Nie umiem zapomnieć, do jasnej cholery, nie potrafię!! Czy to minie?

2 lata, rozumiecie? 2 lata nie umiem przestac cierpieć za sukinsynem. nie wiem co jest ze mna nie tak, robie wszystko by nie pamietac, by nie cierpieć, by zapomniec i nie umiem, ostatnio jest coraz gorzej, zaczynam sie czuc jak niedlugo po zerwaniu. na codzien silna ze mnie babka, nikt by nie pomyslal nawet, ze gdzies gleboko w srodku targa mną rozpacz za tym fiutem. nie spytam czy ktos tak ma, pytam co mam zrobić, nie umiem sie na nowo zakochac, kazdy jest gorszy niz on. jestem beznadziejna.

3maj sie kiedys zrozumiesz że jest fiutem :) teraz tylko tak piszesz.

ale ja wiem ze on nim jest. zdaje sobie z tego sprawe, mam swoj rozum (jeszcze), ale to nie zmienia sytuacji. nie umiem przestac cierpiec za nim no kurwa mac :o