Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość njipml

Czy Was też denerwują zakochane pary?

Polecane posty

Gość pancernik złowieszczy
niedaleko pada cure od depeche tzn jabłko od jabłoni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pancernik złowieszczy
jednak od tej jabloni to troszke daleko.... zależy tylko od tego kogo uznasz za drzewo a kogo za owoc.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaskakujesz mnie pozytywnie :P depeche mode i the cure sa roznymi zespolami, nie sadze aby sie inspirowali soba nazwzajem, raczej mieli te same wplywy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Łaj tam, zazdrośnicy. W razie czego pocieszjcie się: Vanitas vanitatum, et omnia vanitas :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mówimy o doświadczeniach estetycznych. A poza tym pierwsze ich płyty były dosyć cienkie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
racja .... ale mam sentyment :p wrazenia estetyczne nie maja tutaj duzo do rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co racja, to racja. Ja mam sentyment do Kazika i wrażenia estetyczne też nie maja nic do tego :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość allodium
Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że szczebioczące, zakochane pary mogą mnie denerwować dlatego, że jestem sama, ale nic nie poradzę, że niektóre gadki są dla mnie żałosne... Mam taką kumpelę, z którą świetnie się dogadywałam zanim poznała swojego obecnego chłopaka, a teraz jest nie do zniesienia - kiedy gdzieś razem wychodzimy to słyszę tylko "Kochanie, a jesteś w stanie zrobić dla mnie wszystko, prawda? a jak dużo jesteś mi w stanie wybaczyć?" itd. itp. sztuczne wzbudzanie zazdrości opowieściami o kolegach z pracy żeby tylko dowiedzieć się jak bardzo on ją kocha i jest zazdrosny...dżizas już wiem dlaczego nie jestem w związku - jeśli na tym ma polegać relacja damsko - męska to dziękuję bardzo. Chociaż moi rodzice jakoś normalnie rozmawiają od 23 lat i też się bardzo kochają, bez przesłodzonych tekstów ;p A co do liżących (nie całujących się, bo to różnica) par na ulicach, to po prostu mam odruch wymiotny, podobnie jak na macanie pod ścianą w klubach. No, to sobie napisałam. I już mi ulżyło, że jestem sama w sobotni wieczór a walentynki spędzę z kumpelami na oglądaniu filmów. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
depeche15 => to, że to typowy rzemieślnik, cholernie kompetentny w tym co robi, za młodu się go nasłuchałem, ale po latach jego kawałki, ani muzycznie, ani tekstowo laski nie robią :P A co do wyglądu, jak dla mnie ten aspekt mało się liczy nawet jeśli idzie o słuchane przeze mnie wokalistki. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
'ale po latach jego kawałki, ani muzycznie, ani tekstowo laski nie robią ' :D w radio takze nie obchodzi mnie wyglad wokalistek, natomiast na teledyskach mysle ze przyjemniej jest popatrzec na taka cheryl cole niz madonne :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
depeche15 => hmm, madonna za mlodu kiedyś wyglądała. Teraz to tylko mumia z chirurgicznie naciągniętą skórą. Ale też amerykańce nie potrafią się starzeć z godnością :o. A ta cała Scheryl wygląda jak ze sztancy wybita. Jak już mam oglądać teledyski wolę np Die Ärzte. Po grzyb mi patrzeć na laskę co wygladem stara się pokryć braki w umiejętnościach? Z wygladu to tylko do Avril Lavigne mam sentyment. A i to tylko dlatego, że przypomina dupę, z którą straciłem cnotę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madonna nigdy nie byla ladna, ale przynajmniej byla sexy.... pierwsza milosc nie rdzewieje :P osobiscie lavigne kiedys mi sie podobala, teraz jej muzyka stracila smaczek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zawsze jestem lekko zbuntowana :p tylko ze lavigne kojarzy mi sie bardziej z komercja dla nastolatek niz buntem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo bunt jest komercyjny i jest dla nastolatków. Ludzie się dzielą na młodych gniewnych i starych wkurwionych :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znaczy, że stoisz rozkraczona... Między jednym wiekiem, a drugim :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siem staram pokrywać tanią erotomanię pozłotą "yntelektu" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stabat mater dolorosa ... :p A tak na poważnie: Imperare sibi maximum est imperium Cytat z Shawshank Redemption: "geology is the study of pressure and time", summa summarum wszystko się do tego odnosi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Racja. Shawshank - niesamowity film, zreszta jak wiekoszsc na podstawie powiesci Kinga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To się dziadowi udało choć generalnie Kinga nie kupuję. Ma kilka perełek i masę gniotów na koncie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×