Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bzbzbzbzbbzbzb

obraz emigracji na podstawie Kafeterii

Polecane posty

Kilka refleksji ... uwazam ze autorka ma duzo racji... niestety :-( Wyciaganie reki po cos co sie nam NIE NALEZY(czy chodzi o "benefity”, dom czy o niesplacone dlugi) trzeba nazwac po imieniu : to normalne zlodziejstwo. Komuna nauczyla Polakow kombinatorstwa ... i komuny juz nie ma a kombinatorstwo zostalo :-O Pobieranie zasilku kiedy jest sie naprawde w potrzebie jest jak najbardziej w porzadku, ale zrobienie z tego glownego i stalego zrodla dochodu jest po prostu zalosne ... Fikcyjne rozwody, pseudo-samotne matki... No i pomoc dla malo zarabiajacych... Problem jest w tym ze ktos kto zarabia malo nie dosyc ze podatku nie placi, to jeszcze z kazdej strony pomoc dostaje… i niejednokrotnie zyje bez wysilku i na lepszym poziomie, niz ten ktory zarabia dobrze... bo ja musze nie dosyc ze zaplacic 3 podatki (i finasowac niedzy innymi takich nierobow) to jeszcze zaplacic niani pelna taryfe wraz ze skladkami (a tym ktorzy maja niski dochod panstwo finansuje nawet 85% koszkow), nie nalezalo mi sie ani becikowe, ani rodzinne... nie mialam szans na mieszkanie socjalne, na doplate do czynszu, nawet na niskooprocentowany kredyt mieszkaniowy (finansowany przez panstwo) sie nie zalapalam.... Tu nie chodzi o zazdrosc, tylko o zwykla sprawiedliwosc... Z jednej strony ciesze sie ze nie musze prosic nikogo o pomoc, lubie miec swiadomosc ze to co osiagnelam zawdzieczam tylko sobie, a z drugiej strony bylo mi przykro kiedy musialam 4 miesieczne dziecko zostawic w domu i wrocic do pracy... bo kredyt, bo oplaty... I czasami ciezko sie wstaje o 6h00 rano, tlucze metrem 1,5 godziny do pracy i wraca do domu po 11 godzinach nieobecnosci majac swiadomosc ze dziecinstwo mojej corki przemija i mam naprawde malo czasu zeby z tego korzystac... gdy tymczasem inni :-O Pociesza mnie jedno... Tak jak pisze Marelin M i Ytaka : jak sobie poscielesz tak sie wyspisz ;-) ... Nie sztuka jest zycie dniem dzisiejszym, ale zapewnienie sobie i swoim bliskim spokojnej przyszlosci... i tego sie trzymie :-) Autorko – ja pisze na jednym z tych, jak to okreslasz, kolek wzajemnej adoracji ;-) ....i dobrze mi z tym :-). Lubie kraj w ktorym mieszkam, dostrzegam jego wady (bo je ma ;-) ) ale pogodzilam sie z nimi :-) Uwazam ze jak sie decyduje na zycie w jakims kraju to trzeba go przyjac "z calym dobrodziejstwem inwentarza"... ludzie siedzacy na dwoch krzeslach rownoczesnie nigdy nie beda szczesliwi ... to tak w temacie zycia „po polsku” ;-) Pozdrawiam !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rebeczko, masz odwage tak sie wypowiadac! Przeciez wiesz ze cie tu zaraz zbesztaja! Ale ja cie obronie bo jak zwykle masz swieta racje. Zwlaszcza z tym ze komuna nauczyla Polakow cwaniakowania i ze juz tak nam zostalo...:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lejla77

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Rebeka - nic dodac nic ujac! Zgadzam sie z Toba w 100%!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na emigracji
autorko tematu - gratulacje, trafiłaś w samo sedno :) a do tych co pieklą się i pyskują na siebie nawzajem na kolejnych 3 stronach - obraz emigracji na podstawie postów według autorki nie oznacza definicję encyklopedyczną i nie do podważenia wchodząc na Kafeterię faktycznie wiodące tematy to: wyłudzanie zasiłków (benefitów w ponglishu), niespłacane kredyty, kradzieże (czytałam zdegustowana bezczelnością autorki, że założyła w ogóle taki temat), brak angielskiego (ich sprawa, że tak się wybrali za granicę, a lekko to oni nie mają na pewno) ale wiadomo, że wszędzie są ci dobrzy i ci źli, tak było jest i będzie. co do podatków - wszędzie obowiązują i nie da się ich uniknąć i zdrowiej chyba nie zastanawiać się wieczorami na kogo i dlaczego one idą (proponuję dobry film lub książkę zamiast tych domniemań) komu się należą zasiłki a komu nie - to działka inspektorów z urzędu a w życiu naprawdę nie ma nic za darmo, nadwyżki trzeba zwracać. zgodnie z powiedzeniem "ile w życiu dane, tyle będzie odebrane" jest pewne, że złe uczynki sumują się gdzieś w naszych papierach, by w najmniej oczekiwanym momencie powrócić. życzę miłej nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -Malina-
Nie rozumiem czemu ktos tu sie czepia, ze Polacy biora benefity. 3 lata pracowalam w UK, placilam podatki i inne bajery,teraz nie pracuje i nie pobieram benefitow. I wlasnie, ze zle robie, bo przez te 3 chromolone lata placilam podatki i inne dodatki, szukam aktywnie pracy i jobseeker's allowance nalezy mi sie jak psu micha. Wlasnie mnie zmotywowaliscie,zebym wreszcie cos z tym zrobila. A obraz emigracji mozna miec sensowny jak sie gdzies za granica pomieszka, bo jakby generalizowac na podstawie Kafe , to by wyszlo, ze np Polki to k.wiszony, ktore zdradzaja mezow i masowo zakladaja z tego powodu kolka wzajemnej adoracji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A co masz do osob ktore
Staraja sie o mieszkania socjalne.??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehehehe........
Jak mam prawo starac sie o benefity to sie staram, jak mam prawo starac sie o dom socjalny to sie staram, mam prawo pracowac tu to pracuje i nic nikomu do moich dochodow :D podatkow i benefitow :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Popieram ostatnia wypowiedz. My co prawda benefitow nie pobieramy ale gdyby byla taka mozliwosc i potrzeba to czemu nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem o co wam chodzi? Macie pretensje do polek ktore pobieraja zasilki, tyle że nie tylko polki tak robią, wiele angielek tez tak postepuje od wiekow, malolaty zachodzą w ciąze po to żeby miec benefity i nie iśc do pracy.Zamiast się tak nawzajem oskarzać, włączcie angielską telewizje i poczytajcie angielskie gazety a zobaczycie co same angielki wyprawiają.Kiedyś rozmawialam z jednym anglikiem na temat tych benefitow branych przez matki, to on powiedzial mi że jemu jest wstyd że te dziewczyny tak postępują, ale to rząd je tak nauczył.A myślicie ze dlaczego np. pakistanie robią sobie tyle dzieciaków?Napewno nie dla samej frajdy, tylko dla tych kochanych benefitów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie twierdzilabym, ze wielodzietne rodziny pakistanskie w Anglii to fenomen benefitowy. W samym pakistanie tez nie ma mody na jedynaków czy parke ;-) pomimo braku jakichkolwiek benefitów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pakistanu w to nie mieszajcie
tam ludzie maja zupelnie inna mentalnosc niz my. to jest inna kultura , u nich dzieci musi byc duzo, rodziny sa wielkie , siostra siostrze dzieci bawi, brat u brata pracuje czesto tez razem mieszkaja... to jest zupelnie inny swiat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgjfxtjvbgnvf gmjf gyj
wpadlam na ten temat szukajac innego miod!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiedz jest prosta
11% polakow ma wyksztalcenie wyzsze, i wiekszosc znajduje dobra prace w Pl. Za granice na stale wyjezdzaja biedni i niewyksztalceni - wiec czego mozna sie po nich spodziewac. Robia to samo co w Polsce - praca na czarno i pomoc spoleczna. Ludzie nie rozumieja, ze aby pomoc spoleczna mogla funkcjonowac nie mozna jej naduzywac, adresuje sie ona do ludzi ktorzy nie moga przezyc bez, a dla polakow to jest po prostu jedyne albo dodatkowe zrodlo dochodow podcas gdy znajduja sie w sytuacji gdzie mogliby pracowac i zyc bez. Niedlugo UK zacznie robic to samo co francja, czyli podnosic podatki od dochodow bo bedzie musiala utrzymac kilka milionow bezrobotnych ktorzy utrzymoja sie z pomocy spolecznej. A wogole to mnie smieszy podejscie do zycia ktore maja niektorzy - kobiety biora bo musza - a kto ci kazal plodzic dzieci w UK podczas gdy nie jestes w stanie ich nakarmic i wychowac sama? Pomoc spoleczna jest dla ludzi ktorzy w pownym momencie zycia znajduja sie w sytuacji delikatnej i powinna byc jedynie tymczasowa - jesli uwazasz ze udaje ci sie zwiazac koniec z koncem pobierajac co miesiac pieniadze od panstwa to jestes po prostu nieudacznikiem i fakt ze mieszkasz za granica tego nie zmieni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co_za_bzdury
Nie znam Polakow, o ktorych piszesz, ale widocznie dlatego bo nie obracam sie w takim towarzystwie. Jak widzisz do Anglii wyjechali tez ludzie na poziomie. ALe nie bede Cie do tego przekonywac, bo ty juz masz wyrobione zdanie, ktore oczywiscie jest prawda absolutna. Latwiej wtedy napisac post-prowokacje na kafeterii. Wyjedz za granice, pozyj i zobacz, jak zycie wtedy smakuje. Jeszcze ku Twej informacji - sa Polacy za granica ktorzy nie przebywaja z innymi Polakami i sa z tego powodu BARDZO szczesliwi. Ba, sa nawet Polacy, ktorzy maja mezow i zony nie Polki/nie Polakow i sa najszczesliwszymi ludzmi na tej planecie (znam ich BArdzo duzo i wiem co mowie). W glowie ci sie pewnie to nie miesci. Sprobuj poszerzyc swoje horyzonty. Bo ludzi nie nalezy oceniach po narodowsci a po ososbowosci i tym, co soba prezentuja. Smiesza mnie komentarze osob, ktore podkreslaja mam meza Polaka. MAz Polak nie jest w niczym lepszy od meza nie Polaka. Ktos kto na sile stara sie to podkreslic jest dla mnie zalosny i bardzo niestety ograniczony intelektualnie. Mam Mnostwo znajomych doslownie z calego swiata. I jestem z tego dumna. Trzeba pamietac, ze wszyscy jestesmy poprostu ludzmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzbzbzbzbbzbzb
Mam was już dość. Poszłam do Wałęsy on powiedział że da mi sto milionów ale ja ani me ani be ani kukuryku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzbzbzbzbbzbzb
I chcę za to kupić Barak od Obamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale o co chodzi? :p co ty masz do pytan co mozna a co nie mozna zabrac do samolotu? Jak lecialam pierwszy raz to musialam sie upewnic co moge zabrac( i Kafeterianie bardzo mi w tym pomogli), krzywde komus tym zrobilam? Nie, a uratowalam kilka ulubionych rzeczy przed zaglada celna:) bo nie wszystko jest napisane na stronie przewoznika.... Ta jedna rzecz mnie zastanowila, bo reszta to nie od dzis wiadomo ze niektorych razi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sipsi
takie benefity w Polsce ludzie pobierają od zusu , wszelkiej masci rencisci za czasów PRLu pochorowali się za odpowiednie gratisy i siedzieli jak u boga za piecem , a reszta społeczeństwa ze soich składeczek opłacała im te rentki :) także tego trudno wyplenić Polak lubi załatwiać ;0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie pobieram zasiłków ani nie mam sociala :P w PL skończyłam technikum i zadałam maturę mam zamiar iść tu na studia ,ale na razie chodzę do szkoły i uczę się jeszcze języka zaczęłam w sumie nie dawno chodzić do szkoły.teraz mam pracę ,która mi pozwala na naukę jest czas. również znam takich ludzi jak w temacie ,ale większość moich znajomych nie jest takich.Ale co na o poradzimy nic niektórym nie przetłumaczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nikomu nie żałuję ktoś ma dzieci należą mu się dodatki ktoś złożył podanie i dostał mieszkanie czy dom to dlaczego nie ma tam mieszkać.Mi o to nie chodzi,ale znam takich ludzi co kręcą ,kombinują jak tylko się da są razem,ale walą ściemę,ze są samotnymi matkami wiadomo dla takiej jest większa kasa.albo dopisują sobie dodatkowe osoby na chatę i mają przeludnienie i wiadomo szybciej dostaną socjalne mieszkanie.ludzie robią różne przekręty.Mam znajomą co mieszka sobie z chłopakiem i inną parą na 2 sypialniach a pobiera dodatek do mieszkania bo niby mieszka sama i ciężko jej opłacić mieszkanie. Dodatki się należą prawie każdemu masz dzieci masz dodatki pracujesz na pół etatu masz dodatek skończyłeś 25 lat masz dodatek to po co jeszcze kombinować dać palec a chcą rękę byle zedrzeć ile się da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ipusuisos
Skonczylem UJ i pracuje fizycznie w UK. Czy to ma sens? Moge odlozyc na mieszkanie w Polsce, ale nie zdobywam doswiadczenia. Bedzie mi ciezko po powrocie do kraju. Poza tym znam wiele osob po studiach co pracuja w UK, i wcale nie sa to studia najnizszych lotow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak jak ktos wczesniej napisal-w anglii ciagna kakse nie tylko polaczki ale tez same angolki, zyje im sie jak w niebie, czytalam artykul o osiemnatsolatce ktpora wprost mowila ze ona nie chce pracowac, ma dziecko dostaje kase zyje na poziomie wiec po co ma isc do pracY? autentycznie. wiec gdzie lezy problem? czy rzeczywiscie w ludziqach czy w durnym rzadzie, no pomyslcie sami co za debile siedza na stolkach..zeby na takie cos przyzwalac???przeciez w pl cos takiego nawet w planach nie mialo by prawa bytu. w pl skontroluja cie z kazdej zlotowki. a w anglii??? wiec nie ma sie co dziwic ze ludzie biora kase, jak debile daja to czemu nie brac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×