Znów się z czymś nie wyrobię HELP!!!

Słuchajcie, w sobotę przychodzą do nas wspólnicy męża. Pracują razem od niedawna i to ich pierwsza wizyta u nas. Zobowiązałam się zrobić dość wytworną kolację, mężowi bardzo na tym zależy. Okazało się jednak, że jutro po pracy muszę załatwić milion spraw a piątek miałam przeznaczyć na częściowe przygotowanie jedzenia. W sobotę pracuję do 14 a o 18 przychodzą goście, więc boję się, że z nerwów zrobię coś "na odwal" i niczym że tak powiem się nie "pochwalimy". Znacie może jakieś szybkie przepisy na coś dobrego i jednocześnie trochę innego niż zwykła sałatka?

poszukaj na forum, pełno tu ekspresowych i sprawdzonych dań.

na tym zależy, to może też by się wykazał? Jego zaprzęgnij do roboty, skoro sama pracujesz :o

sporo rzeczy da sie przygotowac w piątek, np. mięsa, sałatki. na sobote warzywa, przystawki, jakaś zapiekanka czy coś.

no wiesz... to zalezy jak bardzo wytworna ma byc ta kolacja. moja znajoma przygotowala ostatnio stek z kangura w czerwonym winie, ale to zdecydowanie nie jest szybka potrawa. ja mogę polecić ci super deser: bita śmietana, pokruszona beza i do tego truskawki.

http://www.wielkiezarcie.com/recipesgroups.php

ja bym ci radziła zainteresować się np cateringiem. ja osobiście kocham gotować, ale czasem wolę skupić się na 2-3 SUPER potrawach a resztę dań po prostu zamawiam.

Ja też zawsze lubiłam gotować i wydaje mi się, że catering nie wchodzi w grę, bo to będzie kolacja tylko na czterech osób a nie jakieś przyjęcie komunijne czy coś...

ja ostatnio zamówiłam tylko carpaccio i jako przystawkę sliwki w boczku. okazało się, że śliwki można zamawiać na sztuki i wychodzi to naprawdę niedrogo. jak chcesz to zobacz sobie menu http://dania-gotowenawszystko.pl/ ale lepiej jeszcze zadzwoń do nich, bo z tego co mi powiedziano całości menu nie ma jeszcze na stronie.

jakieś 15 minut roboty i może z pół godziny w piekarniku... Warto zamawiać? Moim zdaniem jedyne co można zrobić dzień wcześniej to zamarynować mięso. przystawki i sałtki to jednak lepiej jak są świeże... co do konkretów to nie napisałaś jak bardzo wytworna ma być ta kolacja. I jaki alkohol (o ile w ogóle) planujesz podać.

Zrob w piątek schab w galarecie na przystawkę .Upieczony w rekawie pokroj w plastry ,na to szynka,jajko,natka,bulion z kostki wymieszaj z żelatyną i tężejącym zalej pojedyncze porcje.Polecam też sprawdzony przepis nie moj ale z jakiegoś blogu.Dużą kulę 300g mozarelli podgrzewać w mleku ok 15 minut (nie gotować) ,potem ciepłą osączyć i zaraz rozwałkować na prostokąt (łatwo)Na to położyć warstwę listkow bazylii -dużo - a na to plastry wędzonego łososia z paczki .Wszystko ciasno zrolować i owinąć folią i do lodowki na noc.Potem pokroić w plastry i podawać na sałacie przyprawionej winagretem (może być mix sałat) Ozdobić pomidorkami koktajlowymi.Na ciepło 1,5 kg żeberek pokroj w ładne kawałki ,przypraw i obsmaż na rumiano (w piątek ) w sobotę przełóż na blaszkę posyp pokrojonymi w plastry 2-3 cebulami i wszystko zalej 2 keczupami pikantnym i łagodnym z 2 łyżkami miodu( Pudliszki)Przykryj na początek folią i piecz ok 50 min w 180 st.Do tego ciemny chleb,jakieś ogoreczki ,Na deser lody z owocami z puszki i miłego wieczoru.Przepis na żeberka też z internetu ale wielokrotnie sprawdzony

super pomysły - kiedyś chętnie wykorzystam!

no nie wiem z tymi zeberkami, przepis brzmi smacznie ale do wytwornej kolacji to chyba nie pasuje ja jesli mialabym zrobic wytworna kolacje to zrobilabym cale menu po wlosku, pod warunkiem ze goscie pija wino a nie wodke przystawki: bruscheta lub plastry czosnkowej bagietki salatka z pomidora, szpinaku, sera feta z odrobina pesto i oliwy z oliwek lub plastry pomidora przekladane plastrami mocarelli i awokado, polane pesto z oliwa glowne - sphagetti carbonara (smaczne i zapychajace, po zjedzeniu tego gwarantuje ze nikt nie bedzie chcial miesa czy salatek) ewentualnie jakis inny pyszny makaron, np mini pulpeciki z mielonym, serem i chili, w sosie neapolitanskim wada - trzeba tanczyc przy kuchni majac gosci przy stole wiec lepsza opcja to duzy makaron rurki nadziewany masa mielono-pieczarkowo-szpinakowa lub inna, zapiekany z mocarella i pomidorkami kotajlowymi deser - ja oczywiscie podalabym tiramisu ale to zalezy juz od ciebie wino polwytrawne biale lub czerwone, chociaz do makaronu chyba podaje sie biale, nie wiem. ja pije czerwone do wszystkiego :) powiedzcie czy taka kolacja nie zasluguje na miano wytworna? :D

wytworny :o A tiramisu już chyba dla nikogo nie jest atrakcją. Makaron, w tym również canelloni czy inne nadziewane robie co najmniej raz w tygodniu, bo uwielbiam, ale jednak na kolację "wytworną" bym nie podała. Poza ty, w końcu nie wiemy co autorka rozumie prze wytworana, bo zniknęła :D

Kurczę, dzięki za przepisy. Co do makaronów to odpadają - mąż raczej nie przepada (ja też tak średnio...). Myślałam o tiramisu i chyba się na nie skuszę. Mąż też mi podpowiada żebym skorzystała z jakiegoś cateringu, bo już widzi, że panikuję. Quinny - byłam na tej stronie z cateringiem, którą mi podalaś i zadzwoniłam nawet do nich. Pani poleciła mi roladki z łososia z twarożkiem chrzanowym w sosie francuskim. Półmisek w sumie nie wychodzi tak drogo, wiec przystawkę mam z głowy. Do tego skuszę się może na sałatkę ze świeżego baby szpinaku z blu serem, żurawiną w syropie klonowym, migdałami i czosnkiem w oliwie z oliwek. Może i macie racje, że z przystawkami nie ma zbyt wiele roboty, ale mimo wszystko to trochę pracy mniej! No nic, pogrzebię jeszcze i poszukam przepisów, ale dzięki w każdym razie. Jak znajdziecie coś jeszcze fajnego, co uważacie za dość "wytworne" to wrzucajcie koniecznie! Będę zaglądać... :)