Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość drarka

Przyjeżdża do mnie do/po pracy zawsze niechlujny...

Polecane posty

Gość drarka
Koleś ma świetny charakter,jest poukładany i tym mnie przyciągnął... Nie wiedziałam,jak zazwyczaj się ubiera,bo widziałam go raz na jakiśczas. Teraz częstotliwość jest większ ai zaczynam zauważac także inne rzeczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli delikatne sugerowanie nic nie dalo ? Skoro delikatne nic nie dalo to znaczy ze musisz bardziej dosadnie...albo sprowokowac taka sytuacje zeby mu sie zrobilo z lekka wstyd moze ? Wyjscie do teatru ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drarka
Zolw Stefan-ja tak naprawde jeszcze niczego nie sugerowałam. Kupiłam tylko te dwie koszulki...,a on i tak dalej w tym samym... Z wyjsciem do teatru moglby byc dobry pomysl...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rok 1515
Ale czemu mu nie powiesz wprost? Byc moze rzeczywiscie nie wyniosl tego z domu. Moj facet nie wyniosl. Jak sie zorientowalam, wlasnie w takiej fazie znajomosci jak ty, powiedzialam wprost, powolujac sie na jego prace, ze co sobie pomysla klienci, taki fajny czlowiek, konkretny w pracy, a tu taka sytuacja, a tak niewiele trzeba, by to zmienic. Okazalo sie, ze on w ogole do konca sobie nie zdawal z tego sprawy, w domu jako dziecku zebow mu nawet nie kazali myc, nie wiedzial JAK sie porzadnie umyc, niewiarygodne, jakby sie z kosmosu urwal. Wszystko mu pokazalam, uwierzysz? A on zaczal odkrywac jakies pachnace plyny, zaczal sie, co jasne!, czuc lepiej po porannym prysznicu, dzis nie ma mowy o tym, by sie nie umyl po pracy, dba o czystosc juz chyba bardziej niz ja, odkryl perfumy, wybiera pasty do zebow, no cieszy sie tym jak dziecko. Wiem, ze to brzmi idiotycznie, ale jednym z powodow, dla ktorych prawie nie jezdzi do domu jest ten, ze maja okropne lazienki i sie umyc nie da porzadnie. Gdyby on sie nie zmienil, to bym z nim nie byla, bo przeciez jak mozna zyc w takim syfie. A wystarczylo wprost, ale z sympatia powiedziec. Mam nadzieje, ze ci pomoze ta rada i ten przyklad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drarka
Rok 1515 - dziękuję. Uwierzyłam,że coś da się zrobić :) :) Tylko nie napisałaś,w jaki sposób mu to powiedziałaś... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko nie napisałaś,w jaki sposób mu to powiedziałaś..." ustami !!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drarka
Tzn co dokładnie powiedziałaś. On ma dziwny rodzaj pracy,ale jego tata (wspólnik) jest zawsze estetycznie i schludnie ubrany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widac nie wynosl z domu by zawsze byc schludnei ubranym i czystym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drarka
sETUNIA,TO DLACZEGO TATĘ MA ZADBANEGO?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo moze tata byl w wojsku albo mial innych rodzicow:)co potrafilim mu to wpoic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rok 1515
czesciowo ci powiedzialam, jak to powiedzialam,ale ok, sprobuje przywolac w pamieci co mowilam plus minus (to bylo ponad 2 lata temu). oczywiscie to wsz bylo podzielone na kilka dni, on mi odpowiadal itd, to nie byl buch, monolog raz rzucony a ja zadowolona. generalnie tak krecilam rozmowa i tak zadawalam pytania, ze on sam mi powiedziel o tym niechetnym myciu i braku zmiany bielizny itd i to spowodowalo, ze sam zauwazyl problem "co to za specyficzny zapach w tym twoim samochodzie taki charakterystyczny, to pewnie te substancje, ktorych uzywasz w pracy. ale w twojej pracy ich nie czuje. a jak sie zblizam do ciebie to jest to samo, mnie sie wydaje, ze to po prostu nieswieze ciuchy, moze nie zauwazyles, ze wziales te sama koszule? takich rzeczy nie mozesz robic, przy twojej pracy, konctakcie z klientami, myslisz, ze ludzie nie widza i nie czuja, ale widza i czuja, lepiej, ze to ci powiem ja, ktora ci jestem bliska i lubie cie jako czlowieka, niz ktos obcy, albo jeszcze gorzej ten obcy cie obgada." "brales rano prysznic? no tak mi sie wydawalo, ze nie. dlaczego? to wiesz co mam propozycje (jak juz bylismy blizej ze soba), wieczorem robimy impreze w wannie" (dalam mu do powachania rozne plyny kt mialam, a potem sie mylismy nawzajem, przy czym ja mu musialam pokazac JAK sie myc,szok." "nie wiem czemu jak uzyjesz tego zelu pod prysznic, to jest tak rozkosznie (ciagle go chwalilam jak zrobil jak chcialam), ale po niedlugim czasie w ogole tego nie czuc, masz bardzo specyficzny mocny zapach ciala, chyba trzeba wybrac dodatkowo perfumy" (on jest ciemnym brunetem, moze to dlatego). "zobaczysz jak rano wezmiesz prysznic, to dostaniesz takiego kopa energii, przynajmniej na pierwsza czesc dnia, calkiem inaczej sie wtedy pracuje" co do mycia zebow, to powolywalam sie na fakt, ze nie moge go pocalowac, bo obrzydza mnie fakt, ze jadl mieso (jestem wegetarianka, on nie). ale wiesz, autorko, moj facet generalnie (i wlasnie dlatego m.in sie w nim zakochalam) nie obraza sie nigdy o nic, jest bardzo otwarty, wszystko mu mozna powiedziec, zawsze chetnie podejmuje dyskusje i liczy sie z innymi opiniami, nie tylko w kwestii mycia sie, ale w kazdej innej zyciowej. Ty piszesz, ze twoj facet tez jest poukladany, fajny czlowiek, wiec naprawde szkoda, zebys go miala odrzucic ZANIM mu powiesz w czym tkwi problem. Z usmiechem, sympatia, wsparciem, no wiesz. No a jesli on nie bedzie chcial zmienic swojego zachowania. to potem pomyslisz co dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drarka
rOK 1515-naprawdę masz świetne podejście. Fajnie i zgrabnie to wszystko ujęłaś. Ciesze się,że pomogło,chociaż niektóre rzeczy mnie conajmniej zadziwiły :) Ja również nie chcę go stracić,dlatego muszę zacząć działać. Od wczoraj wieczora żadnego smsa. Nic. Może mu coś w smsie już napomknę,czy to nie będzie mile widziane? Starałam się już wcześniej sugerowac,co mi nie pasuje,ale on tego nie rozumiał,myślał,ze w czym innym rzecz :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja również nie chcę go stracić,dlatego muszę zacząć działać" myślę że po ślubie to sie wszytko zmieni :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rok 1515
drarka a co cie zdziwilo? ciekawa jestem) nie nie nie sadze zeby sms to byl dobry pomysl, wlasnie chodzi o to by powiedziec wprost ale prawie mimochodem, przy okazji, zeby jakos wyszlo, ze naturalnie i ze troska,ze chcesz dobrze. Przy czym wiesz, minely dwa lata a ja nadal sie zachwycam jak on pachnie. a, i jeszcze jedno, pamietam, ze prawie nie mowilam nic ale robilam te miny absolutnego oszolomienia i zachwytu jak przychodzil swiezy w koszuli, zadbany. tzn nie ze robilam sztucznie, naprawde mnie rzucal na kolana i wzroku nie moglam oderwac od niego, powtarzalam tylko jaki ty jestes ladny czy cos takiego i wiesz patrzylam jak w obraz. wiesz, ze on to do dzis pamieta smieje sie zawsze wspominajac to i twierdzi ze ja sie w nim naprawde zakochalam jak pierwszy raz po mnie taki przyszedl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drarka
Zdziwiło mnie to,że pokazałaś mu,jak się myć (i te wąchanie żeli i płynów)... Ale skoro dało efekt,to cudownie. Ładnie się to wszystko czyta... :) Jeszcze muszę powiedzieć,żeby ściął te włosy,bo tak smętnie wiszą. A ten Twój facet,on miał kogoś przed Tobą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TH is IT
Piszą że dziewczyny chcą facetów schludnych a ty wolisz niechlujów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rok 1515
moj tez mial okropne wlosy i tez mu mowilam jaki to sliczny jak je zetnie na krotko, bo on rzeczywiscie jest sliczny (no coz, to osobista opinia).z wlosami szlo najdluzej, chyba dopiero po 2 miesiacach scial (ale myl!). Tak, mial dziewczyne przede mna, 4 lata toksycznego zwiazku, w ktorym ona go wykanczala zazdroscia, a on, ze nie mial wczesniej innych powaznych doswiadczen, myslal poniekad, ze to normalne (humory, pretensje, szpiegowanie go ciagle, w zlosci rozwalanie komorki albo komputera), ale w ktoryms momencie juz nie mogl. Rozstali sie, a 3 miesiace pozniej ja go poznalam. Nie wiem, czy jej to nie przeszkadzalo? A moze sama taka byla? On mowil, ze nie zwrocil mu nikt uwagi. Naprawde nie wiem. A dla twojego to pierwszy zwiazek? Sluchaj, piszesz, ze zdziwilo cie, ze mu pokazalam jak sie myc. No bo wiesz, on tylko po wierzchu, koniec nosa i rece, a przeciez sa te wszystkie zakamarki, jak pod pachami, uszy, pupa, pepek, on sie tylko tak po wierzchu splukiwal. Dla mnie to byl szok straszliwy. Ale teraz to naprawde inny czlowiek, i nieraz sie z siebie samego sprzed lat smieje. I co zamierzasz zrobic, jak rozwinac sprawe i rozmowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drarka
A mój nie jest przystojny,raczje wręcz odwrotnie i na dodatek zaniedbany. O włosach też mówiłam,ale on powiedział,ze zetnie,jak będzie lato,bo mu teraz zimno w głowę ( -> że co? ) Mój mówi,ze to jego trzeci związek,ale jest tak nieśmiały,ze na poczatku znajomosci nie mowil do mnie nawet po imieniu,w smsach zero jakiegokolwiek flirtu czy czego innego. Poprostu relacja z dnia.. Co zamierzam? Wiesz,jestem osobą komunikatywną. Naprawdę do niśmiałych nie należę. Zawsze mam jakąs tam ripostę na wszystko,ale teraz jestem w kropce. Nie chcę,żeby pomyślał,ze szukam kogoś od strony materialnej,bo tak nie jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drzewko agusia
hehe dobre mój przed ślubem to wypucowany samochód, pazurki i włosy zawsze podcięte, ubranie pięknie pachnące a teraz już mniej, stwierdził że już mnie ma to już nie musi się starać, więc co będzie u ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokaż mu ten topik i bedzie ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe ja pamietam jak spotykalam sie z moim jeszcze tak ze nie bylo zwiazku ale juz sie zaczynalo. konczyl wczesniej prace ode mnie i nie raz wracajac do domu wstepowal do mnie do pracy(pracuje w malym sklepie,wysiadal z autobusu przy mojej pracy wypijal u mnie kawe i jechal dalej do domu bo sklep byl po drodze) wiadomo mial prace fizyczna to byl po pracy nieswiezy ale wiedzialam gdzie pracuje byl to luty marzec no i poczatek kwietnia(na koniec juz tak naprawde zaczal sie zwiazek) gdzie nie bylo cieplo wiec kapac dopiero kapal sie w domu(15 min autobusem jechal wiec nie smierdzial dlugo:P) i nie przeszkadzalo mi to bo kiedy na koniec mojej pracy przyjezdzal po mnie i szlismy do mnie do domu to zawsze wykapany swiezy ale bylo cos czego nie lubilam zaczelo sie to wtedy kiedy juz cieplej sie robilo i mogl ubrac kamizelke...jego jedno polaczenie jesli chodzi o ciuchy a jesli wypadal dzien w ktory mial sie golic(goli sie co 2 3 dzien zawsze wieczorem po prysznicu wtedy po kapieli przed przyjazdem do mnie) i mial juz dlugasne troche wlosy to byla po prostu tragedia. -przyduzawa bluza polarowa granatowa -zielone spodnie bojowki(w sumie tez za luzne troche byly) -ok buty adidasa nie no niby fajnie nie ale co z tego skoro byly juz "rozciapciane" a na dodatek byl to taki model potezny -i do tego kazmizelka z tych puchowek (ta na szczescie nie za duza) taki braz wpadajacy w bordo powiem wam szczerze ze nie lubilam jak widzialam go w tym zestawie w przydlugich wlosach i zarosniety.naszcescie zaledwie pare razy go tak widzialam tylko a poza tym szybko wieczorem o tym zapominalam jak byl swiezutki.heh powiedzialam mu o tym dopiero jakies pare miesiecy temu gdzie bylismy razem okolo poltorej roku.mial ten zestaw ubrany podczas porzadkow na ogrodzie zaczal sie tylko smiac z tego i powiedzial ze trzeba znow wrocic do wtgladu lujka hehe.ehhh gdyby wtedy mialo to wplyw na to czy od niego odejde to stracilabym milosc mojego zycia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rok 1515
ale dlaczego, na jakiej podstawie mialby pomyslec, ze szukasz kogos "od strony materialnej", jak napisalas? co to ma wspolnego z myciem? Poza tym wlasnie to ze mu powiesz o zaniedbaniu, wprost, ale z szacunkiem i dla jego (i waszego) dobra powinno mu pokazac, ze nawet MIMO, ze sa sprawy, ktore ci nie pasuja, to go cenisz jako czlowieka i chcesz zeby wam razem bylo lepiej, ale oprocz tego (i na to bym ostro stawiala na twoim miejscu tak jak ja to robilam bo to dziala) chcesz, zeby ludzie z kt sie styka podziwiali go tak jak na to zasluguje, za profesjonalizm, ktory nie zasluguje na to, by byc pomniejszany "bo wiesz, on smierdzi". Lepiej, zeby ludzie byli zachwyceni nim ogolnie i zalezy ci, by byl postrzegany dobrze w pracy bo jestes z niego dumna (jakim jest pracownikiem, czlowiekiem). Mowisz, ze mu sugerowalas. Tak jak ktos ci wyzej napisal, moze za delikatnie, czas chyba powiedziec wprost. Ale milo. Ja bym parla na te sprawe z praca i klientami. Przy czym masz dobry przyklad jego ojca, zasiegnij jakichs opini co ludzie mowia o ojcu, ze przyjemnie z nim pracowac m.in dlatego ze zawsze taki swiezy, no nie wiem, ty znasz lepiej specyfike jego pracy. Mowisz, ze jestes kontaktowa. To jak ci strzeli tekstem ze po zimie to moze powiedz wprost, ze sa czapki i pokaz mu jakas fajna i smieszna i pojdzie oboje w smiesznych czapkach na zimowy spacer? I nie krepuj sie powiedziec wprost ze czemu masz czekac do lata zeby sie nim zachwycac? Ja z tymi wlosami to oprocz mowienia pokazywalam zdjecia fajnie obcietych facetow i mowilam: to ciecie by ci wydluzylo twarz i mialbys jeszcze bardziej niepokojaca urode amanta filmowego, a bez tego ciecia masz okragla buzie, sympatyczna, ale zwyczajna. a to pokazaloby twoj kark, masz taka ladna szyje, ze szkoda ja zakrywac. a on ogladal i wybieral co by mu sie moglo podobac. teraz nieraz mi mowi, jakie mile slowa mowia mu jego klientki w zwiazku z ubraniem, zapachem, fryzura. Kiedy sie macie zobaczyc? (nie wyskakuj od razu z tekstami o myciu, znajdz jakis punkt zaczepienia, jak np ja z tym samochodem) A co do tego ze jest niesmialy to tez mozna takim zachecaniem troche wyprofilowac charakter (ale nie zmienic calkiem, ale wyprofilowac, oczywiscie o ile on zechce). Moj np nie lubil duzo gadac a ja kocham, wiec mowilam mu jakie to dla mn wazne, zadawalam rozne smieszne albo dziwaczne pytania i bawilismy sie kiedy musial wymyslac odpowiedzi - no wiesz. Dzis, choc mieszkamy razem, prawie codziennie dostaje jakiegos milego smsa rano, ale dlugo ja to robilam dla niego i tylko ja, az zrozumial jaka to frajda i mi sie odwdziecza. Nie czuj sie w kropce. Jak facet ma poczucie humoru i dystans do siebie, to wcale nie jestes w kropce, macie oboje jezyk, mozecie sie porozumiec. Tylko z sercem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drarka
Agusia-no własnie. Ja na każde spotkanie się stroję. Chcę dobrze wypaśc nie tylko w rozmowie,ale też wizualnie. Teraz czas na mnie-wyobraziłam sobie ten zestaw,o którym piszesz :D Poprostu genialne. Mój ubiera się tylko w jedną bluzę-zieloną (zmechaconą) ,.jeansy i rozwalone adidasy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha a z tymi wlosami to tez tak mial...zima sie zapuszcza zeby cieplej bylo... kiedy raz go zobaczylam w takich juz dluzszych wlosach spytalam sie co sie stalo ze wlosow nie obetniesz to on spiewka ze cieplej to zrobilam wtedy taka mine z dezaprobata zmarszczylam nos zdecydowanie pokiwalam glowa a za chwile dodalam ze zdecydowanie mu lepiej jak je zetnie.hmmm no i scial a dokladniej moja kolezanka mu scinala u mnie w domu i pamietam jeszcze jak ona sie go o dlugosc pytala ten cos palnal typu 4 na co ja ze lepiej na 2 ze lubie jak ma takie krociotkie...to znowu spiewka ze przeciez zimno jest ale i tak 2 poszla i jest tak do tej pory :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drarka
Rok 1515-to wszystko racja. Napisałam mu smsaże powinniśmy porozmawiać,dlaczego milczy. On na to,o czym? (już się trochę zaniepokoił,że chcę zakonczyć znajomosc). I napisałam mu,że tworzylibyśmy super parę,ale powinniśmy mówić ,co nam się w drugiej osobie nie podoba bez skrępowania. Dzięki temu,nasza relacja będzie bardziej klarowna. On chyba nie załapał... A Ty masz naprawdę dużo cierpliwości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drarka
Teraz czas na mnie-ha,ha :D On,jak juz zetnie,to też ma długie :( Poza tym zaczął mieć problemy ze skórą.. Na szyi ropne pryszcze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rok 1515
drarka no wiesz, jak mu tak napisalas, to pewnie, ze mogl nie zalapac, nie szkodzi, wie juz, ze chcesz z nim pogadac, tylko nie wprowadzaj ciezkiej atmosfery. to teraz ja: moj tez mowil ze nie az tak krotko, ale potem jak go podziwialam, to sam prosi u fryzjera o krotko, wiec widzisz drarka ze to dziala (juz masz 2 przyklady!). Ja wcale nie jestem taka cierpliwa, ja bylam nim zafascynowana jako czlowiekiem (do teraz mi zostalo) za to ile przeszedl, jaki jest dzielny, jaki ma prawy charakter i otwarty umysl, poczucie humoru i dystans do siebie. A jeszcze dodatkowo mi sie b. podoba jako mezczyzna. To sa powody, dla ktorych z nim jestem i go kocham. Ja tez oczywiscie sie pod jego wplywem zmienilam na lepsze dla siebie samej i dla naszego zwiazku. drarka jesli on ma pryszcze na szyi, to tez juz masz punkt zaczepienia. powiedz, ze sie troszczysz o jego zdrowie ze pryszcze sa wynikiem zaniedban a skora musi miec dostep do powietrza i zobaczy jak mu sie polepszy skora jak zacznie o nia dbac. i dlaej juz sama wiesz. kiedy ta przelomowa chwila rozmowy ma nastapic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rok 1515
bede za jakies 5 godz przy kompie. napisz jak poszlo jesli to dzis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drarka
Rok 1515-czy mogę Cię wziąć ze sobą? Będziesz idealna :D :D :D Nie,dziś nie. dziś już się nie zobaczymy. Najprawdopodobniej jakoś w weekend. Jeśli bedziesz śledzi.ła ten topik,to będe pisała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×