Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jagódkowa

ciesze się, bo

Polecane posty

Gość jagódkowa

Ta zima była bidna dla mnie… chodziłam w starych butach (co prawda wcale nie zniszczone i nadal ładne), z byle jaką torebką, którą kupiłam we wrześniu za parę złotych, miała być na parę dni tylko, bo stara mi się zepsuła i nie miałam czasu szukać fajnej, a w końcu chodziłam z nią pół roku, a wcale mi się nie podobała. A potem nie miałam kiedy iść na zakupy, a jak już poszłam, to nic mi się nie podobało. I w końcu wczoraj kupiłam sobie kozaki na niskim obcasie (a cała zimę przechodziłam na wysokim) i super torebkę, jestem zadowolona!! A tydzień temu nowe spodnie rurki (w spodnie tez byłam biedna, bo miałam same takie co się po śniegu powłóczyły i były mokre po kolana). Cieszę się z moich zakupów, jak niewiele trzeba kobitkom do szczęścia 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagódkowa
A poza tym byłam wczoraj na sankach z moją córką, na co wcześniej nie miałam czasu, a potem biedulka mi zachorowała. Było super, śnieg po kolana, słońce, napstrykałyśmy zdjęć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziattttttt
tak trzymaj:)trzeba sie cieszyć z drobnostek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagódkowa
no właśnie. najgorsze, ze wczoraj wieczorem pokłóciłam się z mężem i dziś mi przykro z tego powodu. muszę go przeprosić i wymyślić coś fajnego, może coś do jedzenia, co lubi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciesz się z każdej drobnostki, z każdej miłej chwili, każdego fajnego dnia. W momencie kiedy przychodzą poważne problemy, w tym śmierć kogoś bliskiego, nic już nie jest w stanie ucieszyć i wywołać choćby lekkiego uśmiechu na ustach. O co pokłóciłaś się z mężem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagódkowa
ech.. o głupotę, jak zwykle. coś się porobiło z komputerem, chciałam film ściągnąć. i coś się pochrzaniło, wiec zawołałam go i spytałam co robić, on mi powiedział i poszedł, coś tam napstrykałam i padło wszystko, więc się wkurzyłam i mu nagadałam, jaki to fachowiec.... taka drobnostka.. potem przyszedł i naprawił wszystko w pół godziny, ale niesmak po kłótni pozostał, czuję się winna, bo nakrzyczałam na niego. okropna czasem jestem, muszę mu to wynagrodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewa ewa ewa
szkoda ze nie ma więcej takich ludzi jak ty autorko :) brawo za optymizm trzymaj tak dalej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagódkowa
Wiesz.. troszeczkę zdziwiło mnie to, co napisałaś… Bo ja się naprawdę mam za pesymistkę, serio. Staram się jednak dostrzegać dobre strony, bo przepadła bym w tym marnym życiu z kretesem. O! jeszcze jedno. Uczę się robić serwetki na szydełku.. Już niedługo an moim stoliczku będzie leżało moje arcydzieło. Moja córka mi kibicuje i uczy się podstawowego ściegu . :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagódkowa
zerwałam kilka gałązek forsycji i wstawiłam do wazonu, ciekawe, czy rozkwitną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×