robi to z wlasnej woli - kiedy jednak sa sytuacje, ze nagromadzi sie ogromny balagan(oboje pracujemy i spedzamy b duzo czasu poza domem), nie moge sie na niego po prostu wydzierac ze ma sie zabrac do roboty!! - kiedy mi przeszkadza balagan- to sprzatam- on wtedy albo mi pomaga, albo mowi zebym usiadla i odpoczela, i zebym sie nie przejmowala ze np. podłoga w kuchni się lepi.. - i tu jest caly problem- jak dopiąć swego bez narzucania swojej woli!!! ja zazwyczaj mowie, ze nie moge odpoczywac, kiedy wiem ze jest tyle do zrobienia - jego starania wygladaja przewaznie tak, ze mi pomaga- ogarniamy minimum, bo on nie chce zebysm byla niewolnicą we wlasnym domu - nie miga sie od obowiazkow. nigdy nie siedzial przed tv/kompem kiedy ja cos robilam - nie oczekuje ode mnie obiadkow, zapelniania lodowki, etc. - sam gotuje. umie obslugiwac pralke- chociaz wole zeby tego nie robil bo laczenie kolorow nie wychodzi mu najlepiej;) WIEC PROSZE MI TUTAJ NIE WMAWIAC RZECZY KTORYCH NIE MA!

pappi pozwól ze sama bedę wyciągać wnioski z przeczytanego tekstu :P a moje wpisy odnoszą sie do całego tematu i tych które usługuja

Lejdiii bez sensu jest ciągnąć ta dyskusje z kims, kto zupełnie nie rozumie o co nam chodzi. ocenianie innych wychodzi jej najlepiej- jak to mowią cudze pod nosem, swoje pod lasem, wiec proponuje nie karmic trola wiecej.

trolla to masz w domu ;)

normalnie XXI wiek niby a tu jeszcze ciemnogrod rzadzi :O

co fakt, to fakt. usługującym tez mowie stanowcze nie. ale z drugiej strony, taki stan rzeczy jest tylko i wylacznie ich sprawą, a to ze go nie rozwiazaly swiadczy o tym, ze akceptują. wiec nie widze problemu

lfjluji- szczajaca "wyrocznia "powiedziala co wiedziala heheheh;) I na dodatek uznala ze ma przyzwolenie obrazac ludzi o byle gowno a samam puszy sie jak paw jak jej sie "odbije pileczke"-juz sie wyluzuj stary rowerze i zniknij z tego tematu skoro nie umiesz po ludzku rozmawiac

Lejdii na pewno jestem mlodsza od ciebie :D nawet biorac pod uwage to jak mnie mama wychowala--->czytaj: nie w patriarchacie :D

szczajaca "wyrocznia " to właśnie są twoje wyżyny krasomówstwa :D normalnie pani na poziomie sie odezwala :P

o popatrz! uderz w stół:P hahahahaha. nam chodzi o kostruktywna dyskusje i wzajemną pomoc, ewentualna wymiane pogladow, ale grzeczna. jestem w stanie zrozumiec lejdiii i jej problem z tym ze facet nie reaguje ani na prosby ani na grozby. tego typu po prostu nie zmusisz do niczego. martwi mnie jednak ze zanim zamieszkali razem robil wszystko. moze za bardzo go przyzwyczailas po prostu, ze mimo oczekiwan i tak zrobisz wszystko sama? ktos na poczatku dobrze radzil, moze wez go na przetrzymanie? w koncu kiedys bedzie musial umyc jakis kubek, jak sie bedzie chcial kawy napic nie?;)

Pappi, masz racje nie ma co reagowac na takich zryciuchów bez krzty jakiejkolwiek tolerancji i nade wzzystko kultury osobistej:) Powolywanie sie na XXI wiek gdzie nie ma sie w sobie tolerancji i wyczucia sytuacji jest smiechem na sali. A stylowe "obsikiwanie" to juz wogole -poziom dna na maxa. Ciekawe czy te wspanialosci ktore tu nam sie wcinaja miedzy wodke a zakaske a nie maja nic sensownego do powiedzenia procz wulgaryzmow maja jakies glebsze problemy ze soba czy jak;)??? No niewazne , pominmy ich wypowiedzi bo nie wnosza nic pozytywnego do tematu co mogloby nam pomoc.

wiem o co wam chodzi bo juz pisalam ze przeczytalam caly temat,tylko tej dziuni to kompletnie nie rozumiem,mieszka z gosciem,na ktorego nawet wiekszego wplywu nie ma :O zajebisty zwiazek;)

lfjluji- Ciebie nikt nie wychowal mądralo...sama zaczelas to masz a poza tym-Chamstwo chamstwem!!!

lfjluji masz rację. Wogóle ten watek jest do bani. Kilka bab użala sie nad sobą zamiast wziąsć sie wgraść i cos zrobic. Próbowałem cos przytrolować na tym wątku ale jakoś nie wychodzi. Szanowne panie zepsułyście mi popołudnie. Żegnam!

lejdii ty bys ironii nie zauwazyla nawet jakby cie pobila :D a zanim zaczniesz pieprzyc o kulturze osobistej to moze najpierw zastpsuj do siebie te bzdety tepa dzido :D

Pappi,kochana, dzieki za rade, mysle ze trzeba bedzie tak zrobic:) No i coz, bedzie plesn , smrod , brud i ubostwo, ale moze cos sie zmieni. Trzymaj kciuki;)

facet sie w pewnym momencie zmienil.. to jest przykre. podejrzewam ze przywykl do tego ze sama robisz wszystko. dobrzeby bylo gdyby odzyskal wole angazowania sie w dom, bez twojej interwencji. w zasadzie nie masz nic do stracenia, wiec przestan robic cokolwiek, zobacz jak zareaguje. tylko nie komentuj ze jest balagan, czy cos, po prostu udawaj ze ci to nie przeszkadza tak jak jemu. po pewnym czasie powinien sie zorientowac ze cos jest nie tak i wtedy moze zobaczy o co ci chodzi

jakbys byla na poziomie to nie pozwolilabys mi sie sprowokowac :D heh, mam gdzies co o mnie myslisz :O idz teraz placz z kumpela z forum ze facet kubka nie umyl po kawie ha ha ha

lejdii TO WRESZCIE POCZUJESZ SMAK SWOJEGO ŚWIATA :D:D:D:D zebyscie tylko nie zarosli psychologu od 7 bolesci ;)

Tepa dzida??? tylko na tyle Cie stac kochana?????:) O bosh, ubodlas mnie w samo serce!!!!;((((( nie przezyje tego!!! Juz mi sie nie chce znizac do twojego poziomu , wiec zakoncz ta swoja dyskusje przyziemna i idz zrobic cos bardziej konsktruktywnego. doooooooooooo widzeniaaaaaaaaaa

stac mnie na wiecej ale tak jak twoj facet nie bede sie wysilac bo nie ma dla kogo ;) on to chyba juz dawno zauwazyl :D

lfjluji po co jestes taka napastliwa? lejdiii ma problem, a ty sie wyzywasz. pisala juz ze rozmowy nic nie dają, grozby i awantury tez, wiec trzeba znalezc trzecia droge. nie kazdy najwyrazniej ma taką sielanke w domu jak ty. i bynajmniej nie jest to powod do takiego traktowania

a słyszałaś o terapii wstrząsowej? zamieszkanie oddzielnie? przeciez to nie oznacza rozstania a przynajmniej moze cos zmieni :O

Do lfjluji: masz rację :)))))))))))) Powiedziałas prawdę, a twoi rozmówcy jej nie przyjmują ;) Mają to, co sami/same sobie wypracowały i nie wiadomo o co teraz są te żale :) Same sprowadziły się do takiej a nie innej roli :) Smutna prawda. Ale przynajmniej wątek jest dzięki temu zabawny:)

Pappi, niech ta wspaniala Pani powyzej sie wyzyje, Ona chyba tu wpada na to forum wlasnie po to:) Takich ludzi tez trzeba zrozumiec....;) Ja tylko wspolczuje za to jej mezowi ze ma taka napastliwa zolze w domu. a wracajac do tematu to faktycznie ,m chyba w pewnym momencie za bardzo staralam sie bvyc samodzielna w tym zwiazku i robic wszystko sama a nie wzielam takiego faktu pod uwage, ze On to predzej czy pozniej uzna za norme i bedzie Mu to wrecz na reke... to chyba ten blad.... kurcze tak to jest, ja zylam przez polowe mojego zycia tylko z mama, musialysmy liczyc tylko na siebie wiec wpoilam sobie ze pomoc mezczyzny do niczego nie jest mio potrzebna-tyle , ze On to chyba odebral z korzyscia dla siebie i malo co sie przez to przyklada No roznie bywa, teraz musze to naprawic ale z korzyscia dla Siebie:)))

ona wlasnie ma zamiar zastosowac terapie wstrzasową! wyprowadzanie sie z takiego powodu to nie jest najlepszy pomysł. na mojego faceta by nie poskutkowalo, a zapewne byloby powodem do rozstania. "rob to czy tamto bo inaczej odejde" to szantaz, nie uwazasz? do skorpiona nie tedy droga. zycie z nimi nie jest az takie trudne, ale zadne sprawdzone sposoby zon, nie dzialają po prostu. do kazdego trzeba znalezc inny sposob dotarcia.

nawet jesli jestem na tym watku alienem, to jakos mi to nie przeszkadza. a te wszystkie mądrosci, co robic a czego nie robic w zwiazku, to moze faktycznie sie u kogos sprawdzają. u mnie nie. z checią poznalabym opinie mezów tych, ktore twierdza ze wszystko u nich jest tak jak powinno byc. to dopiero uczyniłoby wątek smiesznym!

Kicak,po czesci przyznaje ci racje , ale tak jak juz pisalam , to dlaczego sama prawdopodobnie doprowadzilam do takiej sytuacji to wina wpojonej sobie zasadzie z dziecxinstwa i tego jak sie wychowywalam... Natomiast ogolnie to co powiedzoiales jest prawdziwe, tylko dziekuje Ci ze normalnie, kulturalne podszedles do tematu. To mi sie podoba:)

zlitujcie sie!!! guzik do rzeczy ma to spod jakiego jest znaku!!! normalnie nie mogę :( jak tak to czytam to stwierdzam ze Wy chyba 30 lat raczej nie macie :O Lejdii mój mąż cie pyta kiedy ostatnio jadłaś obiad przygotowany przez swojego gacha? bo mój mi właśnie zrobił i przyniósł :D lepsza zołza niz takie ciepłe kluchy które dają z siebie zrobic darmowa pomoc domowa :P

a czy ja ci nienormalnie napisałam ze jestes kretynka? ;) mam zwykła klawiature,nie popierdoloną :P