CHCE BYĆ WYŻSZY

Witam. Mam 23 lata i 171 cm wzrostu. chciałbym urosnąć przynajmniej 9 cm. Czy jest to możliwe jakaś operacja, ćwiczenia ? Pomóżcie mi !

już nie pomoże.....za kilkanaście lat zaczniesz sie kurczyć ;)

Ja myślę że jest jakiś sposób wiem na pewno nie będzie łatwo. Wierze w medycyne mamy rok 2010 więc na pewno musi być sposób na podwyższenie wzrostu. Tylko proszę o jakeś porady co mam zrobić gdzie się udać a nie komentarze typu pij mleko będziesz wielki czy nic nie pomoże

skoro wierzysz w medycyne , to poczekaj do 2110 roku pewnie wtedy bedzie .... A dziś idz do sklepu obuwniczego i kup sobie szpilki ...

jest mozliwe operacyjne podwyższanie polegajace na wydlużaniu nóg, ponoc jest to mocno bolesne:o poddaja sie temu zabiegowi glównie chinki i japonki które chca byc modelkami

Słyszalem o wydluzaniu konczyn ktore stosuja Chinki czy Japonki tam to sie podobno robi caly czas chodzi tu o metode ilizarowa mogbym sie podjac tej operacji lecz ona dlugo trwa a to jest dla mnie najgorsze bo bolu sie raczej nie boje. A może coś słyszeliście o implantach ktore tez moga podwyższyć wzrost ?

Jesteś jeszcze dosyć młody, nie wykluczone, że parę cm urośniesz. Mimo wszystko, Twój wzrost zależy od Twoich genów. Jeżeli w rodzinie masz niskich przodków, to nie licz na wiele. Lepiej zaakceptować siebie i skupić się na dbaniu o proporcje, niż zamartwiać się swoim wzrostem. Najwięksi ludzie w historii świata byli o wiele niżsi, niż Ci się wydaje ;)

Ja mam 23 lata i czy urosnę to tego nie wiem. Podejrzewam ze przez sporty siłowe w wieku 16 lat mój wzrost został trochę zahamowany. Bo raczej powinienem być wyższy bo nie dużo przerosłem moich rodziców.

ja powiem tak... geny genami, natura naturą.... Mój facet ma 187 cm wzrostu!! A u niego w rodzinie same kurduple są poniżej 160-70!! (TAK, wiem co pomyślicie..... TO JEST jego BIOLOGICZNA RODZINA!!) więc wcale nie koniecznie jak to pisze latte. Jeśli chodzi o rośnięcie?? NA CHOLERĘ CI TO?? zaakceptuj siebie takiego jakim jesteś i tyle, a skoro inni Cię nie akceptują to już ich problem!! Pewnie chodzi o to że twoja laska w szpilkach jest od Ciebie wyższa?? Ja też kiedyś miałam faceta, który miał tyle wzrostu co Ty, a żeby było ciekawiej to SAMA MAM TYLE! i w niczym to nam nie przeszkadzało!! UWIELBIAM obcasy, i on mnie w nich lubił! więc w czym problem?? A poświęcać się dla kogoś, może jeszcze cierpieć - dla mnie to bez sensu! Poza tym... WIESZ ILE TO KOSZTUJE ?? nie masz co z pieniędzmi zrobić to wywal je na prezenty dla ukochanej!! Na pewno bardziej się ucieszy!!

Tu nie chodzi o to czy się akceptuje takim jaki mam wzrost. Owszem akceptuje siebie że mam 171 cm wzrostu mam nawet dziewczynę która jest niższa ode mnie i nie przeszkadzało by mi gdyby była wyższa ode mnie. Problem jest inny moja największą pasją jest siatkówka i żeby grac w drożynie na ulubionej pozycji muszę mieć te 180 cm. wzrostu. Kocham ten sport i jestem dla niego w stanie się poświęcić. Dlatego szukam sposobu na to aby się trochę podnieść w górę. Cena tak na prawdę jest dla mnie mało ważna aby metoda była skuteczna. Oczywiście bez przesady jeśli chodzi o cenę.

Nie ma szans abyś urósł:/ Ewentualne naciaganie kości zrobi z Ciebie kalekę:/ O sporcioe możesz zapomnieć.Więc chyba warto zaakceptować siebie.

Nie ma takiej opcji że zapomnę o tym sporcie

Są fajne "wkładki podwyższające do butów z bielska" wystarczy wpisać w googlach, robione są pod wymiar na zamówienie z wysokiej jakości materiałów, podaje adres; http://www.orto.bielsko.pl/wkladki-podwyzszajace-piankowe-p-13.html