Kobieta po przejściach to nie problem dla nowego związku

Nawet jesli ma dziecko. Przynajmniej ja tak uważam. Oczywiscie jesli ma w głowie ułożoną koncepcję i chęci na dalsze życie:)) A wy co o tym myślicie?

Dziecko bardzo często może być problemem dla niektórych facetów. Nie każdy je zaakceptuje. To jednak pewne zobowiązanie.

hahahahahahahhahahaha malo co sie ni zesrałem ze śmiechu! kobieta po przejsciach to ogromny balast, niewyobrażalny! nie wspomnę już o sytuacji, ze ciągnie za sobą bękarta. Makabra. ani u mnie, ani u moich znajomych nie miałaby sznas na cokolwiek. Ona sama dla siebie jest balastem.

jestem tego samego zdania co jarek rozwódek nie uznaję, co innego faceci rozwodki najczesciej się puszczają. Nie miałbym ochoty byc z kobietą, którą waliła wataha innych facetow. Nie wspomne juz tutaj,ze juz wychowywanie cudzego bachora to juz patologia. Nawet nie wiem czy chcoalbym taką ruchac

kobieta po przejsciach - dno kobieta z bękartem- bagno

Zebys sie czasem nie zesral w majtki ze smiechu Ja mam dziecko, rozstalam sie juz dawno temu z ojcem dziecka bo mialam do tego powod i poznalam wspanialego czlowieka ktory kocha mnie calym sercem i szanuje moje dziecko.

Zgadza sie Lily,ale to nie znaczy ze takich ludzi nie ma i ze sie nie da:)) Jak kazdy zwiazek wymaga zaangazowania,podjecia pewnego ryzyka i dojrzałosci. Nie mozna skreslać kogos takiego a nietolerancji i szufladek nieznosze

To zalezy po jakich przejściach.

wy jestescie dno bagno i patologia. czy którys z was samce chciałby zeby na wasze dziecko ktos mówił bekart albo bachor???????????? przeciez wiadomo ze zona kazdego z was bedzie rozwódka!!!!!!!!!!!

pytanie do JARKA i JULKA to co drodzy panowie powiecie o Panach po przejsciach ??? czekam na wsze "madre" wywody

Sami, kazdy jest po jakichś,ale nie jesteśmy niewolnikami przeszłości, chociaż jest ona ważna, nie musi decydowac o wszystkim i przyszłości To nie mój idealizm tylko praktyczny punkt widzenia:))

do kurwy.... a co jest winne dziecko? a jesli facet okazuje sie frajerem?

wiadomo że takiej kobiecie na pewno będzie trudniej ułożyć sobie życie jeszcze jak jest dziecko ...ale jest masa facetów którym to nie przeszkadza kwestia znalezienia kogoś odpowiedzialnego i kochającego ....zresztą jest masa facetów po przejściach i im wcale też nie jest łatwiej

Patalachu uwazaj sobie na slowka!!!Szmaciarzem jestes Ty! My sie poswiecamy zeby urodzic dziecko a ze wy przewaznie myslicie kutasem nie nasza wina!Patologio!

Autorze mysle, ze to zalezy od obu stron. Jak sam napisales - kobieta musi miec poukladane w glowie. Ja mysle, ze facet tez. Nie kazdy facet potrafilby stanac na wysokosci takiego zadania.

kurwo ty jebana i suko -do ciebie to bylo patologio!

Jak widzę tylko kobiety mają na tym topicu coś sensownego do powiedzenia, co potwierdza mój punkt widzenia i wysokiej klasy kobiet Faceci po przejściach są też często dyskwalifikowani przez kobiety zwłaszcza 100% panny. A w temacie miałem na myśli dojrzałego faceta do takiego zwiazku i to mentalnie:))

dobry duch (wizzardp@onet.pl) Sami, kazdy jest po jakichś,ale nie jesteśmy niewolnikami przeszłości, chociaż jest ona ważna, nie musi decydowac o wszystkim i przyszłości To nie mój idealizm tylko praktyczny punkt widzenia chybA nie znasz prawdziwych kobiet po przejściach---oczywiście wszystko jest mozliwe,ale facet który zdecyduje sie być z taką kobietą musi być wyjątkowym czllowiekiem

Znam:))A jakże! Może trzeba być wyjątkowym,ale dla mnie to tylko jest kolejny wyznacznik normalności:)) Nie tak to trudne jak się wydaje. Oczywiście nie mówię tu o patologicznych układach,związkach itp, tylko normalnym błędzie w związku poprzednim i chęci ułożenia sobie życia na nowo. Znam historie w której taka po przejściach kobieta po 2 latach odkochała się po prostu i zrezygnowała z faceta,który chciał i dobry kontakt z jej dzieckiem miał:)

Mysle, ze sprawa dyskwalifikowania wynika przede wszestkim z pozycji osoby ktora w taki zwiazek ma wejsc. Jesli ktos sam nie ma zadnych doswiadczen to trudniej mu/jej bedzie zrozumiec te druga osobe i podolac calej sytuacji. Ta historia , o ktorej wspomniales. Mozesz to rozwinac?

z wyjatkiem dziwic i prawiczkow

Rozwinięcie:): kobieta była w związku tylko formalnie i rozwód to była kwestia czasu. Facet to wiedział i nie było problemu dla obojga. Facet znalazł kontakt z dzieckiem i całą rodziną. Były nie atakował i dziecko nie było szarpane. Big love kwitła,aż panna się nagle odkochała i tyle. Rozwód oczywiście ma

Takie jest zycie. Moze nie byla to jednak ta panna albo nie ten facet. Nie wszystko da sie przewidziec. Co chcesz robic dalej?

"Żyć i pozwolić żyć innym". Jestem optymistą i otwartym gościem. Konkrety o sobie wolę pisać na maila:))

yzn myśli podobnie..

No tak,ale ważne że są. Z kobietami wcale nie jest lepiej.No może statystycznie jest:))Zresztą wiecie,że z powodu uczuć,zawodu więcej facetów popełnia samobójstwa i wariuje? Kobiety to nie słaba płeć!

Skad masz takie dane?

zdecydowanie wiekszosc facetów moze poruchac kobiete po przejsciach, ale problem to zwiazanie sie na stałe a jeszcze mniejsze szanse na utrzymanie zwiazku jesli ojciec dziecka robi problemy, ale sa porzadni faceci na tym swiecie tylko kobiety tego nie doceniaja jak juz wspomnial autor

kiego

nie tak trudno tylko trzeba to pózniej szanowac