Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ania12317

Co mam zrobic ?!

Polecane posty

Czesc !!! Man problem moj chlopak coraz czesciej pije nie wiem co mam zrobic . zawsze rano jak wstaje to pierwsze co robi to otwiera puszke z piwem , a to chyba nie jest normalne . w dodatku 2 tygodnie temu urodzila nam sie coreczka !!! prosz e was o pomoc !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No fakt. To nie jest normalne. Skoro tak jets teraz, to nie widze, zeby bylo lepiej, choc życze, abym się myliła. Musisz z nim koniecznie porozmawiac, choc zapewne on nie bedzie widział problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozmawialam z nim powiedzial ze przestanie jezeli ja uwazam ze on za duzo pije ale ja nie widze poprawy dalej pije !!!! nie ma go calymi dniami w domu !!!! a ja go teraz potrzebuje to jest moje pierwsze dziecko !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem co CI poradzić. wydaje mi sie, ze on nie widzi problemu i dlatego ma to gdzies. Moze idz do jakieś poradni uzaleznień, przedstaw sytuacje i poradz sie co robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bedzie coraz gorzej
niestety i radze postawic sprawe jasno, a jak nie bedzie poprawy to skoncz z tym...bedzie ciezko, ale da sie przezyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze to nie jest alkoholizm bo on nie pije aby sie upic !!! pije 8 piw dziennie ale to jest przesada !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem co mam juz myslec zostawic go nie moge mamy razem dziecko a ja nie che sama wychowywac malenstwa nawet gdybym musiala odejsc to i tak bym tego nie zrobila za bardzo go kocham!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może przygniotła go rzeczywistość, Twoja ciąża dziecko itd. dużo zmian, wiele związków rozpada się właśnie w tym momencie. Najlepszym rozwiązaniem będzie chyba wizyta u specjalisty po poradę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiec lepiej, aby dziecko dorastało z ojcem alkoholikiem? Idz do poradni. Tam Ci doradza, pomogą. Tu rady nie znajdziesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja chce zeby poszedl do lekarzxa ale on mowi ze nie widzi zadnej potrzeby aby pujsc do lekarza !!!! mowil mi ze zmieni to ale ja nie widze zmian!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam namiary na lekarza i dzisiaj zadzwonie do niego i sie umowie !!!! dzieki !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wczesniej nie pił? Bo jeśli też pił te 8 piw dziennie,to trzeba było wtedy z tym walczyć i nie zachodzić w ciążę,bo taki ktoś raczej nie pomoże Tobie przy dziecko.Ja bym nie chciała by mąż/chłopak po alkoholu zajmował się maleństwem. Natomiast jeśli nie pił przed ciążą,a zaczął gdy urodziło się dziecko,to zdecydowanie przerosło go to wszystko,natłok obowiązków,odpowiedzialnosc za rodzinę,wystraszył się i ucieka od tego. Współczuję CI,bo wiem jak to jest.Sama przez to przechodziłam. Teraz jestem sama z córcią i jest mi o niebo lepiej niż w związku z jej ojcem.A kochałam go ponad wszystko,ale ile można trwać w chorym związku. Nie chce wyrokować, bo byc może u CIebie będzie lepiej,może on się zmieni,ale z doświadczenia(nie tylko wlasnego) wiem,że tacy faceci się nie zmieniają... Powodzenia życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaczal pic miesiac przed porodem moze masz racjie wystraszyl sie ze sobie nie poradzi !!!! nie bedzie wiedzial jak mi pomoc!!! moze to jest przyczyna jego picia !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie tak może byc.Przerosło go to wszystko.Ale przecież Ty go potrzebujesz!Nie pomyslał o tym,ze Tobie jest ciężko samej,że potrzebujesz jego pomocy,wsparcia,że dziecko go potrzebuje?Kurde nie rozumiem takich facetów,którzy uciekają w alkohol, bo to nic dobrego nie przynosi. To jest świeża sytuacja,więc może jeśli zawalczysz,to da się wszystko uratować,czego Ci życzę. U mnie niestety się nie udało...widocznie tak miało być. Trzymaj sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w poniedzialek ide do specialisty na rozmowe ale moj chlopak nic o tym nie wie !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×