dzisiaj zostawil mnie chlopak, nie moge sie pozbierac. pomozcie

bo nagorzej boli jak ktos zachowa sie wporzadku i nie zawini nic tylko po prostu przestaje cos czuc...:( bylam z kims 5 lat i mnie zdradzil szybciej sie otrzasnelam niz teraz bo wiedzialam ze z takim dupkiem nie bede w zyciuuuu (tak na marginesie teraz jest od 2 lat z dzewczyna ktora go zdradza na prawo i lewo pisal mi keidys w smsie jak sie zlamal chwilowo:)

No właśnie dlatego jeśli mój się odezwie to napiszę mu w prost. Jeśli będzie myślał o powrocie to zadziała. Jeśli nie to da mi spokój, a ja nie będę się głowić co On miał na myśli i czy chciał czegoś, czy nie.

no w sumie moze moglam sama tez tak zrobic ... ale tak naprawde jesli bedzie zalezec na powrocie to mysle ze bylby w stanie ruszyc niebo i ziemie kazdy facet tzn taka mam przynajmniej nadzieje... ale wierze w powroty czasem sie udaja ludzie czuja co moga stracic i mozna sworzyc cos na mocniejszych fundamentach:)

http://wizaz.pl/akcje/vichy/glosowanie.php?id=636119

Nie wiem jak podchodzą do tego nasi byli, ale wiem, że gdybym zerwała i chciała wrócić to nie powiedziała bym tego w pierwszym zdaniu, czy w pierwszym smsie, a brak kontaktu pewnie odebrałabym jako odrzucenie.

zrobil to dzien przed tym jak mielismy miec razem zajecia bo niestety jestesmy razem na roku i sie niektore przedmioty pokrywaja i jestem przekonana ze chcial wybadac sytuacje tylko i wylacznie... czy sie odzywac czy nie i czy ujdzie mu na sucho i bedziemy sie przyjaznic jak za starych dobrych czasow... ja tak to widze ale moze sie myle...