idiotka ze mnie......!

poklocilam sie z mezem bardzo ostro w sobote po czym on pojechal w delegacje bardzo daleko, nie odzywalismy sie az dzis napislam mu eska co u niego, czy dotarl na miejsce (pojechal chory) nie odpidsal, napislam 2 raz 3 raz i ten w koncu odp" widze ze sie jednak martwisza gadlas ze od dzis mnie nie interesujesz oraz ze mam sie do ciebie nie odzywac i trzymam sie tego a ty nieslowna baba lamiesz swoje postanowienia?:)" ale jestem zla co mu odp zeby mu w piety poszlo:/ idiotka ze mnie

znów chcesz być niesłowna?:O ja na miliard procent nie napisałabym nic

własnie tez tak mysle:) kurde bela chcialam byc twarda babka a gowno z tego wyszlo:) pewno sie smieje ze mnie:O

może chociaż kilka dni wytrzymaj i nie pisz... niech sie sam teraz odezwie, niech go skręca;)

napisz mu że wygląda jak wczorajsza kupa!!

Napisz mu, że napisałaś bo ci na nim zależy, chyba że to nie prawda.

on jest tak uparty ze sie nie odezwie pierwszy:O

on jest tak uparty ze sie nie odezwie pierwszy:O

Na co czekasz? Aż złoży pozew o rozwód?

jaki rozwod? bez przesady;)

1 kłutnia, 2 kłutnia...

bez paniki;)

i sam prowokuje, tak pozatym moj tez uparty i mnie sciska jak sie poklucimy a on nie pisze i tez ja zazwyczaj pierwsza... takie wlasnie jestesmy - my dajemy z siebie wszsytko a oni sie smieja

czy zyje i jest zdrowy bo nie wiesz, czy powinnas juz za kims sie rozgladac i nowe zycie ukladac.

dobre... napisz tak i juz nic wiecej poki nie wroci :P

no wlasnie moja wada jest to, ze nie potrafie byc twarda, kuzwa mac:O serio myslalam, ze cos mu sie stalo kurdeee

hehe

co za glupie komentarze... po latach sie wszystko zmienia wiec o co ci chodzi? w kazdym zwiazku sa problemy i duze i male i smieszne i powazne.... ale liczy sie to zze sie kochaja a ze tak wyszlo to trudno... moze byl jeszcze zly i napisal tak zeby w piety weszllo i sie udallo....

napisal to z usmiechem zeby mi dowalic:)

wiesz co? jeśli Cię kocha, to trochę go zaboli gdy zamilkniesz choćby na kilkanaście godzin - a jeśli by mu nie zależało, to obojętnie co zrobisz to i tak nie będzie miało żadnego wpływu. Ja jednak myślę, że Cie kocha i czeka Was bardzo miłe pogodzenie po powrocie;)

"czy zyje i jest zdrowy bo nie wiesz, czy powinnas juz za kims sie rozgladac i nowe zycie ukladac" hahahaha makabryczne ale dobre

Ja bym nie napisała pierwsza chyba ale skoro już napisałaś to teraz może napisz ,że skoro jesteście małżeństwem to chyba masz prawo się interesować. To dziwne ,że po kłótni po kilku dniach mu nie przechodzi:P ja z moim tak nie mam:P Napisz mu ,że jak w na serio zaczniesz być słowna to on może tego nie wytrzymać:P np przestaniesz prać , sprzątać , gotować. :D

Jak można po kłótni nie odezwać się w sytuacji gdy on wyjechał tak daleko? :O A gdyby miał gdzieś wypadek i lezał w rowie to do dziś byś myslala że po prostu jest obrażony, a tym samym sama byś miała focha? :O:O:O:O Raz mi się zdarzylo pokłócić z facetem przed jego wyjazdem, to mimo iż byliśmy wściekli, od razu po tym jak dojechał napisał "już jestem na miejscu, pa", żebym się nie martwiła. A wy? Jakieś śmieszne cyrki urządzacie

Zgadzam sie z osobą wyżej. Możesz mu napisać ,że mimo iż się pokłóciliście i nie masz ochoty z nim rozmawiać to nie znaczy ,że się nie martwisz więc musiałaś byc niesłowna. Więc on mógł tylko napisać ,że wszystko w porządku i dojechał :P

zmieniam zdanie - czarna porzeczka mnie przekonała:)

napisalam slowa czarnej pozeczki;)

Odpisał coś?

Autorka chyba uciekła :(:P

jestem:) napisal, ze bigos pyszny zrobilam i ze idzie spac:) i tyle..

:) ciesze sie razem z Tobą jessu - milość jest piękna, sama nie wiem dlaczego przed nią uciekam:(