juz mnie to dobija PRACA W MARKECIE

pracuje w markecie jako kasjerka niestety w moim malym miescie nie ma pracy i robie za 800zloty... dobrze,ze mieszkam z rodzicami to daje im 300zloty od siebie bo wkoncu korzystam z wody,prądu... ale najbardziej mnie wkurza to,jak sie zrobi manko:(dzisiaj zrobilam na 20zloty niby to malo a jednak dla mnie bardzo duzo... pilnuje sie a mimo wszytsko wyszlo manko,odechciewa mi sie juz wsyztskiego,,,nigdy nie zaloze rodziny bo za takie marne pieniadze ledwo sama siebie utrzymam... nie mam sil

że to jedna z najgorszym możliwych form zarabiania :O sama pracowałam w sklepie i wytrzymałam tylko tydzień.Ale chyba nie chcesz tego robić całe życie???Jak nie masz możliwości znaleźć lepszej pracy u siebie,to wyjedź gdzieś

tylko nie bardzo jest gdzie wyjechac... za granica w ciemno boje sie wyjechac..

A nie możesz wyjechać albo chociaż dojeżdżać do pracy do większego miasta???

no wlasnie teraz dojezdzam 20km do czestochowy...

sluchaj, praca w sklepie nie jest zla, ja osobiscie bardzo chwalilam sobie te prace Twoim problemem jest prawdopodobnie nie tylko kwestia finansowa, ale tez kwestia atmosfery w pracy, moze nie jest tam zbyt milo...? kiedy jest fajnie w pracy, ma sie milych wspolpracownikow, to praca wydaje sie byc drugim domem, bez wzgledu na zarobki chociaz przyznaje, ze 800 zl to grosze i Twoja praca warta jest zdecydowanie wiecej coz takie zycie, ja w sklepie zachrzanialam jeszcze niedawno za 700 zl :-O ale mimo wszystko docenialam to, lubilam chodzic do pracy proponuje wiecej wiary w siebie, wiecej usmiechu! ;-) z takimi zarobkami - zaufaj mi - rowniez mozna zalozyc rodzine, z pewnoscia nie jest lekko, ale jest to mozliwe trzymaj sie!

moje stanowisko to było na kurczakach. Po prostu piekłam kurczaki. Śmierdzące zgniłe kurczaki, które nie zeszły. Z początku byłam w szoku, że coś takiego dzieje się w wielkim międzynarodowym supermarkecie, ale potem zaczęłam nienawidzić tych ludzi, że to jedzą i ta nienawiść pomogła mi, że nie rzuciłam tamtej pracy.

Kiedyś pracowałem w markecie i wiem, jaka to ciężka praca... Polecam osobom młodym, któe zaczynają swoją przygodę z pracą... Mam swoje spostrzeżenia na ten temat: http://tomasz255.blog.onet.pl/2009/02/20/m-jak-market/ Zapraszam i pozdrawiam!

Jaka szkole sie skonczylo? Licencjat z socjologii?

A jakie masz wyksztalcenie? Moze przekwalifikujesz sie na cos innego? Przeciez to na glowe mozna dostac,praca na kasie to masakra jest:(

Z tego co wiem to teraz gdzieniegdzie mozna nawet 2,5 tysiaca wyciągnąć na kasie. to wtedy nawet mozna sie przemeczyc, ale nie pewno to nie jest praca na całe życie! W Twoim miescie nie ma Stoktotki? Praca niezbyt przyjemna ale chociaz 1700 mozna wyciagnac. poczytaj sobie na goworku http://tim.pe/4ek Przy 800 zl to chyba lepiej na zasilek przejsc..

TRZA SIĘ BYŁO UCZYĆ

:)taka praca to nie trzeba sie tym w ogole przejmowac 888 www.youtube.com/watch?v=-R6CnSqPnEg

co to znaczy 800 zloty?? odmieniac tlumoku nie umiesz?:O

Jejku jak to możliwe, że zarabiasz tylko 800 zł na cały etat pracujesz ?????????

Czytajcie uważnie! To było 4 lata temu w 2010 r. jak autorka to pisała. Ale mam z Was bekę :D