kobiece ciała gubią rozum u faceta

"zwykła uległość się przejada"... zależy jaka to uległość. Jeśli np kobieta idzie na całość, to faktycznie ujrzawszy mężczyzna te imperium zapłakałby, bo nie było już czego zdobywać.... ;) to powiedziane z lekką ironią przez wilkiego wodza i bynajmniej nie odnośnie kobiet, lecz przenosząc to na sferę damsko-męsko przyniosłaby taki sam skutek pojmowania. Natomiast uległość w sensie lekkiego oddania, muśnięcia dłonią ciała mężczyzny, ofiarowanie mu ciepła swego oddechu - znaczy więcej aniżeli sex. Ta doza lekkiego oddania, to raczej nie może się przejeść, jeśli są siebie warci..

pancernik -> czy to przelotna sprawa, czy długa historia?

zołzita .......zebrało mi się na "spacer" po prostu i nic mnie nie gnębi a raczej tylko kołysze....a tych historii jest czasem tyle ile spojrzeń...tymczasem musze znikać na rzeczywistość i dziękuję za usilne nie sprowadzanie mnie na dół....trzymajcie się

Zołzita - sądzę, że to zależy od sposobu pojmowania i rozumienia natury "przeciwnika" ... po prostu nigdy nie można być pewnym i "spocząć na laurach" - jak to okreslił Pancernik ... a niewiele kobiet jest w stanie pojąć tą prawdę i się do niej odnieść ... Nie można posiadać na własność drugiego człowieka...

Pancernik

natura faceta jest jedna i kobiety jedna ;) tylko sposób myślenia się niestety różni ;)

...i to jest najważniejsze - jezeli potrafimy z tego korzystać...;) ...znikam ... pora kolacji...