co zrobilibyscie w takiej sytuacji???

wzielam od ojca 100 zl ale powiedzialam ze mu zwroce z tych 700 zl ktore zarabiam dzis mu je oddalam ale kurcze tak mi szkoda. a wy oddalibyscie?? :-P po tym jak mu je oddalam to wyciagnal z kurtki plik pieniedzy a bylo tam ponad 4000 i powiedzial: tyle wybralas?? i powachlowal sie nimi.. :-(

aha i dla jasnosci on nie wie ile dokladnie zarabiam , bo mu nie mowilam tylko po tym jak powachlowal sie ta kasa to powiedzialam mu ze na pewno nie tyle co ty..

Widze ze ktos ma zajebiscie szybki kalkulator w oczach. Jak sie pozycz to sie oddaje nie wazne ze ten ktos ma wiecej kasy. Nienawidze ludzi ktorzy nie oddaja kasy i takich co ich az w dupie szczypie z zazdrosci. No napisz zaraz ze chyba go zabijesz i bedzie GIT!

wedlug mnie powinnas oddac, skoro obiecalas ojcu ze oddasz mu pieniadze, to powinnas zachowac sie honorowo i je oddac. wiesz nie wiadomo kiedys moze byc ci potrzebna wieksza suma pieniedzy- bo to roznie bywa w zyciu- i wtedy ojciec moglby ci nie pozyczyc bo by uznal ze nie odtrzymujesz slowa. ale zrobisz jak uwazasz , ja bym oddala

ja pozyczam czasem od rodzicow i chodz nigdy nie chca zebym im oddawala to i tak to robie.. honor

nie napisze ale juz od dawna nie mialam wyplaty, a szkoda mi tak bardzo bo wiem ze moj starszy przeznaczy ta kase na fajki a zreszta niewazne

oddalam mu niedawno przeciez napisalam! a wam nie szkoda jak musicie sie pozegnac z kasa?? jesli nie to jestescie dziwni

Myślę, że mój tata nie chciałby zwrotu... Szkoda jest oddać, ale trzeba. Kurna, miejcie trochę honoru i nie szczypcie się po dupach.. :|

jak pożyczam to oddaję i nie ma znaczenia czy to ojciec z 4000 w kieszeni, czy babcia, która ma kilka złotych renty

pieniadze sie poprostu oddaje i bez zastanawiania sie czy szkoda... to ty pod tym wzgledem jestes dla mnie dziwna...

dziwnie i glupio to bym sie czula jakbym pozyczyla i nie oddala...

Ty jestes bez honoru dla Nas a my dla ciebie dziwni. Ale banal

do postu powyzej ale ty tepa/y! zrozum ze mialam zamiar oddac ale bylo mi ciut szkoda przy oddawaniu nawet moj ojciec dal w moim kierunku spowrotem to 100 zl, ale ja powiedzialam przeciez powiedzialam ze oddam... no i tyle zapytalam sie was bo bylam ciekawa jak u was

skoro pytasz to ci odpowiedzialam - jak pozyczam to oddaje i wcale nie czuje sie z tym dziwnie i mi nie szkoda... to nie sa moje pieniadze. a ty odrazy mnie wyzywasz...

miedzy Twoim postem a moim ostatnim jest jeszcze jeden "mam to gdzies" wiec to bylo do niego/niej kierowane, nie do Ciebie :-)

To musisz Ty tepy/a robic tak rzeby nie pozyczac i wtedy ani ciut ciut nie bedzie ci szkoda. Widze ze prawda w slepia kole? Pytasz a my odpowiadamy i wtrazamy swoje zdanie po co tu piszasz przeciez to norma ze jedni klaszcza a drudzy po dupie kopia a inni sa szczerzy jak ja. Co ci sie nie podoba?

gdybys byla chociaz troche inteligentna to bys zrozumiala, ale widze ze nie jestes. poza tym naucz sie czytac ze zrozumieniem i najwazniejsze wez do reki slownik ortograficzny i go pare razy przegladnij..

a honor ku*** to ja mam i nie pierdo* ze go nie mam bo mnie nie znasz! jeslibym nie miala to nie myslala bym o oddaniu tych pieniedzy.

Wow ale po mnie pojechalas;) skoro jestes glupia to badz chociaz przyjemna. I odkrec sie bo krecisz sie jak papier toaletowy na rolce w dodatku szary i smierdzacy!!!!!!!!!!!! Szkoda mi czasu na taki smrod!

jesli ci szkoda czasu to nie pisz juz wiecej na tym topiku i nara! a i smrod to ty masz w dupie!!!