Z kolei ja jestem b biedna a jednak mam odlozona

okreslona kwote na realizacje mojego marzenia. Czy kwota 10.000 pln jest zbyt wysoka na realizacje marzenia?

Zależy jakie masz marzenia...

Marzenie jest b proste. Wymaga jedynie kapitalu. Kwota 10.000 to calkowity koszt realizacji marzenia. Osoba realizujaca bezposrednio marzenie - twierdzi ze marzenie sie spelni.

powiedz co to za marzenie

jesli Twoje marzenie - to -chcę być bogata - to masz za malo forsy :)

moze uczynie z tego zagadke. Jak juz napisalam - marzenie jest b proste. Wiaze sie z tym znaczne cierpienie oraz utrata kapitalu na poziomie 10.000. W zyciu nie ma nic za darmo - a pewne marzenia sa zwiazane z cierpieniem. Ostatecznie jednak - bedzie to zadowolenie :)

powiększenie biustu ?:)

moim marzeniem nie jest chec bycia bogata. Moim marzeniem jest jedna drobna sprawa. W zyciu do trzech razy sztuka :)

chcesz cierpieć bez sensu? za 10tys możesz mieć fajne wczasy bez cierpienia

okiennica moze :)

więc nie warto wydawać na to tych 10tys

ale jak wieksze cycki mogą sprawić ,ze będziesz szczęśliwa? trochę dziwne

3promile - prefeeruje trwale zmiany - a swiat jeszcze zwiedze na razie mam maly kapital na poziomie 10.000 ktory jednorazowo inwestuje w siebie. Generalnie nie ma efektu bez cierpienia :)

okiennica takie jest zycie nie chodzi o piersi :)

zrozumiałabym " inwestycję w siebie " rozumianą jako poprawę szwankującego zdrowia , zrobienie , uzupełnienie zebów - ale cycki ? niepojęte

lepiej dozbierac jeszcze kilka tys i kupic samochód

ok-:)

3promile wsdzystko w zyciu po kolei okiennica - jest to zdecydowanie poprawa dla mojego zdrowia :)

chcesz zmienic plec ?

a dlaczego pytasz innych czy kwota ktora chcesz przeznaczyc na swoje marzenie jest wysoka ? dla jednych tak dla innych nie. wazne jest tylko to co ty o tym myslisz :D

to jakas operacja plastyczna?

a ja miałam ponad 8 tys odłożone na kwietniowy wyjazd i wszystko roztrwonilam :) a tak chcialama słońce zobaczyć - bo jeszcze chwila i coś mi sie z glową stanie od tej zimy :)

Jest to operacja plastyczna. Moj byly ptrezes powiedzial mi, ze mam na twarzy cos - co w niedlugim czasie trzeba bedzie usunac :) A slowo cialem sie stalo :)

poza tym wiekszosc ludzi, ktorych spotykam - zapytuje kiedy mam termin, niektorzy maja nadzieje ze nie dam z tym tematem plamy :) Ale ciesze sie, ze to szybko zalatwie i niebawem :)

usuwasz jakies znamie, czy pieprzyk ?? I dlaczego prezes Ci o tym mowil ???

Nie mam pojecia dlaczego byly prezes - Polak tak mi powiedzial. Powiedzial wprost ze sparwa jest do usuniecia. Wiec musze wykonac - skoro wskazal co musze usunac :)

mowienie o sumach moze nie jest w porzadku - istotnie. Jednak ktos dzis podjal o marzeniach. Wiec tez podjelam tematyke marzen - przy czym moje jest b proste.

dodam iz preferuje b inwestowac w siebie niz tracic cialo na dzieci a nerwy na brudnego, zdradliwego goscia ktory nie szanuje Polek

wiesz zrozumialabym twoje intencje gdybys to ty chciala..... ale co prezesowi do twojej urody ? jakim prawem on ci cos takiego narzuca ?

tak to juz w zyciu bywa Ze prezes wlasnie powiedzial mi, ze mam do zrobienia z twarza. Pozniej zmienil zdanie - bo uznal ze to nic nie zmieni. Pozniej ponownie przypominal mi ze mam cos na twarzty do usuniecia. Poza tym nie chce byc skazana w zyciu na mezczyzne - ktory jest krotko mowiac niefektywny w pewnych sprawach waznych dla kobiety.