Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość interia.plpl

czy to olewanie albo obojętność, a może jednak coś innego...

Polecane posty

Gość interia.plpl

Dobra przejde od razu do rzeczy bo sprawa jest pilna: Podoba mi sie od kilku miesiecy kolega z pracy. Zaklad jest dosc duzy, wiec czesto sie nie widujemy. ale przez pare miesiecy pracowalismy w grupie nad wspolnym "projektem" i zauwazylam ze byc moze jemu rowniez się podobam, bo: spogladał w moja stornę, jak ja patrzyłam to odwracał wzrok. Pozniej znowu z nim wracał, peszył się, im więcej ja patrzyłam tym on też. Najczęściej jednak patrzył na mnie jak bylismy oddaleni od siebie kilka metrów, tzn z daleka, aj ak sie mijalismy to odwracal glowe. Wydaje sie niesmiały, dodam jeszcze ze prawie z nikim nie rozmawia i wiekszosc czasu spedza sam, jest wyobcowany i tajemniczy. Sprawia wrazenie unikającego. czesto nasze spojrzenia sie spotykaly ale on odsuwal wzrok i sie peszył. Należę do atrakcyjnych kobiet wiec przyzwyczailam sie do tego ze na ogół moge się podobac facetom, ten jest jednak zupelnie inny i nie moge go rozgryz, a cholernie mnie intryguje. W koncu po takim wymienianiu spojrzeń postanowiłam podejść do niego i zagadac w błahej sprawie, dot. jakiegos tam zadania z pracy. A dodam że raczej sie wtedy w ogóle nie znaliśmy . BA nie wiem nawet jak ma na imię :( Zagadalam do niego 3 razy w ciagu ost miesiaca, a ze jestem dosyc niesmiala tak jak i on to nasza rozmowa sprowadzala sie tylko do "sluzbowych" tematow. za pierwszym razem gadalo mi sie fajnie i bylam superzadowolona, za drugim razem dal mi odczuc ze sie cieszy ze ze mna rozmawia i byl bardzo mily, więc byłam MegaZadowolona a za trzecim bylo troche gorzej, zapytalam go o cos i kompetnie nie wiedzial co mi odpowiedziec, speszyl sie tylko i widac bylo ze az odebralo mu mowe. chwile pogadalismy i odeszlam. Wszytskie nasze rozmowy byly wlasnie takie krotkie. i nie wiem co dalej... jak sie zachowywac? zeby go nie sploszyc, nieraz sie przejechalam na tym ze facet robil maślane oczy a potem sie wycofywał. To patrzenie jest bardzo zdradliwe i o niczym nie swiadczy ale jest takie miłe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość interia.plpl
bardzo prosze nie spychac mojego topiku czekam na odpowiedzi poważne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zimazimowa
a moze faktycznie bardzo sie podobasz, ale moze ma juz kogos i nie chce cie wykorzystac... Moze ma zasady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość interia.plpl
też wlasnie tego sie boje, ale tego sie nie dowiem, co robić, czekać? bo skad mam wiedziec czy ma kogos po czym to poznac.? smieszne pyt..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość interia.plpl
podnoszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość interia.plpl
naprawde zalezy mi na jakis cennych radach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość interia.plpl
nie chcę pisac sama ze sobą, liczę na was -

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zimazimowa
szukaj informacji o nim, na naszej klasie, wypytuj, znajdz gg, napisz anonimowo - jak tam twoja dziewczyna? dowiedz sie czegos o nim i bedziesz wiedziala, lepiej to zrob, zeby nie zalowac... On nie musi byc tez wcale milym facetem, moze zachowywac sie tez tak dlatego, ze jest zimnym, wyrachowanym skurwielem, ktory chce cie uwiesc i przeleciec zgrywajac skronego, a kiedy juz to zrobi powie ci, ze przeciez niczego tobie nie obiecywal... wiec nie zakochuj sie zbyt szybko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość interia.plpl
Droga zimo - on napewno nie jest typem skurw**ela - ja nigdy jeszcze nie trafilam na sukinsyna, wiecie... slowo daje... Jesli chodzi o te poszukiwania to nigdzie go nie moglam znalezc, ani nie ma go na anszej klasie, gg nie mam, Co robic dalej, dalej zagadywac czy dac sobie spokoj ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zimazimowa
dac sobie spokoj, jak bedzie mu zalezalo to sam zagada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość interia.plpl
ale wiesz ze to niezly pomysl, ale jak sie domysli ze to ja... z tym jak tam twoja dziewczyna? jakjest sam to odpisze ze nie wie o co chodzi, bo w toku moich poszukiwan natrafilam na pewien profil na nk i jest 50/50 ze to moze byc on, ale niewiadomo wiec moze jednak zalozyc jakies fikcyjne konto i napisac jak sadzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość interia.plpl
tez tak sadze zeby wiecej nie podchodzic do niego, nie ma co... a jakby ze mnązłapał kontakt wzrokowy to wtedy co zrobić? wiem ze pytam jak nastolatka, ale nie wiem kompletnie co robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawiedzonaaa
daj spokój, ty już zagadałaś i zrobiłaś pierwsza 1 krok, teraz inicjatywa należy do niego... jak się nie odezwie to już jego problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zimazimowa
wiesz nie wiem co zrobic, bo mam dokladnie taki sam problem jak ty i nie robie nic, za bardzo sie wstydze, tzn ja jestem teraz na etapie takim, ze kiedy go widze glupio sie chichocze i on ma dokladnie to samo, ale wiem, ze z tego nic nie bedzie, nie ma kto podjac inicjatywy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość interia.plpl
o kurcze, zima nie sadzilam ze ktos moze miec jeszcze podobny problem do mojego.. No widac to nam pisane takie podchody... ale pod co to moje byś dała pod: obojetnosc, olewanie czy cos innego, no nie wiem?? Dobrze ze mnie sprowadzacie na ziemie dziewczyny, bo ktos mnie na innym topiku podpuszczal pare dni temu zeby ostro swirowac do niego ale to bez sensu nie zrobie tego , nie jestem taka glupia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja juz tu kiedys bylam
czasami jest tak, ze facet wsydzi sie zagadac pierwszy i dlatego warto zrobic pierwszy krok Masz mozliwosc ponownego zagadania ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość interia.plpl
no ja musialam podjac inicjatywe, robilismy wspolny projekt w duzej grupie widywalam go, tego ostatniego dnia strasznie sie na siebie gapilismy, bo ja wiedzialam ze to ost szansa i powiedzialam sobie raz kozie smierc, widzialam ze na mnie patrzy i postanowilam podejsc do niego no i zrobilam to. planowalam to i sie udalo! wiecie jakie to bylo niesamowite... Wogole go zaszlam od tyłu, on stal nawet sie nie spodziewal, i tak na mnie popatrzyl, mi w oczy, a moze mi sie tak tylko zdawalo, zaczal sie plątac, zawstydzony ale ogolnie wydawal sie radosny, pogadalismy troche... nie żałuje że to zrobilam więc Zima DAWAJ Twoja kolej bedziemy sie wspierac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość walking shoese by my way
interia moge ci tylko powiedziec tyle,ze lepiej zrobic pierwszy krok i sie osmieszyc niz nnie sprobowac i ciagle zalowac. Cos o tym wem, niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×