Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ali89

kocia ruja, pierwsza ucieczka z domu, co robić??

Polecane posty

Witam mam moja kotke pół roku. Czytalam ze mniej wiecej kolo tego wieku kotki maja ruję, a ona tak jakby wykazywala oznaki... Wczoraj ostatno widzialam ja na balkonie na poreczy, dodam ze mieszkam na 2 pietrze. Ale do cholery mamy zime, czy to mozliwe ze uciekla zeby zaspokoic swoje potrzeby i wróci?? Dodam tez, ze wczesniej wyprowadzilam ja kilka razy na dwor ale sie bala i wolala jednak siedziec w domu, wczesniej zdarzalo jej sie siedziec na balkonie ale nigdy nie uciekla, to jej pierwszy raz... moze mi ktos cos doradzic? Rozwiesilam ogloszenia, wczoraj ja wieczorem szukalam nawet po okolicy i nic:( POMOCY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bylabym wdzieczna za rady co moze mi pomoc na ten czas a nie co tzrebabylo zrobic:]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalna jesteś
? jak kotka spadła z 2 piętra i o ile się nie zabiła, to będzie umierała z bólu i przerażenia w jakimś kącie, przetrzep wszystkie zakamarki w pobliżu domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedna kicia
ona była jeszcze za mala żeby ją wypuszczać a tym bardziej w taką pogodę....jeżeli uda ci się ją znaleźć to ją wysterylizuj, kup żwirek,kuwetę i nie wypuszczaj ją na dwór- koty wypuszczane żyją średnio dwa lata- najczęściej giną pod kołami samochodów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona nie uciekła tylko wypadła
!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ona ma kuwete i wszytsko w domu... ale jak bylo cieplo siedziala sobie na balkonie i wszystko bylo ok... tutaj w okolicy ludzie maja duzo kotow pode mna tez jest jeden rudy... szukalam jej wczoraj od razu jak zauwazylam znikniecie dzisiaj etz jej co chwile wygladam... przejde sie jeszcze dalej szukac... wolam ja i nic... ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedna kicia
szukaj dalej, może siedzi gdzieś w piwnicy?? jeżeli rzeczywiście miała rujke to powinna wrócić po kilku dniach...jak wróci to ją od razu wysrerylizuj bo ci rodzinka sie powiększy....i zabezpiecz balkon siatką i nigdy nie otwieraj okna od góry tzw. lufcika bo często koty sie na nich wieszają :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezmyślność się kłania
Koty z balkonów spadają aż miło. To mit, że kot nie spadnie z balkonu. Spadnie. Jeśli kota znajdziesz, zabezpiecz balkon (ja mam rozpiętą cieniutką siatkę ogrodową) lub wypuszczaj tylko, jeśli cały czas kotki pilnujesz. Koniecznie ją wysterylizuj! To dla dobra kotki i Twojego też. Zabezpieczysz ją przed nowotworem, nie będzie się też męczyć w rui. Przerąbane, że ona spadła. Jest młodziutka, jest bardzo zimno, moze być też poturbowana od upadku. SZUKAJ JEJ. Chodzenie, wołanie, kartki na drzewach. Ona moze umrzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezmyślność się kłania
Problem, że ona nie wyszła z domu (wtedy by wiedziała, gdzie wrócić). Tylko spadła, najprawdopodobniej jest zdezorientowana i może nie wiedzieć, gdzie wrócić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dr Maryna Kogel-Stoltz
Kocia chce k00tasa tak samo jak każda kobieta . . . to normalne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedna kicia
może wystraszyła się psa i ucziekła gdzieś dalej....wystraszony kot ucieka przed siebie np. na drzewo?? może gdzieś siedzi na jakimś wysokim drzewie- w brew pozorom wystraszony kot nie zejdzie z takiego drzewa..... nasłuchuj najlepiej z wieczora lub z rana czy gdzieś nie miałczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość greta garbo
Spróbuj przeczesać okolicę póżnym wieczorem albo nawet w nocy, kiedy tłumy ludzi się nie kręcą i jest spokój i cisza. Koty noca są bardziej aktywne. Jeśli Twoja mała zaszyła się w jakimś zakątku, na znajomy głos powinna wyleżć albo przynajmniej odpowiedzieć... W nocy lepiej się usłyszycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicyjkaaaa
A czemu nie zabezpieczyłaś balkonu, skoro wypuszczałaś na niego kota? Ludzka bezmyślność nie przestanie mnie zadziwiać... :o Teraz przeszukaj wszystkie kąty w domu (może kotka uciekła na klatkę przez uchylone drzwi?), jak najszybciej zrób ogłoszenia i wywieś w okolicy, i szukaj, szukaj, wołaj (wieczorem też, tak jak radzą) ... Mam nadzieję, że kotce się nic nie stało - upadając na beton mogła odnieść poważne obrażenia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie moge zabezpieczyc balkonu bo to mieszkanie jest wynajmowane i nie moge robic co mi sie chce, caly czas jej szukam porozwieszalam kartki ogloszenia po szwedzku bo nie mieszkam w Polsce otwieram drzwi od klatki 40 razy zeby zobaczyc czy jest, otworzylam okna zeby slyszec czy mruczy gdzies moze... znalazlam ogloszenie ze ktos ma kota ale z opisu to nie o mojego chodzilo... a juz myslalam... ehhh... na dole za to ludzie z parteru maja siatki jakoby od tarasu, ale w jedej jest dziura wiec mogla przejsc sobie dalej. Tutaj zwierzeta sie same nie tulaja wiec mysle, że może ktos sie nia zaopiekowal zeby nie zmarzla... jak jej nie odnajde to nie wiem;(;(;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha a pod soba nie mam betonu pod balkonem tylko trawe a na niej pełno śniegu wiec jestem pewna ze krzywdy sobie nie zrobila jedynie moze sie bac... bede jej dalej szukac zaczelam od razu jak zniknela... i nie skoncze az nie znajde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedna kicia
Mam wielką nadzieję że znajdziesz swoją kićkę :) może rzeczywiście ktoś się nią zaopiekował, a jeżeli ma rujkę to przyjdzie za kilka dni wymęczona i wyglodniała i wszystko się dobrze skończy :).....powodzenia!! i daj znać jak ją znajdziesz :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki... jak ja znajde napewno się odezwe... pojde po 21 sie jeszcze przejsc moze wyjdzie do mnie wymemłana taka i ja przytule bidulke... wierze ze ja znajde;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość happy... end
Nasz kot kiedys prawdopodobnie wyszedl sobie na parapet jak nas w domu nie bylo i spadl-tez z 2 pietra. Jak wrocilismy do domu czekal na nas pod blokiem - wyszedl z krzaczorow zeby nas przywitac. Tez byl wtedy mlody. Na szczescie nic mu sie nie stalo no i fakt ze nie uciekl nigdzie przestraszony. Nie wiem ile godzin przeczekal w tych krzakach, nie wiem do konca jak sie tam znalazl. Szukaj kotki. Masz duze szanse zeby ja odnalezc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość greta garbo
I co? Udało się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedna kicia
no ro super!!!! teraz szybko biegusiem do weta na sterylkę bo inaczej powiększy ci się rodzinka:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×