Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Trinni

JAK ZYC Z FACETEM PRACOHOLIKIEM?

Polecane posty

Gość Przekręcony kark
Nie wiem jak żyć, ale żyje się trudno :( Czasami siedzi w pracy po 15 godzin, z poczucia obowiązku, chociaż może coś zrobić następnego dnia to nie, będzie siedział tak długo aż skończy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
Hej Trinni przepraszam, ze odpisuje dopiero teraz ale bylam na kolacji z lubym. Moj Boze jak on mogl powiedziec cos takiego? on nie szanuje Cie i tak jak pisalas jemu jest z Toba wygodnie, o inna dziewczyne musialby zabiegac a Ciebie juz ma. Ciezko mi uwierzyc, ze tacy ludzie istnieja. po 7 latach wy powinniscie juz miec takie sprawy w miare dokladnie obgadane, nie dziwie sie, ze jestes w szoku. ja chyba z miejsca bym sie wyprowadzila, przykro mi, nie potrafilabym mieszkac pod jednym dachem z mezczyzna, ktory nie ma dla mnie szacunku. wspolczuje, wiem jak go kochasz:( ktosia- co sie stalo? cieszysz sie?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem jaka jest przyczyna
to sama wez sie do roboty leniwa suko. nawet gotowac nie umiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ano dokladnie, ja Go naprawde kocham, a chyba nie powinnam:(((( No bo za co?????? moznaby rzec.....Nie wiem co dalej robic, czy jeszcze raz nawiazac do tego co mi powiedzial czy olac sprawe i robic swoje a moze jeszcze podjac radykalne srodki.... On po tym jak wrocil do domu, po tym co powiedzial, zachowuje sie jakby nigdy nic wiec mam dylemat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem jaka jest przyczyna
ale brac od niego kase to juz problemu nie masz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktosia_
pewnie że sie ciesze, ale w najblizszym czasie i tak nigdzie nie pojedziemy bo ja mam prace i o wolnym moge pomarzyc, no i to zadna gwarancja ze w kolejnej pracy nie bedzie tak samo. Przynajmniej przez "chwile" bede go miala w domu wieczorami. Nie moge uwierzyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
Trinni jak mozesz przejsc nad tym do porzadku dziennego? czlowiek z ktorym jestes 7 lat powiedzial Ci wlasnie, ze nie zamierza z Toba zakladac rodziny a to oznacza, ze wczesniej czy pozniej albo cie zacznie zdradzac albo poprostu Cie zostawi. takie sa fakty! ja na Twoim miejscu podjelabym radykalne kroki i zobaczyla jak on na to zareaguje, jesli bedzie probowal Cie zatrzymac i bedzie sie o Ciebie staral to dobry znak a jesli nie to znaczy, ze trzeba sobie poszukac kogos innego. ktosia ciesz sie poki masz go w domu, znajdzie nastepna prace i wroca stare zwyczaje;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rudasss
Hej ja mam taki problem jestem z moim 4 miesiace mieszkamy od siebie 50 km on pracuje 10 godzin plus z dojazdems woim wychodzi 12 h na dwie zmiany wiec zostaje nam glownie weekend teraz zapisal sie na kurs ktory oczywiscie kiedy jest ?? pt sb i nd nadodatek ma hobby naprawia auta, est wporzadku uczciwy nie szlaja sie itd ale ostatnio widzielismy sie 3 tyg temu ciagle tlumacze mu czego mi brakuje aon odpowiada nie robie nic zlego pracuje jestem w domu jak to wytrzymac?on ma 28 lat nie ma duzych oplat dzieci i tak robi a ja nie daje rady jakbym byla nie wporzadku mogla bym miec jeszcze kogos a nie potrafie ale jestem osoba zbyt niecierpliwa i uz mnietak to boli ze nie wiem nie wiem jak do niego dotrzec czekam az kurs sie skonczy moze bedzie lepiej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×