Żal mi osób samotnych...

Zazwyczaj po przekroczeniu 25 roku życia kobiety i 35 roku życia faceci, otoczenie ma ich za nieudaczników. Znajomi ich pocieszają, próbują swatać, mama wujek i babcia dopytują o ślub, dzieci, a tu nic, trzeba świecić oczami :o W pracy, czy wśród znajomych, którzy żyją normalnie i mają już swoje połówki, także są postrzegani jako jacyś dziwni - próbuje się ich swatać z równie przegranymi przedstawicielami płci przeciwnej.... I biedacy muszą się tłumaczyć ze swojego nieudacznictwa w życiu sercowym. Dodatkowo w pracy też sa preferowane osoby z ustabilizowanym życiem osobistym.

wyraźnie single wolą byc sami niz z kims na siłe;) należy to uszanowac, w dzisiejszych czasach dla większosci kobiet mąż pierdzący w stołek nie jest szczytem ambicji;)

He he, mam latek 28, mnie raczej wszyscy się pytają, kiedy zrobię doktorat ty jakiś research zrobiłeś, zanim postawiłes tak ciekawą tezę? badania masz? statystyki? pewnie sam jesteś totalnie nieudany i obracasz się w gronie nieudaczników - a między wami tak to wyglada...

obracam się w gronie reprezentatywnej grupy Polaków, gdzie sa zarówno jednostki wygrane, jak i samotni nieudacznicy, czasami zwący siebie singlami.

no mi też żal, single robią dobrą mine do złej gry. Wszystkim życze żeby poznali swoją "drugą połówke" i przestali być samotni:)

A po co parować się z nieudacznikami? Przecież całe te portale randkowe to jeden wielki targ tego typu osób a wyjątki potwierdzają regułę. Tam nie ma zdrowych emocjonalnie osób - albo desperaci co czują dyskomfort wracając do pustego mieszkania i dają wejść sobie rodzinie na łeb albo znudzone osoby które nie mają nic do roboty są samotne (napalone gimnazjalistki) i uważają, że zawracanie dupy innym to dobry sposób na spędzanie wolnego czasu.

to raczej chyba ci zal ludzi , ktorzy maja beznadziejnych znajomych i rodzine, skoro im sie wtracaja w sprawy osobiste. A jak maja beznadziejnych znajomych to trudno znależc dla siebie w takim srodowisku partnera. Jedyny sposób, to zmienic towarzystwo. a jesli sie nie da, lepiej pozostac samotnym.

bardziej mi żal ludzi w związkach na pokaz tkwiących w nieszczęśliwych związkach....bo boją się zaczynać wszystkiego od nowa być samotnym :)

Nie ma żadnych "drugich połówek". Ostatnio jedna napisała "moje drugie skrzydło anioła" ... Co wy popalacie, dziewczyny? :D

Jeśli chodzi o związki na pokaz to chyba domena kobiet.

tak domena kobiet,choć faceci także się zdarzają

Ty chyba żyjesz w innym świecie niż ja, świecie w którym ktoś kto nie ma żony i stadka dzieci jest wynaturzeniem godnym największej pogardy. Wśród mojego najbliższego otoczenia nikt nigdy nie dał mi się tak poczuć. A dalsze otoczenie? Cóż nie zwracam uwagi na "statystów" :D To straszne tańczyć jak zagrają i jak owca całe życie spędzić w grupie mecząc zgodnie bo tak wymaga tradycja, otoczenie, rodzina i cholera wie co jeszcze :) I najważniejsze lepiej być z KIMŚ niż z kimkolwiek, o tym się już wielu przekonało, a świadkiem tego min. kafeteria-życie uczuciowe :)

Jarząbek prowadzi sielankowe życie wiejskie, który toczy sie wokół krów i żon...tych cudzych:P

No proszę, jak ktoś ma rodzinę -owca, jeśli singiel - obraza boska. Puknijcie się w głowę, tylko mocno.

Ja zyję w normalnym świecie. Jak ktoś, kto nie ma ułożonego życia osobistego, czyli w pewnym sensie na gruncie prywatnym nie odniósł sukcesu, może odnieść sukces zawodowy? Możliwe, ale mało realne.. >>tak domena kobiet,choć faceci także się zdarzają ale jest to domena kobiet >>skoro im sie wtracaja w sprawy osobiste nikt nikomu do niczego się nie wtrąca. Chyba stan cywilny nie jest żadną tajemnicą?? No chyba, ze dla kogoś jest wstydliwym tabu ;)

A profesor Maria Janion? samotna, hmm - już dawno po 25 roku zycia, sukces zawodowy - jest; Janion to najlepszy fachowiec od literatury romantyzmu, jaki obecnie zyje. Kto tam jeszcze? Wisława Szymborska - jakoś nigdy zamężna nie była, a Nobla dostała :) cwaniara? ;) Elfride Jelinek zza austriackiej miedzy - to samo: małzeństwo ma w głebokim poważaniu, a Nobel jest. Kinga Dunin, Kazimiera Szczuka - męży brak, sukces medialny: pojawił się i trwa :) I nie pisz mi, że nie lubisz Szczuki bo to to sucz feministyczna czy jak tam - ważne, że pół Polski wie, kim są te dwie panie. Sposrod aktorek: pani Małgorzata Kozuchowska wyszla za maz juz po 35 roku zycia, dokladnie w 38 (w przyszlym roku ma 40 urodziny), a jednoczesnie jest uwielbianą przez tlumy Polaków (i sowicie oplacaną) Hanią z M jak miłość - jak wytlumaczysz taki fenomen? ;) sukces zawodowy wyszedl jej przypadkiem? Kurczę: żal mi osób, które są ograniczone umysłowo...

mi najbardziej żal ludzi nieatrakcyjnych- coto mają przesrane - jak piękni są samotni to ludzie myślą że to przekjściowe lub że wybredni albo egoiści a jak brzydal nie ma nikogo to zaraz mają go za nieudacznika a najgorzej jest tak naprawdę facetom bo nieatrakcyjny paskud wzbudza pogardę kobiet i mężczyzn bo wiadomo że on nic nie ma do zaoferowania bo jego koledzy nawet brzydcy mają kogoś bo np mają kasę a on nie manawet forsdy żeby poderwać jakąś materialistkę czyli jest nieudaczny do kwadratu

czyli mam szanse na poznanie Kogoś Wartego Uwagi ? Mam 34 latka już niestyy ;(

A Ty Jarząbek co robiłeś na kafe o 11 w czwartek? Jeśli taki jesteś udany, powinieneś być zajęty w pracy jak inni normalni ludzie:P A jeśli jesteś studentem to się nie wymądrzaj na tematy dorosłych:D