Gość cytrynka007 Napisano Luty 13, 2010 Witam, kiedys prowadzialam na tym forum , topik o diecie 500-800 kcal dziennie , schudlam do konca roku 2009- 10 kg dzis mamy luty a ja nadal ciesze sie ta waga a nie zaluje sobie , wiadomo ze sa dni gdzie zjem wiecej lub mniej :) polecam ta diete :) tylko nie zapomniec o cwiczeniach ja robilam w polowie diety do 700 brzuszkow dziennie :) nie prowadze tego topiku bo zostalam wysmiana a reszta ekipy sie wylamala :) lece sie szykowac na impreze i zalozyc sukienki (rozmiar 38) :* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
healthy woman 0 Napisano Luty 13, 2010 500-800kcal "swietna dieta",ja jadlam 1300/1400kcal i schudlam 8kg,nie cwiczylam prawie wogole bo nie mialam czasu,ladnie ci sie pewnie zwolnij metabolizm,nawet jak mam dni,ze jem co chce to nie przytylam ani grama Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość cytrynka007 Napisano Luty 13, 2010 chodze tak raz dziennie do WC mi to wystarczy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mamamajki Napisano Luty 13, 2010 napiszcie cos wiecej o tych dietach. jestem rok po porodzie i bardzo chcialabym zrzucic kg, ktore mi pozostaly-ok 5. dodam, ze chodzi mi glownie o brzuch. cytrynka>700 brzuszkow? ja ledwo robie 50... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
healthy woman 0 Napisano Luty 13, 2010 mamomajki-przetestowalam na sobie 100diet!po kazdej byl efekt jojo i zwolniony metabolizm,Jedz nie mniej niz 1350kcal,wprowadz zamienniki bialy chleb-ciemny ryz normalny-brazowy 2 razy w tyg kasza na obiad(najlepsza gryczana) wiecej warzyw,nawet mrozonki zrezygnuj z sokow z kartonu i gazowanych napoji,jak juz cos to rozcienczaj z woda,jest to prostsze niz myslalam,szkoda ze musialam zaliczyc wiele glodowek,kopenhaskich i 500kcal zeby to zrozumiec Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Borsuk_morski 0 Napisano Luty 13, 2010 Słońce - nawiązuję do koloru cytryny - "chodze tak raz dziennie do WC mi to wystarczy" przemiana materii - metabolizm - to zamiana jedzenia w energie - kalorie. Mylisz to z procesem wydalania ;) Zdrowotnie bardzo odczujesz skutki takiej diety. Jak najszybciej zacznij się racjonalnie odżywiać. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mamamajki Napisano Luty 13, 2010 Moim problemem jest glownie to, ze ja duzo jem wieczorami tzn ok 20. W ciagu dnia nie mam czasu na jedzenie, bo siedze sama w domu z rocznym lobuziakiem. A wieczorem jak maz usypia dziecko to ja dopiero wtedy wcinam po calym dniu... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
HanaSzatana 0 Napisano Luty 13, 2010 gratulacje cytrynko! mamo majki- nie ma rzeczy nie mozliwych,jakbys chciala dałabys rade zjesc cos w ciagu dnia, tez bylam mistrzynią w wymowkach;] zmobilzuj sie i wymysl cos- mozesz zabierac jedzeie w pojemnikach proznowych, nie wiem konkretnie co mam ci poradzic bo nie wiem czym sie zajmujesz ze nie mozesz zjec w ciagu dnia? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
HanaSzatana 0 Napisano Luty 13, 2010 haaa sory nie doczytalam dokladnie;) bez przesady ze nie masz chwili zeby zjesc, z taka mobilizacja nic nie osiagniesz Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dalaj 0 Napisano Luty 13, 2010 mamamajki -i to jest twój problem -niejedzenie w ciągu dnia. Zacznij jeść 5posiłków dziennie co 2-3 godziny a waga sama poleci ładnie. Nawet będąc cały czas w domu z dzieckiem zawsze miałam czas aby zjeść posiłki. A dziecko roznosiła energia. Zresztą do dziś tak jest. Rozsądne jedzenie i waga sama spadła a miałam o wiele więcej niz ty do zrzucenia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mamamajki Napisano Luty 13, 2010 Moje dziecko jest bardzo absorbujace. Ponadto prowadze cala ksiegowosc naszego warsztau samochodowego. A do tego dochodza obowiazki domowe-pranie, zmywanie, gotowanie. A w miedzy czasie pisze magisterke... Poznie jedzenie kolacji to problem nr 1. Problemem nr 2 sa slodycze. Naprawde trudno mi czasem skupic sie na pracy, bo w glowie mam wciaz czekolade... Dodam, ze mierze ok170cm, waze 65kg. :( Ale od poniedzialku biore sie za siebie. Musze cos zrobic z tym okropnym brzuchem... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
healthy woman 0 Napisano Luty 13, 2010 moim zdaniem jestes w lepszej sytuacji niz kobiety pracujace,bedac w domu znajdziesz 10min na posilek,nie zaslaniaj sie dzieckiem;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
chantal-fleur 0 Napisano Luty 13, 2010 tu gdzie mieszkam lekarz-diabetolog umarl ze smiechu jak mu mowilam o pieciu posilkach. i rzeczywiscie - jak przestalam stosowac "polskie zasady" od razu poczulam sie lepiej.. jedzenie co trzy godziny... po co? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
healthy woman 0 Napisano Luty 13, 2010 sporo masz obowiazkow ale na jedzenie w ciagu dnia musisz znalezc czas,zamiast jesc o 20 to wtedy zrob pranie,ja nie zrezygnowalam z czekolady, jak zjesz normalny posilek to nie jestes w stanie wchlonac pol tabliczki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
healthy woman 0 Napisano Luty 13, 2010 chantal fleur-posilek to tez np jablko na 2 sniadanie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mamamajki Napisano Luty 13, 2010 Postaram sie zmienic te moje nawyki. Biore sie za siebie! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
healthy woman 0 Napisano Luty 13, 2010 mamamajki-powodzenia:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
chantal-fleur 0 Napisano Luty 13, 2010 taaa ale po co jesc jablko na drugie sniadanie? nie lepiej cos wartosciowego? albo dodaj jablko do piewszego i zjedz cos konretnego na lunch czy jak to tam nazwac. jedzenie malej ilosci co trzy godziny powoduje coraz czestsze wydzielanie insuliny, a uwierz mi, to nic dobrego. same jablko to nie posilek :/ to "podjadanie" Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
healthy woman 0 Napisano Luty 13, 2010 chantal fleur-wez lepiej poczytaj a nie wypisuj bzdur Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kafeteria pl Napisano Luty 13, 2010 no właśnie, jak to właściwie jest z tymi 5 posiłkami dziennie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
healthy woman 0 Napisano Luty 13, 2010 lepiej jesc mniej a czesciej!jest to podstawa odchudzania.Zdolność jedzenia i picia na zapas mają wielbłądy – ludzie nie. Nie dopuszcza sie do spadku cukru!Jeżeli jesteśmy na diecie, częste jedzenie pomaga, ponieważ nawet jeśli robimy się głodni już w godzinkę po posiłku, nie męczymy się psychicznie, bo przecież następny posiłek już niedługo. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Borsuk_morski 0 Napisano Luty 13, 2010 healthy woman ... ludzie to jednak wielbłądy ;) Każdy człowiek posiada wewnętrzne magazyny na węglowodany - w wątrobie i mięśniach. Poza tym trawienie pokarmu też trochę czasu zajmuje, tłuszcze się z kolei bardzo wolno "rozkładają". Można jeść 3 i też będzie OK, ale wówczas trzeba zwrócić większą uwagę na odpowiednie "układanie" posiłków. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
chantal-fleur 0 Napisano Luty 13, 2010 healthy woman - a skad wiesz ze to prawda? bo w polsce o tym trabia wszedzie i sfd rzadzi? a moze to nieprawda? troche krytycyzmu... mowie ci wyraznie: tu gdzie mieszkam jest to uwazane za totalna bzdure. a ja czuje sie lepiej jedzac rzadziej. poza tym lekarz wyraznie pokazal mi zwiazek jedzenia czesciej a mniej z moja nadwaga. i racja. kiedys kiedy bylam szczupla jadlam rzadziej. potem utylam i zeb yschudnac ograniczylam ilosc i schudlam. jaja zaczely sie kiedy kombinowalam z bialkiem i odstawianiem wegli... teraz za to place. probowalam narawiac bledy tymi slynnymi piecioma posilkami - niestety. stara juz jestem i organizm nie daje sobie w kasze dmuchac. poszlam do lekarza i juz wiem - insulina nawala. za duzo. efekt zbyt czestego jedzenia. a caly problem wzial sie z ograniczania wegli.... nie wiesz co jest prawda a co nie, wiec nie denerwuj sie. kwetsia krytycznego podchodzenia do informacji... z roznych zrodel Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
healthy woman 0 Napisano Luty 13, 2010 nie wiem po co z siebie robic wielblada:)jezeli wstaje o 7 i zjem sniadanie,do obiadu mam czekac np 5/6 godz?co musze zjesc na to sniadanie zeby nie rzucic sie jak prosiak na obiad?przykladowo jem jogurt z musli i np kiwi,jak dlugo sie trawi taki posilek jezeli w tych godzinach nasz metabolizm pracuje na szybszych obrotach?nie lepiej zjesc ok 10.30 kanapke?po obiedzie znow to samo,obiad o 13 a kolacja o 18?klade sie do lozka o 22 i nie jestem glodna?owszem Borsuk osoba nie bedaca na diecie moze z siebie zrobic wielblada i napchac sie zeby starczylo mu na kilka godzin,ale czlowiek na diecie wiadomo,ze je lzejsze produkty i nie sa one tak syte jak pizza czy talerz ziemniakow ze schabowym i kapusta,po takim zestawie to normalne ze moge nie jesc nic przez 6 godz Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kafeteria pl Napisano Luty 13, 2010 oj... nie wiem jak zacząć...... Przeszłam wiele diet i uważam, że dieta wykluczająca węgle jest skuteczna, ale nie na dłuższą metę, nie da się. Najszybciej schudlam na diecie Optymalnej, ale mialam ściśle wyliczone Białko Tłuszcze, Węglowodany. Nie sposób zapanować na dłuższą metę nad tym ograniczeniem węgli. A jeśli o piramidę żywienia to dopiero mit. Robią nam wodę z mózgu a my płacimy za to własnym zdrowiem. Teraz w efekcie jojo mam ze 30 kg nadwagi. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
healthy woman 0 Napisano Luty 13, 2010 chantal-nie rozumiem o co ci chodzi z tym krytycyzmem...dlaczego mam podejsc do siebie krytycznie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
chantal-fleur 0 Napisano Luty 13, 2010 nie do siebie tylko do rozmaitych informacji.... czemu od razu tak podejrzliwie i atakujaco? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
healthy woman 0 Napisano Luty 13, 2010 nie wiem co jest prawda,wiec wybieram to co mowi mi moj rozsadek,a ty wiesz co jest prawda?,czy jest na to jednoznaczna odpowiedz?nie ma,wiec niech kazdy wybierze co jest najlepsze dla swojego organizmu i ciala Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
chantal-fleur 0 Napisano Luty 13, 2010 no i wlasnie o to chodzilo od poczatku :) po prostu nie ma sensu stosowac sie do internetowych zalecen. ani polecac komus pieciu czy ilus tam posilkow, czy odstawiania wegli. ograniczyc kalorie, uwazac na odpowiednia zawartosc bialka, blonnika, zdrowe tluszcze. kazdy ma inny organizm. niektore laski sa po ciazy, niektore maja inne zab hormonalne, nie ma sensu wmawiac nikomu czegos... bo mzoe sie to zle skonczyc Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach