50latek mnie lubi

chyba.A ja się dobrze przy nim czuję. kurcze.... Czy jestem nienormalna?

raczej tak, a na pewno amatorką sponsoringu..

sama nie wiesz, co czujesz? jesteś dorosła

nie wiem na ile rozsądne jest wiązanie się z człowiekiem, który nie ma nikogo, ale ma tyle lat.

Ja się związałam i nie żałuję ;)

człowiekiem, to ok, ale jak to żonaty facet i faszeruje cię bajkami typu, żona to jędza, nie sypiam z nią od 10 lat, to se odpuść :P

czego się boisz, autorko?

co Ty...on nie ma żony. Jest sprawdzony;)..nie miałaby jak ją ukryć przede mną :D

czego się boję? Nie wiem czy on ma 50lat i czy więcej? I o ile ewentualnie więcej. Boję się o jego zdrowie. I chciałabym dać jakiemuś dziecku dom.Boję się jego wieku.

stary dziadyga...weź przestań, to juz prawie truposz...Fujjj...

Nie ma reguły :) Mój ma lepszą kondycję ode mnie i opiekuje się mną, gdy choruję. Też tak myślałam, że stary, że pewnie za parę lat będę musiała go pielęgnować... A przecież równie dobrze ja mogę jutro wpaść pod autobus i zostać kaleką... Jak nie spróbujesz, to nie będziesz wiedziała, czy było warto :)

dziękuję za wpisy :)

Moja kolezanka wyszla niedawno za piecdziesiodwulatka. Kiedy ostatnio ja widzialam, zachowywali sie i wygladali z mezem jak rowniesnicy. Czterdzieche bym obojgu dala :P

Energiczna-->:) dobrze się przy nim czuję. Bezpiecznie. Ufam mu.

Coz. Nie ma w tym niczego dziwnego, ze 50-latek lubi mlodsze kobiety. Nie ma sie czym ekscytowac :P Twoja sprawa, co robisz z wlasnym zyciem. Ja tylko moge powiedziec, co ja zrobilabym w podobnej sytuacji... Otoz JA na pewno nie wiazalabym sie z facetem w tym wieku (a tak sie sklada, ze potrafie sie dogadac zarowno z nastolatkami, jak i z ludzmi na emerytutrze). Jednak wole miec partnerow o podobnych doswiadczeniach, sciezce zyciowej, w podobnym wieku. Dodatkowo bardziej pociagaja mnie mlodsi mezczyzni i chcialabym przezyc z facetem dlugie lata, a nie zeby mnie predko odumarl (faceci mra w mlodszym wieku niz kobiety). Poza tym naprawde malo znam par z duza roznica wieku, ktore wytrzymaly ze soba dluzej niz pare lat.

no wlaśnie. To samo mi przychodzi na myśl. No nic idę spać.Dziękuję za rozmowę :)