Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość diamentowa perła

dziewczyny, które odbijają facetów

Polecane posty

Gość puupas
ten banał powtarzany w kołko, że nie można budować szczęscia na nieszczęściu jest po prostu smieszny. facet, to nie portfel- nie można go ukraść! sam podejmuje decyzje. przerzucanie odpowiedzialności na kochanke tylko by mnie ośmieszyło. poza tym kłaniają sie podwójne standardy- jak kobieta zdradza, to nikt nie ma pretensji jej kochanka- tylko do niej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też to tego
Ja odbiłam faceta, chociaż nie wiem czy tak to można nazwać, w ich związku było xle od początku, byli małzeństwem jak go poznałam, potem ją zostawił i jest ze mną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście, że walczą o swoje szczęście, ale czy "tylko"? Krzywdzenie innej osoby jest egoizmem. "no tak, ale przecież facet jest osobą myślącą i czująca. gdyby mu było dobrze z dziewczyną, nie odszedłby do innej?" Teoretycznie tak, ale w najlepszym zwiazku potrafia zdarzyc sie z czasem problemy. Czasem jednemu z partnerow wydaje sie, ze latwiej jest odejsc, niz cos naprawic i postepuje pochopnie. Zreszta dziwia mnie kobiety, walczace o zajetego mezczyzne. Watosciowy facet stara sie rozwiazac problemy, a jesli go to przerasta, odchodzi. Facet, ktorego "udaje sie odbic" nie nadaje sie do zwiazku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azalea
jest jeszcze taki scenariusz: facet jest w dlugoletnim zwiazku i zwiazek jest fajny. no ale wiadomo, nie ma juz nic nowego, a nawet jesli jest, to sie tego nie zauwaza :P no i nadchodzi sobie dziewcze nr.2 z facetem zagada, poflirtuje, zauroczy go, bo lubi byc podziwiana (kto nie lubi?) a facet wcale nie mialby zamiaru zdradzic, czy zostawic, swojej obecnej partnerki, lecz ... jakze milo jest rozmawiac i flirtowac z dziewczeciem nr. 2, bo to cos nawego, innego itp. dziewcze nr. 2 bierze to za dobra monete i (poniewaz facet nie opowiada jej nic o swoim zwiazku, jeno obraczka gdzies tam tkwi na palcu) zaczyna sie do niego przymilac jeszcze bardziej. facet zartem ja odgania, mowiac, ze nie wart jest tych komplementow. a dziewcze, ze wart, wart (w domysle: nie ma dosc komplementow od obecnej partnerki). no i facet jest skolowany, zauroczony, coraz czesciej mysli o nowej kolezance. a z obecna partnerka jest wszystko normalnie, spedzaja milo czas, mowi ze ja kocha, ze nigdy z nikim innym nie bylby szczesliwy... jednak nowa kolezanka coraz czesciej gosci w jego myslach, bo jakze milo jest, gdy ktos nam schlebia itd .... to i niech mi ktos madry to-to teraz rozgryzie? co robi/zrobi taki facet?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też to tego
ja mojego nie skołowałam, oni nie byli szczęśliwi, więc nie zawsze jest tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
azalea =< sama sobie określiłaś sytuację, sama wymyśliłaś schemat reakcji kolesia, to i se sama napisz zakończenie, a nie innymi się wyręczasz... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ropkpe
weźcie się trochę ogarnijcie- nie popieram chamskiego perfidnego odbijania nawet jeżeli para nie ma dzieci i nie jest malżeństwem ale powiedzmy chodza ze soba i zwyczajnie ze strony faceta miłość umiera i zakochuje się on w innej- to ta inna która nic w sumie takiego nie robila jest wredną szmatą która odbiła?? Wg mnie nie- ale wiadomo porzucona laska zawsze powie że ta inna odbiła- ludzie zanim się pobiora lub inaczej zdeklarują mają prawo zmienić zdanie, odkochac się jak sa jescze niezdecydowani i młodzi- mam kuzynkę śliczną i fajną dziewczyną i bardzo łatwo się chyba facetom w niej zakochiwac i właśnie ona jest w takiej sytuacji że zakochał się w niej chłopak kolega ze studiów który miał dziewczyną i ztą dziewczyną zerwał - moja kuzynka w żaden sposób nie manipulowała i nie wpływała na jego decyzję i nawet teraz jak on jest wolnyu to chce jeszcze poczekać bo ma jakieś opory a tamta była moją kuzynkę od dziwek i ździr wyzywa - nikogo nie da się zmusić do miłości- generalnie ja mam zasadę taką że faceci żonaci i tacy co mają dzieci są nietykalni a inni w wolnych związkach są tykalni ale ich nie tyjkkam póki sami nie podejmą decyzji o zakończeniu poprzedniego związku- uważam że to uczciwe podejście bo gdybym myślał jak większośc z was to w sumie powinnam wyjść za mąż lub żyć do grobowedeski z chłopakiem z którym chodziła w 8 klasie podstawówki a jego obecną żone powinnam wyzywac od ździr bo dla niej ze mną zerwał- śmieszni czasami trochę jesteście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diamentowa perła
myslę, że wyzywanie dziewczyn od szmat i dziwek jest straszne. dlaczego to kobiety zawsze ponoszą konsekwencje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jako żona powiem tak; dużo łatwiej odbić żonatego dzieciatego faceta, niż przygruchać wolnego samodzielnego i wybrednego. Bo: Zonaty: - codziennie rano widzi nieumalowana, tą samą żonę, wstającą wcześnie rano z reguły nie wyspaną (jesli ma małe dzieci); - żona ciągle od niego czegoś chce, a to kasę daj, a to śmieci wynieś, a już nie daj boże posrzątaj, dziećmi się zajmij czy coś; - ta stara franca ciągle mu czegoś zabrania: a to piwka z kolegami, a to wypadu na narty z koleżankami itp; - dobija go rutyna i codzienność (sex też już nie smakuje tak samo); a ta druga: - nie jęczy o śmieciach, zupkach kupkach, kasie; - zawsze pachnąca, umalowana, chętna na numerek; - dopieści słownie (jaki to ona wspaniały, cudowny i tak ta stara franca (żona) może nie doceniać. No sami wybierzcie..... a samotny wybredny jest i bardziej spostrzegawczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo fajni faceci nie powinni
sie hajtać to by nie było problemu :P Ostatnio poznałam takiego:świetny facet,na maksa przystojny,lat 26,2 dzieci,w tym tylko 1 jego,żonka niby ładna,ale naburmuszona,zołza,stara się go trzymać pod pantoflem,a ich małżeństwo było bardziej interesem niż ukoronowaniem miłości.Nic dziwnego,ze ją zdradza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzaczek87
Witam. Ja znalazłam się w takiej sytuacji i powiem krótko zwięźle i na temat " Krzyż im na drogę!!" Obydwoje są siebie warci i tyle. Chciał mieć "pasożyta" na utrzymaniu plus jej dzieciak -to co wybrał był jego świadomym wyborem , z tym , że teraz narzeka bo....laska ani się nie garnie do pracy zarobkowej , ani do jakiejkolwiek pracy w domu , no ale nadrabia czym innym. Szczerze?? Nie żałuje tego , że nie jestem z nim , bo dzięki temu zobaczyłam ile on jest warty , a co by było gdyby była taka sytuacja , jakbyśmy byli po ślubie i mieli dzieci?? Wole być stara panną, albo poczekać jeszcze dłuższy czas na jakiegoś normalnego faceta niż być z taką uległą osobą!!! Te co odbijają nie mają za dużo w tych pustych główkach , a ci co dają się otumanić takimi manipulacjami warci mniej niż zero. Nie ma po czym , ani po kim płakać , jeśli facet da się przez otumanić -otrząsną się z "ręką w nocniku" jeśli polecieli na łatwy sex - a w tedy będzie już za późno na myślenie główką . Laski , nie ma sensu płakać po takich bezmózgowcach -przynajmniej ja nie zamierzam , bo "tego kogoś " potencjalny debilizm koliduje z moją wyrafinowaną osobowością . Tyle mam na ten temat do powiedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chce zemsty:D
Hej..facet mnie zostawił. dla swojej byłej. Cóż znalazłam.. innego jest mi z nim dobrze. Mimo to chce się zemścić..pisać z innego numeru nijako że to ja a bedę kimś innym poprostu wyśle mu jakieś swoje inne zdjęcie. mimo że... bez twarzy spróbuje wbić jego upodobania.. tylko po to żeby zerwali!.. a nóż..spojrzy na mnie znowu . Mimo ci wierze.. że wróci.. Lecz bardzo nie chce!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kazdy kakzdego moze probowac odbijac, podrywac tudziez zdobywac... jesli kobieta jest wolna i chce mojego mezczyzny, dlaczego mialaby sie mna przejmowac? Ona ma prawo, to moj mezczyzna ma zdecydowac co z tym fantem zrobi :D To ON ma kobiete :) Jesli pozwoli sie uwiesc? Niech idzie, ja juz bym go nie chciala :) Dbam o swoj zwiazek i nasza relacje, wlasnie po to, by wszystkie te napalone na niego laski, nie mialy szans :) gdyby mialo mu to nie wystarczyc, znaczy, ze na mie nie zalsuguje... i odda mi przysluge odchodzac do innej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba można?
W pełni się zgadzam z przedmówczynią, każdy ma swój rozum. I ponosi konsekwencje swoich czynów. Dbamy o swoje związki, a jeżeli ktoś chce z nich odejśc siłą nie zatrzymamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irmina3
Najgorsze jest to że byłe mszczą się na obecnych partnerkach swoich eks,wyzywają itp... to on zostawił i do niego powinny być pretensje,jednak my kobiety mamy pstro we łbie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vin80
Biedne zakompleksione, niepewne swojej wartości i uczuć w związku są dziewczyny, które twierdzą, iż możliwe jest "odbicie" faceta. Dodatkowo nie mają za grosz szacunku do człowieka z którym są, uważając go za bezwolnego golema, który podąży za każdą chętną laską. Pewnie, że lepiej dla nich aby nie było kobiet wykazujących jakiekolwiek zainteresowanie ICH facetem. Wtedy nie trzeba byłoby się już starać a facet raz zdobyty byłby trofeum na stałe. Ale życie nie jest takie proste i obarczanie innych kobiet odpowiedzialnością za własne niepowodzenia jest częstą praktyką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do vin 80 podzielam twoje zdanie,kobiety mysla ze maja do czynienia ze szczupakiem ktorego zlowily a nie mezczyzna,a te inne na okolo maja sie trzymac z daleka,i nie skubac jej zdobyczy. Kiedys opowiadal mi porzucony mezczyzna ze ona go zdradzila z innym i wiecie co ? ON NIGDY NIE POWIEDZIAL ZLEGO SLOWA O TYM FACECIE TYLKO O NIEJ SIE ZLE WYRAZAL! rozumiecie teraz ze mezczyzni mysla inaczej,slyszeliscie zeby,porzucony facet mowil o drugim ze to szmaciarz i kurwiarz bo zabral mi kobiete? Nie ,oni sa solidarni,mysla logicznie-ten kto zdradza jest winny rozpadu a nie inni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chce zemsty:D
mimo to nadal was nie rozumiem.;) ale oki. powiem tak! nie chcę z nim być mimo to!! tylko mam ochotę się zemścić ta tej lalce! powkurzać. wysyłając zdjecie posladków.. w seksownych majteczkach. prosząc go o pomoc, związaną z jego zainteresowaniami... facet na to pójdzie...:) tylko to chcę zeby się rozstali tyle!;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chce zemsty:D
a mam kochanego faceta przy sobie teraz:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chce zemsty:D
wiecie chcę jej pokazać, że jest typem że może mieć każdą.! a napiszę pod pretekstem . tak samo zdjęcie wyśle.. przypadkowo!;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gffdgd
no właśnie wieszamy psy na facetach ale to kobiety biorą się za zajętych niewielu mężczyzn podrywa zajęte kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chce zemsty:D
ja jestem w związku. LOgiczne każda kobieta jest o swojego samca zazdrosna.:) zobaczy że on zamyślony. Bez przerwy z kimś piszę. Kiedyś pewnego wieczoru się zdenerwuje... i zajrzy w telefon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0678
dlatego ja nie trzymam mojego męża na smyczy wychodze bez niego, mam pasje, nie zrzędzę,nie zmuszam, nie zabraniam mu wyjśc beze mnie jak ma zdradzić to i tak zdradzi a nienawidząc mnie i mając mnie dość zrobi to na pewno szybciej a tymczasem ja wychodzę też bez niego, dbam o siebie, widzi, że mam powodzenie u facetów więc musi o mnie zabiegać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0678
chce zemsty nie dziwie się, że odszedł do innej jeśli nie masz za grosz szacunku dla samej siebie i chcesz bawić się w jakieś gierki zdradził Cie - powinnas mieć go głęboko w dooopie pamiętaj, że kobieta którą facet kocha i o którą zabiega to ta, która szanuje i kocha najbardziej samą siebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odbijające dziewczyny czy faceci ja tam do nich nic nie mam. Gdyby dotychczasowy związek był udany to nikt by nie porzucił dla innego/innej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blondynka____
Chce zemsty dziecko idz lepiej uczyc sie przyrody bo jutro w twoim gimnazjum bedzie klasówka. Mam nadzieje ze nie jestes dorosłą kobietą bo mentalnie jestes na poziomie srednio inteligentnej 13 latki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja przeżyłam coś takiego
witam, mnie kiedyś zostawiono dla innej i wierzcie mi nie wieszałam na nich psów, nie dzwoniłam, że wydrapie jej oczy, cierpiałam, co było widać dookoła, byłam cholernie nieszczęsliwa, wręcz na granicy jakiegoś załamania i może w duchu ich nienawidziłam, ale dalam sobie spokój, nie dzwoniłam do niego z lamentami, bo wiedziałam, ze tylko się wyglupię, że to nic nie da, ze on mnie juz nie chce, a teraz tamta jest górą ale do rzeczy, powiem pokrótce jak to bylo otóż oni chodzili razem na pewne zajęcia (mieli dostęp na siłownię). Mnie oczywiście choć się upominałam nie zabrał ani razu. Chodzili tak sobie tak w kilka osób ze dwa lata. Az pewnym momencie zauwazylam, ze jest w stosunku do mnie jakis inny. szczytem bylo jak wyszedl na silownie i wrocil o 5 rano, nie odbierając moich telefonów, gdzie ja wydzwaniałam po ludziach bo myślałam, że coś mu się stało, ze moze lezy w szpitalu. Wydało się kiedy podjęlismy wazną decyzję, zmieniliśmy mieskanie, wydaliśmy kasę na przeprowadzkę, remont, a on się dosłownie w jednej chwili ulotnił. Nie chce pisac co przeżywałam jak ich razem spotykałam. I uwierzcie mi, ja naprawdę widzialam w tym swoją winę, nie bylam doskonała, a takze jego, bo jak się mowi, ze jak facet nie chce to nie idzie. I zgadzam się z tym, ale jak pozniej natrafilam na ich maile to wiem jedno. Baba dawno zapuściła na niego swoje macki, dosłownie. Pisanie maili w ciągu dnia- a to coś żartobliwego, a to opowiadanie co się u niej ciekawego wydarzyło. Miała trochę "problemów" tak więc wzajemne zwierzanie się tylko umacniało ich relację. I tak w koncu choc byl ze mną spędzal z tamtą wiecej czasu. Najlpiej jej wychodzilo granie takiej troskliwej "wiesz ze chce dla ciebie jak najlepiej. Moze jeszcze spróbujecie, co? :) Te flirtowanie. A najlepsze ze zapytalam ich w koncu czy cos ich łączy, myslicie ze mi powiedzieli, przyznali się? A skąd! Dno i żenada!!! Nie życzę nikomu, żeby ktoś przechodził przez to co ja musiałam przejść. Byłam załamana, w jednej chwili runął mój świat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja przeżyłam coś takiego
i nie pałam żądzą zemsty, ale muszę wam przyznać, że im się układa naprawdę świetnie (chyba, że tak dobrze udają). On dla niej zmienił swoje priorytety, kompletnie się do niej dostosował i to ona rządzi w tym związku. A ja, ja sobie nie ułozyłam życia prywatnego ;) Więc wygląda na to, że to im się odbiło na dobre a dla mnie, hm...może stałam się bardziej ambitna zawodowo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chce zemsty:D
słuchajcie tylko zemsta nic więcej.! ja wole teraz tego misiaczka! a ona niech wie że się zmienił.. nie mam 13 lat tylko wiecej.!..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nm,
ja przeżyłam coś takiego dawno od Ciebie odszedł? myślę, że ty babom najłatwiej jest odbijać faceta w długoletnim związku. gdy jużdopnąswego, same popadnąw rutynę, zniknie pierwsze zauroczenie, nie ma jużkonkurencji, nie ma już "tej złej ex". prędzej czy później ich związek też zgnije

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×