Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 26 latkaaa

zastanawiamy sie nad wynajeciem 1/2 bedroom house

Polecane posty

Gość 26 latkaaa

Jestem w Uk od kilku miesiecy. Chcemy z moim chlopakiem wynajac 1 lub 2 bedroom house, bo mamy dosyc naszych obecnych wspolokatorow. I wiadomo, nie ma to jak samemu. Sytuacja moja jest taka, ze pracuje przez agencje. Ogolnie prace mam, ale w kazdym momencie moga mi podziekowac, juz raz bylam bez pracy przez miesiac. Boje sie wiec o moje finanse. Wiadomo, ze wynajmowanie domu (we dwojke) niesie za soba wieksze koszty. Nie wiem czy poradzimy sobie finansowo kiedy stracilabym prace (i nie wiadomo kiedy znalazla nowa). Napiszcie mi jak wychodza Was oplaty, pomijajac sam rent. Wiem, ze placi sie council tax, ok Ł100. Do tego ogrzewanie, woda, nie wiem co tam jeszcze. Jestem ciekawa Waszych doswiadczen, kwot, Waszej sytuacji. Wiele osob bedac w UK juz ok 5 lat ciagle mieszka w wynajmowanym pokoju, wiec moze cos to znaczy. Nie wierze, ze kazdy zbiera kase lub wydaje na biezaco Dla mnie mieszkanie samemu jest bardzo wazne. Mam dosc mieszkania z innymi ludzmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszukana123
ale opłaty zaleza tez od tego gdzie ma byc to mieszkanie w uk, jakie miasto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cappucino aromaaaa
ja Ci powiem jak bylo u mnie: Poludniowy Londyn, one bedroom flat z ogrodkiem, duzy, odnowiony, wynajmowany przez agencje, 900 f miesiecznie plus rachunki: council tax 130, woda 25, prad i gaz co trzy miechy, w zimie maskra bo prawie 500f, telewizja 12f, internet 24f,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 26 latkaaa
mieszkamy w bristolu. w londynie rzeczywiscie widze ceny masakra! Ł900 za sam rent to duzo. tutaj jest taniej :) no to zgadza sie, ze council tax ok Ł100, tak jak myslalam. czekam na wiecej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszkam w pobliżu bristolu
Wynajmujemy two bedroom house - 550 miesięcznie, council tax - 98, woda - 100-120 za pół roku, prąd+gaz - ok 100 miesięcznie ( płacimy tyle przez cały rok żeby w sezonie grzewczym nie mieć rachunków po 400)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość future millionaire
wow 550 f za two bedroom super :) ja w londynie za one bedroom place 700f...nie wspomne juz o kosmicznych cenach biletow komunikacji miejskiej..hm..czas najwyzszy chyba zmienic miejscowke, tylko ciekawe czy poza londynem latwiej bedzie o prace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 26 latkaaa
Londyn jest drogim miastem z tego co wiem, dlatego takie ceny za wynajem. ceny 1 bedroom nie roznia sie bardzo chyba od cen 2 bedroom house... z praca mysle, ze zawsze mozna jakas znalezc... tylko czy "jakas" praca jest satysfakcjonujaca. dla mnie niestety nie :( i troche sie mecze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszkam w pobliżu bristolu
Dziewczyno zastanów się czego chcesz. Możesz czekać na satysfakcjonującą pracę i męczyć się z obcymi ludźmi w domu. Na początek każda praca jest dobra byle się ustawić. Jesteś młoda, ta najlepsza praca jeszcze przed tobą. Życzę powodzenia i szybkiego usamodzielnienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 26 latkaaa
sorki ;) troche sie wyzalilam! chodzi mi o to, ze mam prace ale tymczasowo. bylam juz bez pracy jakis czas. gdy wynajmujemy tylko pokoj jest taniej, to pewne. ale swoj kat tez fajnie miec, to jest to czego chcemy, mieszkac sami. ale jak strace prace (i nie znajde nowej za szybko) to bedzie ciezko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszkam w pobliżu bristolu
Nie możesz myśleć w ten sposób bo nigdy się nie wyprowadzisz na swoje. Zawsze jest ryzyko, że któreś z was straci pracę. Jak będziesz mieć rachunki do zapłacenia to w razie utraty pracy będzie większa motywacja żeby szybko znaleźć nową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 26 latkaaa
no i tu masz racje z ta motywacja :) ale mysle, ze dla nas to za szybko porywac sie na cos takiego... chyba jednak poczekamy kilka miesiecy, tak jak planowalismy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zawsze warto troche odlozyc przed przeprowadzka...tak na czarna godzine, w razie utraty pracy bedziecie mieli jakies zabezpieczenie. Wracajac do rachunkow- my mamy 2 bed flat: woda-22 miesiecznie, gaz- 30, prad 30, z tym ze za gaz zawsze mamy nadplate i to spora, council tax 90.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez mieszkam w bristolu
aktualnie juz drugi rok mam swoj wlasny dom, 3 bedroom z jadalnia i salonem, i ze sporym ogrodkiem. koszty sa miesieczne sa nastepujace rata kredytu - £690 woda - £39 gas (ogrzewanie, kuchenka i piekarnik) - £56 (w sezonie grzewczym) prad - £20-30 council tax - £121 wczesniej wynajmowalismy 1 bedroom w Yate i koszty byly nastepujace: czynsz - £500 woda - £32 prad - £100 (wszystko bylo na prad lacznie z ogrzewaniem) council tax - £98 czyli utrzymanie swojego duzo wiekszego domu nie wychodzi nam tak strasznie drozej my przez 2 lata mieszkalismy w Londynie i wynajmowali pokoje w roznych miejscach. gdy przeprowadzilismy sie do yate odetchnelismy z ulga, wreszcie sami. ale po 3 latach mieszkania samemu, gdzie nie mozna miec nawet kota, bylo troche pusto. do tego moj maz pracowal do 6 wieczorem, potem szedl do collegu a ja siedzialam sama jak kolek. przy kupnie mieszkania wiedzielismy ze wezmiemy wieksze zeby komus wynajac. nie dla kasy ale zeby miec do kogo sie odezwac. teraz mamy lokatora i 2 koty jest duzo fajniej. jak jestesmy na wakacjach ma kto sie zajac kotami, zaplacic rachunki etc. nasz lokator pracuje w innych godzinach niz my wiec widujemy go tylko w weekendy, a czasem nawet co drugi weekend. generalnie ktos jest w domu, ale nie mamy kolejek do lazienki etc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez mieszkam w bristolu
warto dodac ze przy wynajmowaniu mieszkania dochodza oplaty dla agencji, jakies £300 chyba ze wynajmujesz bezposrednio od kogos. jednak trzeba trafic na dobrego landlorda. ten ktorego mielismy w Yate byl super, jak cos sie popsulo to bylo zrobione w pare dni, po roku wymienil okna na plastikowe, zmienil tez podloge w salonie z wykladziny na panele kiedy go o to poprosilismy. generalnie nie bylo problemow. moj kolega wynajmuje pokoj w mieszkaniu na Filton/Horfield przez agencje. dom jest duzy 3 bedroom, 2 lazienki plus conservatorium. ale.... w domu jest grzyb, stare drewniane okna, rachunki za ogrzewanie gazem masakryczne!! ogrzewanie chodzi u niego w sumie 6 godzin dziennie, bo oszczedzaja. rachunki za to placi duzo wieksze niz ja, mimo ze u mnie ogrzewanie chodzi 24 godziny na dobe. agencja kaze lokatorom czyscic grzyba ktory jest doslownie wszedzie, w kazdym pokoju, kuchni, w lazienkach i conservatorium jest go najwiecej. nie widza problemu, lub nie chca widziec. w zyciu bym tam nie mieszkala. w sumie, z rachunkami, mieszkajac w zimnym domu placi ok £500 funtow miesiecznie. fakt ma pokoj tak duzy jak moj salon plus jadalnia ale badzmy realistami ten pokoj nie jest tego warty. jesli bedziesz wynajmowac zapytaj jakie sa rachunki, jakie ogrzewanie (jak na prad to uciekaj) sprawdz czy nie ma grzyba. najlepiej szukac czegos zima i wczesna wiosna bo wtedy latwiej poznac czy w mieszkaniu jest grzyb czy nie. zapytaj tez kto mieszka obok, u nas mieszkali ludzie z psem ktorym srali naokolo, i udawali ze nie ich problem. w koncu moj landlord do nich poszedl, i gosciu rad nie rad wyzbieral wszystkie gowna w jeden dzien. ale tak to nikim wczesniej sie nie przejmowal :) eh powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kretynów nie sieją
ja tez mieszkam w bristolu czy Ty wiesz co piszesz? wiesz co to jest conservatorium? Zapewne masz na myśli patio czy z anglika conservatory ALE TO NIE JEST CONSERVATORIUM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfghjkl
padłam jak przeczytałam conserwatorium:D:D w angielskim to oranżeria:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widzisz i nie grzmisz
a ja padłam ogólnie- co za żenada...poczytałam z ciekawości bo ani nie byłam ani nie jestem ani nie zamierzam mieszkać zagranica. Powaliło mnie słownictwo :D:D:D:D two bedroom house u lalalaaaa , polskiego się zapomniało co za buractwo :D::D::D nie wystarczy dom z dwiema sypialniami? Rent :D:D:D:D tax :D::D:D wow... :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buractwo no no
widzisz i nie grzmisz masz rację, ale "wow" jest zajebiście polskie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widzisz i nie grzmisz
no proszę Cię... to taka ironia na podsumowanie była ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hunatyna
widzisz i nie grzmisz>>>dla ciebie moze to i smiesznie brzmi, ten "rent", "tax" itd ale nam po prostu latwiej czasami tak napisac. I wcale nie chodzi o zapominanie polskiego jezyka 😠 Ciezko to wytlumaczyc komus kto nie mieszka za granica. I nie zlosc sie tak bo zlosc pieknosci szkodzi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widzisz i nie grzmisz
ależ ja się nie złoszczę tylko się śmieję a śmiech to samo zdrowie :D:D::D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wertykand
ja mieszkam ponad 6 lat i też mnie to zawsze rozśmiesza:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja pomoge
mam domek, szeregowke 2 pokojowa, w malusim miasteczku kolo southampton, place 570 wynajem, 9 ubezpieczenie domku (wymagane przy wynajmie przez agencje, 22 wode na miesiac, 50 za energe, gazu nie mam. Do tego internet + telefon (z rozmowami z polski) ok 65 miesiecznie, licencja na tv - 36 kwartalnie, council 102, Pamietaj ze jesli chcesz wynajac od agencji, co moim zdaniem jest najbezpieczniej, to placi sie kaucje na start ktora wynosi poltora miesiaca wynajmu plus pierwszy miesiac wynajmu z gory, u nas to bylo w sumie 570 + 855 = 1425 juz(platne w ddzien odebieranie kluczy), a do tego 250 niezwracalnych kosztow administracyjnych(platne dzien po ogladaniu domku, idziesz patrzysz podoba ci sie,nastepnego dnia placisz 250 to juz nikomu go nie pokazuje i jest teoretycznie twoj), do tego 50 funtow za tzn check in, czyli pani lazi po chacie przed daniem ci kluczy i pokazuje gdzie co jest, kazda plamke na scianie, zapisuje to, spisuje metry za energie, wode, i gaz i daje ci klucze. Tak wiec musicie miec sporo kasy na start. Chyba ze od prywatnego wlasciciela, co dla mnie brzmi bardzo niebezpiecznie. Agencja opiekuje sie Toba od poczatku do konca, masz wszystkie papiery, zawsze mozesz do nich zadzwonic jak cos jest nie tak. Przynajmniej tak jest z moja - Michel Rhodes Lettings. Pamietaj ze agencja dodatkowo cie sprawdza, tzn credit check, do tego musisz podac ile zarabiasz itd, sporo roboty, ale mi sie milo mieszka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 26 latkaaa
wlasnie najgorsza sytuacja gdy strace prace, bo to sie zdarzy predzej czy pozniej. oszczednosci mam, ale dreszczyk emocji jest :P z tego co widze te rachunki nie sa takie wysokie. myslalam ze miesiecznie do Rentu trzeba dokladac z Ł200 na oplaty, plus council tax z ta samotnoscia w domu to tez tak mysle, ze na poczatku na pewno bedzie mi brakowalo kuchni pelnej ludzi itp ;) my tez mieszkamy w yate, pisalam bristol bo nie myslalam ze ktos skojarzy yate ;) nasz landlord jest kiepskawy...jak cos sie popsuje czekamy cale wieki na naprawe, grzyb w domu sami czyscimy, sciany nie sa pierwszej swiezosci i cala reszta... tak troche sie spieszymy do wynajecia domu bo wlasnie jak ktos juz wspomnial najlepiej widac w zimie czy jest grzyb, jak z ogrzewaniem itp nie wiedzialam ze placi sie tez agencji. myslalam, ze jedynie kaucja i tyle :P chyba po prostu przejedziemy sie do jakiejs agencji, ogladniemy kilka domow, pogadamy i wtedy zobaczymy czy przeprowadzamy sie teraz czy jeszcze poczekamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 26 latkaaa
wlasnie najgorsza sytuacja gdy strace prace, bo to sie zdarzy predzej czy pozniej. oszczednosci mam, ale dreszczyk emocji jest :P z tego co widze te rachunki nie sa takie wysokie. myslalam ze miesiecznie do Rentu trzeba dokladac z Ł200 na oplaty, plus council tax z ta samotnoscia w domu to tez tak mysle, ze na poczatku na pewno bedzie mi brakowalo kuchni pelnej ludzi itp ;) my tez mieszkamy w yate, pisalam bristol bo nie myslalam ze ktos skojarzy yate ;) nasz landlord jest kiepskawy...jak cos sie popsuje czekamy cale wieki na naprawe, grzyb w domu sami czyscimy, sciany nie sa pierwszej swiezosci i cala reszta... tak troche sie spieszymy do wynajecia domu bo wlasnie jak ktos juz wspomnial najlepiej widac w zimie czy jest grzyb, jak z ogrzewaniem itp nie wiedzialam ze placi sie tez agencji. myslalam, ze jedynie kaucja i tyle :P chyba po prostu przejedziemy sie do jakiejs agencji, ogladniemy kilka domow, pogadamy i wtedy zobaczymy czy przeprowadzamy sie teraz czy jeszcze poczekamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×