twardzina- moja siostra umiera!

Moja siostra choruje na twardzine. To straszna choroba... od 11. roku życia męczy sie z nią a dzis ma juz 30 lat. Miala problemy z paluszkami... Niewiele płytek krwi- 30 tyś. Gdzie ja np, mam 450 tys... Ciezko mi bo nie ma skutecznego leku na jej chorobe. Dzis sie dowiedziałam, ze choroba 'weszła' na jej płuca. To straszne po prostu. Bylo w miare w porządku a teraz jest starsznie.... Bardzo sie o nią boje bo kocham ją mocno i wiem jak ona cierpi teraz. Moglabym jej oddac pluco gdybym miała pewnosc ze moja kochana starsza siostra bedzie wtedy chociaz o te 10 lat dłuzej zyc.... :(

współczuję Wam z całego serca....

najgorsza jest ta bezradnosc! codziennie mysle o niej poniewaz mieszka za granica! ma cudowne serce, jest atrakcyjna .. planowała dzieci a dzis dowiedziala sie ze niedoniesie ciazy :( moglabym oddac jej wszystko , gdyby byla taka potrzeba...

Wiem ,co czujesz,bo też mam rodzeństwo(dzięki Bogu,zdrowe),za które oddałabym życie...

Bardzo mi przykro :(

poczytajcie o tej chorobie :( zycie jets niesprawiedliwe!

Masz racje :( czemu osoba o dobrym sercu musi chorować :( a sku**iel jakiś jest zdrowy jak ryba :(

nie wiem co robic ... moge oddac jej płuco ... ktos sie orientuje jak wyglada zycie z jednym? mam 22 lata.... i jestem zdrowa.

:(

...

taka prawda

Proponuję tego wypróbować: http://video.google.com/videoplay?docid=6169050139483021263# .Problem w tym że nie jest tanie:O.

tej choroby?

Mam do sprzedania 2 opakowania Plaquenilu po 30 zł za opakowanie, data ważności czerwiec 2017, info na maila kasia.maliniak@interia.pl