Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ratatuj...

proszę pomóżcie...

Polecane posty

Gość ratatuj...

mam wielki problem i nie wiem jak go rozwiązać... Otóż jestem mężatką od roku. Mamy z mężem problem polegający na tym, że mamy dwa domu... Mąż ma dom po rodzicach, w którym nadal mieszka jego matka, a obecnie mieszkamy w domu, który ja odziedziczyłam. Niestety mąż nie czuje się tu dobrze, chce mieszkać w rodzinnym domu gdzie jest także jego miejsce pracy. Narzeka że musi tam codziennie dojeżdżać choć to tylko 4 km. Mieszkałam kilka miesięcy z teściową i nie chcę tego powtarzać poza tym nie mogę zrobić tego swojej rodzinie i nie chcę. Wiem że byłabym nieszczęśliwa. Boję się tylko że przez to nasze małżeństwo może się rozpaść, bo ja naprawdę nie będę mieszkać z teściową a mąż też jest uparty... Proszę poradżcie mi co zrobić bo ten problem ciągle wraca!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem czy to by się udało, ale może matka męża mogłaby zamieszkać w Waszym obecnym miejscu zamieszkania, a Wy przenieślibyście się do tamtego domu. Ale pewnie mało prawdopodobne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miejrwfn
wy macie dwa domy....a ja mieszkam z tesciami i dzieckiem w dwoch pokojach. To jest problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ratatuj...
niestety jest to niemożliwe... Matka mojego męża mieszka tam "od zawsze" i nie ma szans żeby się wyprowadziła... proponuje nam remont abym miała osobną kuchnię, łazienka i tak zostanie wspólna Poza tym jaki jest tego sens: my mielibyśmy kuchnię i jeden pokój i ona tak samo... w jednym domu gdzie mieszkałyby trzy osoby... Ale dziękuję za chęć pomocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak myślałam, że osoba starsza nie chciałaby się przeprowadzić. Ale chciałam spróbować. Innego sposobu nie znam. Jedynie spokojne wyjaśnienie mężowi. Uparty może być, ale kurcze chyba powinien zrozumieć, że rodzina jest ważniejsza, jej spokój. Mieszkanie z rodzicami (nie ważne czyimi) zawsze prowadzi do konfliktów. Jeżeli tylko można, to najlepiej mieszkać oddzielnie. Te 4 km to nie jest argument

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ratatuj...
najgorsze jest to, że oddalamy się od siebie... Mąż pracuje do póżna, wcześnie wstaje i często zostaje na noc u swojej mamy... Ja nie chcę tam nocować, w końcu mieszkamy gdzie indziej. Boję się tylko że nasze małżeństwo może się przez to rozpaść... Jestem pewna że mąż nie ustąpi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ratatuj...
powiedzcie tylko czy ja dobrze robię upierając się przy swoim? wiem że będę nieszczęśliwa jeśli przeprowadzę się do domu męża a tym samym do teściowej... W dodatku moja rodzina mi tego nie wybaczy... Co robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ratatuj...
naprawdę nikt nie ma dla mnie jakiejś rady? Jest corz gorzej, zaczynamy nawet sypiać każde w swoim domu... Co ja mam zrobić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×