Kręcone, falowane włoski... Jak sobie z nimi poradzić?

Witam Mam długie, mocno falowane włosy. Jeśli ich nie zwiążę po umyciu, robią się loczki, niestety są nieładne (strasznie napuszone, jak strach na wróble). Włosy ogólnie dość mocno się falują, tak od końca głowy. No i tutaj moje pierwsze pytanie. Co zrobić, żeby falowały się od czubka? To jest u mnie możliwe, tylko związuję je i w ten sposób 'naciągam' od skóry, więc tam są w miarę proste. Może jakieś szampony poprawiające skręt? Do pań z kręconymi włosami - co robicie, żeby skręt był naturalny, błyszczący i się nie puszył? Myję wieczorem i rano są lśniące itd, ale w miarę upływu godzin robią się matowe, napuszone. Jakich szamponów, odżywek używacie? Jaka jest wasza codzienna pielęgnacja włosów (tzn, jak i czym myjecie, czy rozczesujecie, suszycie, jakoś związujecie)? No i jakie ścięcia są najlepsze? Jeśli możecie, wstawcie też zdjęcia :) Ja zaraz dam swoje :)