Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pewnykoles

kocham dwie kobiety

Polecane posty

jakie tam trójkąty. Pierwsze wrażenie -pierwszego wrażenia- to może jakas porządna kobieta być :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I ta wiara tak ma przyjść sama z siebie? Bo jak tak sie rozglądam dookoła, to ona sama z siebie tylko ucieka :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Póki co nie ma, ale mógłby się znaleźć :). A tymczasem też się już pożegnam. Oddale sie do łoża :D. Miło było :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A no to wejdę jeszcze jutro na ten topik, ale nie wiem o której. I pomyśle tez nad tym haczykiem :). Dobrej nocy ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie jestem bez Winy ..!!!
Witam..pozwole sobie cos napisac biorac to z wlasnego przykladu.... mozna kochac 2 kobiety jednoczesnie,ale kiedys przychodzi ten moment kiedy trzeba wybrac ta jedna i wtedy powstaje dramat.Jestem Zonaty od 15 lat,wiadomo jak to w małzenstwie sa chwile dobre i zle i wtedy kiedy juz mamy tak zwany "kryzys" bardzo łatwo popelnic ten "błąd" lub 1-szy "krok" do tego skoku w bok...nie ukladalo nam sie od 2 lat,nie mielismy wspolnych tematow,wspolnych problemow tylko praca i dom.Zmienilem prace na lepsza i tam wtedy poznalem Agnieszke...Pracowalismy razem,nie dlugo gdyz Agnieszka miala juz inna prace na oku i miala sie zwolnic lada dzien...na poczatku nic nie wskazywalo na to ze mamy sie ku sobie,tym bardziej ze ja zonaty a ona rozwodka czyli wie jakie zycie jest ciezkie.Ale ktoregos wiczoru po pracy dokladnie w grudniu w Mikolaja :) zoorganizowalismy impreze integracyjna(zwykla popijawa z ludzmi z firmy ale konkretnymi)..impreza przeniosla sie do Agnieszki gdyz jest strasznym zmarzluchem.Troszke popililismy,nie powiem ze bylo tego malo...zaczelo sie od tego ze nie bylo miejsca dla Agnieszki kiedy wrocila z kuchni z korytkiem dla nas....wtedy odruchowo pociagnolem ja za reke i posadzilem na kolanach..Impreza skonczyla sie dosc pozno, wszyscy wyszli ja jednak zostalem...(reszty mozecie sie domyslec).Jestem z Agnieszka do dzis dnia...chociaz to chyba nasze ostatnie dni.I kocham ja,kocham najbardziej jak tylko sie da,najbardziej jak tylko potrafie...ale jest tez zona.Problem w tym ze kiedy jestem u Agnieszki jest ok, ale mysle o zonie a kiedy jestem w domu chce jak najszybciej wyjsc i zobaczyc Agnieszke.Z zona nie uklada sie dalej,ale mamy jendak wspolne dzieci 2 coreczki,sa juz dosc duze ale jednak to dzieci.Nie wytrzymalem i przyznalem sie zonie do zdrady,powiedziaem jej ze bylem z Agnieszka,zabraklo mi odawgi zeby powiedziec ze dalej jestem...Przezylem pieklo w domu,ale na wslasne zyczenie.Minelo kilka dni, po rozmowie z zona doszlismy do wniosku ze moze jeszcze to jakos posklejamy,moze sie uda.Cieszylem sie jak dziecko ktore dostalo lizaka ale myslami bylem przy Agnieszce.Kocham ja i nie chce jej stracic, kilka razy mielismy sprzeczki o to ze mam zone i ona juz tak nie potrafi, walczylem wtedy o nia jak lew nie zwazajac na konsekwencje..nigdy nie namawiala mnie do tego ze mam zostawic zone,ze mam sie zdecydowac.Co do zony tez ja kocham,dala mi wszystko czego normalny facet moze zapragnac.. dala mi dom, dzieci i siebie... nigdy mnie nie zdradzila jestem pewien w 100% i malo tego wybzaczyla moja zdrade...teoretycznie bo na chwile obecna nie wiadomo jak bedzie....dalej nie mamy o czym rozmawiac a ja dalej myslami jestem z Agnieszka...kocham obie i tak naprawde nie wiem co zrobic.Nie pytam o rade bo w takich przypadkach nie radzi sie nikogo ani nikomu, odp tylko na pytanie..mozna kochac 2 kobiety jednoczesnie, trzeba tylko miec duzo sily i cierpliwosci.wiem zapewne zaraz ktos skwituje ze jestem chory ale robniety ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem pewny
Jestem pewny, że gdybyś zostawił żonę i był z Agnieszką mysłabłys o żonie i dzieciach bo wyrzuty sumienia nie dawałyby Ci zyć ( skoro ją kochasz ) Jesli Agnieszka Cię kocha to też będzie przeżywać Twoje spotkania z dziećmi i byłą rodziną a za to też po łbie dostaniesz . Współczuję już teraz nie masz życia ani z jedną ani z drugą chyba że jesteś z kamienia Trzeba było poczekać aż Zauroczenie do Agnieszki minie a mija zawsze !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×