Kim jestem?

Nie umiem utrzymać jednego stylu.. Raz ubieram i maluje się jak ghot.. Słucham takiej muzyki... Bo potrzebuje... Natomiast innym razem typowo punkowo i także słucham takiej muzyki... Bo potrzebuje... A jeszcze innym razem leciutko, w jasne kolory, ala Reggae i również słucham takiej muzyki... Bo potrzebuje... Nie mogę sobie znaleźć takiego stylu na stałe.. Potrzebuje zmiany i ubioru i muzyki w zależności od humoru. Czy to nie dziwne? Też tak macie?

to sa naturalne etapy eksperymentowania, musisz to przejsc, zeby stworzyc cos ''wlasnego''

A czy ubior i rodzaj sluchanej muzyki swiadczy o tym kim sie jest? Jesli tak to ja dopiero mam ze soba problem;) Bo mam rodzine, jestem w ciazy, ubieram sie raczej elegancko i slucham czesto ciezkiego rocka (bo akurat lubie;) )!

Oj nie w takim dosłownym sensie to KIM JESTEM... Chciałabym takiej bardziej stabilizacji w jakimś stylu.. Np. jakąś tam bym sobie zrobiła fryzurę, ale do reggae i ghota nie pasuje.. do punka właściwie też nie.. Ale ja muszę codziennie wyglądać inaczej, bo mam taką potrzebę i to mnie trochę drażni:P PS. po jaką cholere są te obrazki poniżej jak sie post dodaje? Test na inteligencje czy idioci nie wchodza?

Ubieraj sie tak jak Ci pasuje. Co prawda ja nigdy nie dopasowywalem sie do zadnych sub-kultur ale jesli czujesz taka potrzebe to widocznie tak musi byc. Lej na zdanie innych i zyj dla siebie. "what ever he likes, what ever makes him happy"

Tu nie chodzi o jakieś zdanie innych.. :P Ale może by tak połączyć to wszystko? Hmm... I by mi odpowiadało i by coś niezłego z tego wyszło hm..:)

to skoro czujesz sie w danym momencie w danym stylu dobrze to po co cos zmieniac ?:) nie ma co na sile walczyc jeszcze z wlasna psychika :)