Oto typowy obraz polskiej rodziny

Bo ja tam nie bronię biednym rodzinom mieć dzieci. Pewnie że każdy chciałby mieć swoją pociechę i to nie zawsze od niego zależy, że jest ubogi i mieszka w bardzo biednej dzielnicy. Ale wówczas należałoby pomyśleć i nie rodzić od razu co rok prorok, tylko 1-2 dzieci i tabletki!

widzisz dla niektórych jak sie ma 1000 zł miesiecznie na wyzywienie i rachunki to te 10zl tez jest dużo. Niektórym ciezko to pojąc jak im starcza na wszystko.

nawet kombatant Czy ZK tyle nie zapłaci. Oni płacą za niego 4,50. A kombatanci mają preawie wszystko za darmo a honorowi dawcy krwi bardzo duże znizki

Ale nie kumasz, że taniej wychodzi kupić tabletki za 10 zł na miesiąc, niż wyżywić 10 dzieci???? Widziałaś gdzieś żeby ktoś wyżywił 10 dzieci za 10 zł na miesiąc??? Jakby miał 1-2 dzieci, to by mu te 1000 zł starczyło!

już widzę tych kombatantów masowo kupujących pigułki antykoncepcyjne (choć wg MZ powinni oni za nie płacić 0.00zł - może któryś cierpi na endometriozę tudzież PCO?) nie ośmieszaj się już dziewczę na szczęście mam w swojej okolicy apteki, które nie OSZUKUJĄ pacjentów (celowo lub na skutek zatrudniania skretyniałych blondi jako farmaceutek)

Chodzi mi o to, że masz rodzinę 10 osobową z 1000 zł. Druga rodzina ma tylko 2 dzieci (niech im będzie!) i też 1000 zł. Pytanie: Która rodzina lepiej wyjdzie? 1. Ta z 8 dzieci, która nie wydaje 10 zł miesięcznie na tabletki, ale ma o 6 dzieci więcej do wyżywienia? 2. Ta, która ma 2 dzieci i wydaje 10 zł miesięcznie na tabletki i zostaje im 990 zł miesięcznie na inne wydatki.

KURWA temat dotyczy typowej polskiej rodziny a 80% informacji to kłótnie o tabletki antykoncepcyjne. Pewnie te proszki za bardzo wam wyżarły mózg żebyście dostrzegły czego temat dotyczy...

kombatanci i ich rodziny...

hgfngfjkfj - to nie jest obraz typowej polskiej rodziny, ale raczej tradycyjnej polskiej rodziny katolickiej. Rozmawiamy tu o tabletkach, ponieważ w tych rodzinach są one tematem tabu w myśl zasady "Bóg dał...." Niestety, jedzenie i pieniądze same się nie rozmnażają. Jedynym wyjściem dla tych ludzi byłoby zażywanie tabletek anty, żeby nie pogłębiać patologii/biedoty. Jednakże ci ludzie uważają tabletki za grzech albo mówią że ich na nie nie stać, a potem jęczą w mediach, że nie mają forsy na jedzenie. Niestety, gdyby zażywali te tabletki i mieli mniej dzieci, ich sytuacja finansowa byłaby znacznie lepsza.

* niestety albo i stety ;)

to sobie policz. Te 2,48 to jest dopłata NFZ. Masz cene 8,26. Na ten lek jest 30% zniżki. Bo te 30% podane w tabelce to nie jest to co ty płacisz tylko znizka. I to wychodzi dokładnie 2,478 czyli po zaokrągleniu do góry 2,48. I od ceny det. 8,26 odejmujesz 2,48 czli te 30% znizki i wychodz ci to co płacisz czyli 5,78. Dolicz jeszcze do tego marże apteki . Ceny leków się zmieniają a na lekach refundowanych apteka też ma prawo zarobić. tu jest podana średnia cena det

Od dawna się mówi ,że w Polsce istnieje teraz typ rodziny 2+1 czyli rodzice i jedno dziecko :o wiec nie pieprz głupot ,że po 10 dzieci teraz każdy ma i to jest "typowy" obraz. Teraz 3 dzieci to jest dużo. :o zastanów się zanim coś napiszesz :o

tu już nie chodzi nawet o tabletki, bo 30 lat temu w katopolandzie tabletek nie było a były zakłamane typowe katolickie rodziny... ja jestem z takiej zakłamanej typowej katolickiej rodziny, po prostu cud że nie mam 10 rodzeństwa... jestem teraz wrakiem, nie potrafię się otworzyć na ludzi i być szczęśliwym człowiekiem. To nie tabletki są szkodliwe tylko życie w kłamstwie i w obłudzie pod przykrywką normalności i miłości...

ja pierdylę - nie rozumiesz, że to żadna różnica czy tabletki kosztują 2 czy 10 zł? Odpowiedz jeszcze raz: Masz jedną rodzinę 10 osobową z 1000 zł. Druga rodzina ma tylko 2 dzieci (niech im będzie!) i też 1000 zł. Pytanie: Która rodzina lepiej wyjdzie? 1. Ta z 8 dzieci, która nie wydaje 10 zł miesięcznie na tabletki, ale ma o 6 dzieci więcej do wyżywienia? 2. Ta, która ma 2 dzieci i wydaje 10 zł miesięcznie na tabletki i zostaje im 990 zł miesięcznie na inne wydatki?

NAWET GDYBY TABLETKI - Ale gdzie wy teraz widzicie takie rodziny? jest ich tak mało ,że niemal wcale :o każdy młody człowiek zakładając rodzinę decyduje się na jedno lub dwoje dzieci już 3 jest w dzisiejszych czasach rzadkością :o po co ktoś pisze ,że dziesięcioro dzieci to jest normalny model polskiej rodziny. :o

Czarna Porzeczka* - też myślę, że nie jest to typowy model polskiej rodziny, jednak w pewnych środowiskach 10-osobowe rodziny wciąż są na porządku dziennym. Z reguły są to ludzie bardzo biedni i wodzeni za nos przez kościół .

Czarna porzeczka* - nie jestem autorką tego tematu :) Ja mówię o 10-osobowej rodzinie wyłącznie w kontekście tego, czy opłaca się bardziej mieć 2 dzieci i kupować tabletki, czy też mieć 8 dzieci i nie kupować. Koleżanka o pseudonimie "ja pierdylę" twierdzi bowiem, że 10 zł to dla niektórych jest tak duży wydatek, że nie opłaca się im kupować tabletek.

ja rozumiem o co ci chodzi. Wiadomo ze będzie lżej rodzinie która ma mało dzieci. To oczywiste. Mi chodziło tylko o to ze antykoncepcja jest droga , niektórzy mogą nie chcieć albo po prostu nie móc jej stosowac. Nie chcą np ze względu na przekonania religijne. Jezeli rodzina wielodzieytna zwraca sie do ludzi o pomoc to raczej mają na tyle ciezko ze ich nie stac na te pieprzone tabsy czy gumy i juz. Dla niektórych nawet te 10 zl to majątek.

Może rzeczywiście przesadził mówiąc, że to "typowy obraz polskiej rodziny", ale nie czepiajcie się go. Ile razy w uwadze, w sprawie dla reportera i innych tego typu programach dokumentalnych, pojawiają się takie rodziny? Mnóstwo! Ja sama nie rozumiem po co robią 10 dzieci, a potem wielce pokrzywdzeni przez los, że państwo ich nie wspiera itd. A jak oni wspierają państwo? Szkodniki i tyle. Podatków nie płacą, pod kościołem żebrzą z kubeczkami, aby ktoś im wrzucił kilka groszy. Wyciągają kase jedynie za programy, gdzie się ich w TV pokazuje. Są jeszcze tacy, którzy specjalnie robią dzieci, żeby rodzinne dostawać. Mając 10 dzieci i dostając 95zł rodzinnego za każde + dotacje dla bezrobotnych = ponad tysiąc zł miesięcznie. Kasę biorą dla siebie, a dzieci głodują nieubrane, nieumyte.

Kochany nie sadzę ,żeby Kościół kogokolwiek wodził za nos! takie rodziny może i są a skoro jest ich tak mało to dlaczego autora tematu tak to razi w oczy skoro tak rzadko widzi się takie rodziny? znam tylko jedną rodzine wielodzietną. Moja koleżanka ma taką i naprawdę im zazdroszczę bo ja miałam tylko jednego brata. Ona ma 4 braci i 3 siostry. Mieszkają w 4 pokojowym mieszkaniu i naprawdę żyje im się dobrze. Może nie aż tak bardzo bogato ale niczego im nie brakuje. Mają komputer duży plazmowy telewizor każdy z braci ma samochód. Dwóch z nich już w tym roku się wyprowadza bo zarobili na własne mieszkania i się żenią. Więc nie troszkę przesadzacie. W polce już nie żyje się aż tak źle.

nie że sie nie opłaca tylko że nie moga-róznica zasadnicza

NAWET GDYBY TABLETKI- jeśli ktoś nie czuje się na siłach mieć wiecej dzieci to wiadomo ,że tabletki albo prezerwatywy :)

Jak ich nie stać na gumki to niech sexu nie uprawiają!! :/

tak oceniacie a sami nie wiecie co was jeszcze w zyciu czeka. Ludzie z jednym dzieckiem też czasem ląduja bez niczego. Też powiecie po co je robili? Ze to szkodniki? Różnie w zyciu bywa

ja pierdylę - no bo jak już się ma te 10 dzieci to trochę za późno, żeby myśleć o antykoncepcji ;)

a od kiedy seks i miłośc jest tylko dla tych co ich stac na to? To wy jestescie zacofani

A mnie się wydaje że te bure suki co rodzą 5 dzieci, po prostu lubią się rżnąć i lubią jak im się mężuś wulgarny cham spuszcza do cipy. To proste, a wszyscy dopisują do tego ideologię, że on ją gwałci albo zmusza a ona nie ma zdania. Ona po prostu to lubi. znam kobietę która ma tyle dzieci, męza prostaka, a jakoś jej rodzeństwo nie skończyło w takim dole, tylko ona. Po prostu żeby facet nie odszedł, bo ciągle jej groził zę ją zostawi w cholerę a ona nie pracowała to robiła sobie bachora.

Ale pytanie, dlaczego nie mogą? Bo kościół? Marne wytłumaczenie... A może księża pomogą? . . . . . . . . :o

Ale co ty masz do kościoła :o a w czym ma ksiądz pomóc ?

ja pierdylę - seks tak, ale z gumką lub na tabletkach :) Miłość też - nikt im nie broni brać ślubu i mieć jednego dziecka, jeśli tylko na jedno ich stać - to też radość :)