Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wielkismutek

nieudacznik chce umrzec

Polecane posty

dvsvsvsqq Śmiesz twierdzić że osoba która nabrała kredytów w providencie i przepuściła wszystko w kasynie i potem się powiesiła żeby nie słyszeć co mąż i dzieci powiedzą jest chora? Zwykła głupota i tchórzostwo! To przykład z mojego otoczenia... Możecie mówić że to co innego, ale nie wiem czy to ją wpędziło w depresje czy coś, nie zmienia to faktu że to jej własna głupota do tego doprowadziła, nawet jeśli to depresja była bezpośrednią przyczyną samobójstwa. Przepraszam autorko że śmiecę. Ten przykład nie miał na celu porównywania z tobą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pijaki i ćpuny są z tej samej bajki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie każdy samobójca jest chory na depresję. Czasem ludzie po prostu tchórzą, tak jak w przykładzie, który podałeś. W sumie to nie wiemy czy autorka ma deprechę, czy po prostu chciała się wypisać. Tak czy inaczej, samobójstwo nie jest rozwiązaniem, nigdy 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skulska Masz rację. Nie wiem jak to jest mieć depresję- nigdy do tego nie dopuściłem. Przecież depresja to nie grypa że spada na człowieka nagle... Ale jak ktoś ma doła i nic nie robi żeby wyjść z niego to zapewne skończy się właśnie depresją. I to są właśnie użalacze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Reasumujac,wszyscy na swoj sposob chcielibysmy pomoc,ale niestety nie wiemy czy autorka jest;uzalaczka,czy ma depresje,czy jest to jeszcze etap nerwicy i stresu?.Psychologia to ogromne spektrum przeroznych schorzen i dopoki ona sama nie pozna diagnozy,to my mozemy co najwyzej trzymac za nia kciuki i madrze wspierac,ale tak naprawde zadne z nas nie wie jakie jest to madre wspieranie. Kazde schorzenie o podlozu psychologicznym wymaga innej terapii i innego rodzaju pomocy,i mozna tak w kolko a i tak dochodzi sie do jednego......do diagnozy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zostan hippiską!! olej prace olej faceta załóz kolorowe ciuchy wyhoduj trawkę i ciesz sie życiem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" samobójstwo nie jest rozwiązaniem, nigdy " i właśnie do tego dążę! Nigdy nie jest tak dobrze żeby nie mogło być lepiej! Im jest gorzej tym łatwiej jest zrobić żeby było lepiej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rus, mylisz się. Depresja może dopaść każdego, jak grypa. Po prostu pewnego dnia funkcjonowanie substancji zwanej serotoniną w Twoim mózgu zaczyna szwankować i dopada Cię czarna dziura. A to jak sobie z tym stanem radzisz, zależy od Twojego charakteru, systemu wartości, przekonań etc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ktoś kto tak łatwo poddaje się depresji to chyba powinien co jakiś czas zaglądać do psychologa. Tak myślę. Ja zawsze wiem kiedy mi się dół pogłębia i staram się jak mogę z niego wyjść. Poziomem serotoniny pośrednio sami możemy sterować. I masz rację- zależy właśnie od konkretnej osoby jak sobie z tym poradzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli Ci nawalają neuroprzekaźniki, to żadna stymulacja nic nie da, potrzeba jest farmakoterapia. Masz rację, że ktoś kto ma skłonności depresyjne powinien być pod opieką specjalisty. Tyle tylko, że u nas w Polsce wielu ludzi wstydzi się skorzystać z pomocy psychologa, psychiatry. Wolą się męczyć, niż żyć ze świadomością, że chodzą do psychiatry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielkismutek
Zagladam tu co jakis czas. Szukalam pracy w wiekszym miescie. Ostatnio tez, dojazd niestety kosztuje. Mieszkalam 10 lat w stolicy, wynajem pochlanial znaczna czesc mojej pensji. W ciagu 5 lat przeprowadzalam sie 7 razy. NIe zmojej winy. Bylo to strasznie meczace. Zero stabilizacji. No i to napychanie kieszeni obcym ludziom. Wreszcie wyprowadzilam sie stamtad, wrocilam do rodzinnej miejscowosci. Rus - chcialam wiedziec, jakie masz konkretne propozycje, myslalam, ze bedea mi pomocne. Swoja droga, strasznie nerwowo reagujesz. Jestes bardzo radykalny w swoich twierdzeniach. Ile razy dalbys rade tak sie podnosic? Raz, dwa, trzy? A za czwartym? Nie wiem, jak podtrzymac na duchu nowa osobe - po probie samobojczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Schodzimy na skrajne przypadki, a nie o taki mi chodziło. Jak już komuś fizycznie coś szwankuje to oczywiście że trzeba leczyć. Mi chodziło o przypadki w których psycholog może pomóc bez mocnych leków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie trzeba być skrajnym przypadkiem, żeby się leczyć. Dziś obniżony nastrój można skutecznie leczyć i wspomagać się terapią. To + praca nad sobą i efekty widać po kilku miesiącach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rus to twardy człek :-) tylko może trochę za mało ma empatii dla innych bo dał sobie wmówic że skoro zycie to dżungla to trzeba byc gnojem . :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daj spokoj wcale nie jesteś jakimś nieudacznikiem, po prostu masz pecha w życiu, ale to nie oznacza że zawsze tak ma być, trzeba wierzyć że po burzy pokaże się słońce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielkismutek
Doceniam wszystkie wypowiedzi. Dają mi wiele do myślenia. Nie myślałam, że ten temat wywoła takie emocje i taką dyskusję. Rus na pewno w dużej mierze do tego się przyczynił. Nie zgadzam się z tym, o piszesz, że depresję można samemu rozpoznać i samemu się jej pozbyć. Nigdy nie leżałeś w łóżku i nie miałeś psychicznj siły wstać. Fizycznie wszystko jest w porządku, ale psychika odmawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uważałby z ocenami innych ludzi nie znając ich życia "od środka" najłatwiej jest własnie oceniac , niestety czasem okazuje się że kiedy dopada nas podobna sytuacja to dopiero wtedy zmienia nam się pogląd na sprawę . Co do samobójców - albo jest to człowiek chory albo ... no właśnie na pewno tchórzeniem jest nie stawianie czoła przeciwnosciom ale sam akt odebrania sobie życia nie jest aktem osoby zdrowej . może ona nie ma wtedy depresji ale z całą pewnością nie jest zdrowa na umyśle jeśli to robi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dużo osób odpowiada bo pewnie każdy miał kiedyś doła, ja może nie miałam depresji ale długotrwałe szukanie pracy po studiach też mnie dosyć podłamało, aż w końcu nagle się udało, trzeba wierzyć że się w końcu poprawi, życie jest pełne niespodzianek przecież ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wielkismutek --->>> polecam książke "Maksimum Osiągnięc" Brian Tracy, ona co prawda mówi o tym jak odniesc sukces , ale nietylko w biznesie , także w zyciu prywatnym itp. Myślę że dla kilku myśli zawartych w tej książce warto ją przeczytac . :-) w moim przypadku pozwoliła mi na pewne sprawy spojrzec z tzw. trzeciej strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wielkismutek Na początek myślę że wizyta u psychologa bądź psychoanalityka by była potrzebna. Dobrze by było jakby była w twoim mieście jakaś grupa wsparcia czy coś w tym stylu. To powinien lekarz wiedzieć. Potem dopiero zajmij się szukaniem pracy, bo jak pracodawca widzi kogoś skopanego przez życie (nie wiem jak to ująć) to nie bardzo chce brać do siebie problem. Ale jak podchodzi do niego osoba pewna siebie (choć trochę) z konkretnymi umiejętnościami, czy z widoczną chęcią do pracy to czasem się zdarza że znajdzie coś mimo że nie zamierzał przyjmować nikogo. To też wiem z doświadczenia. http://www.jobrapido.pl/ Przeglądaj tą stronę. Nie wiem w jakim regionie mieszkasz. W mojej okolicy naprawdę nie jest trudno znaleźć pracę. Pod warunkiem że nie masz wybujałych wymagań. A nerwowo reaguję Bo mam nerwicę i wpienia mnie jak ktoś dyskutuje ze mną słowami śmieć, ignorant itp zamiast próbować mnie przekonać argumentami że nie mam racji. A w skrajności popadam celowo żeby dyskusję rozdmuchać. Nie tak do końca sam się zgadzam z tym ci piszę. Staram się pokazać że oprócz odcieni szarości jest jeszcze czerń i biel...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rewq To nie tak ;-) Życie to dżungla, więc trzeba umieć tu przetrwać. Nie oglądam się na innych, bo wielokrotnie inni nie pomogli mi wstać, mimo że widzieli że leżę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rus ---> kto ciebie nazwał smieciem ? podaj cytat . :-) Myślę że autorka zna doskonale wszystkie strony w necie z pracą :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" bo wielokrotnie inni nie pomogli mi wstać, mimo że widzieli że leżę... " Masz więc prawo byc twardy i nie okazywac innym współczucia . Nie wiem co ciebie spotkało więc może i uzasadnione jest twoje podejscie . Ale wiesz.... w początkowych wypowiedziach pisałeś o pgardzie dla innych , o użalaczach . |Myślę że autorka nie jest użalaczem , a pijak czy cpun to też człowiek - tylko że taki który upadł i nie potrafi już sam się podnieśc . Pogarda jest w moim mniemaniu jedną z gorszych rzeczy jaką może czuc istota ludzka . Lepsza już jest obojętnośc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" [zgłoś do usunięcia] ja gardze takimi ludzmi jak ty rus i się gosciu nie nadymaj ze tez miałeś ciężko, bo widocznie masz inna psyche, dałeś rade moze i bozia dała ci więcej silnej woli, za to prostactwa nie poskąpiła" " [zgłoś do usunięcia] musi to na rusi ' Trzeba być tchórzem i jednocześnie kretynem żeby popełnić samobójstwo. Gardzę samobójcami bardziej niż ćpunami i pijakami... " Jesteś ignorantem i śmiem twierdzic że masz uproszczony model świata przed oczami Samobójca to człowiek w takim stanie psycho-emocjonalnym że naprawdę cięzko uznac kogoś takiego w tym stanie za do końca normalnego. Nikt no....."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kto więc nazwał Ciebie śmieciem ? :-) nie widzę Ignorantem ? a tu się zgodzę , przynajmniej co do twoich pierwszych wypowiedzi . Wrzuciłeś wszystkich do jednego wora . :-) miłej niedzieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" A ogólnie to wredny, cyniczny sk**wiel ze mnie " masz fajną stopkę Rus , jeśli ciebie opisuje to spoko :-) chyba że przewrotna jest :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rewq Jak już pisałem autorce- celowo popadam w skrajności po to żeby dyskusja nie stygła. Nie jestem aż tak ślepy na innych. Potrafię odróżnić użalacza od kogoś komu potrzebna jest pomoc i jeśli tylko mogę to pomagam. Ale odnośnie pijaków i ćpunów to mylisz się. Obojętność sprawia że czują się normalni, natomiast im częściej się spotykają z pogardą i odepchnięciem tym bardziej widzą że mają problem. Z resztą żeby leczyć pijaka czy ćpuna trzeba mu pokazać kim się stał, a to najlepszy sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×