czy przy tab. anty takze wystepuje u was zespol napiecia przedmiesiaczkowego?

w koncu, przy tab. to nie okres a plamienie z odstawienia, wiec jak to jest ? ma prawo wystapic ten zespol (a co za tym idzie, napuchniecie, obolalosc piersi, wilczy glod itp)

nawet bardziej nasilony niz bez tabletek :(

ale czy to ma potwierdzenie medyczne, czy raczej kwestia naszej psychiki ? naprawde wazysz wiecej, wygladasz grubiej, masz wieksze piersi, jestes podrazniona itp?

Ja bez zmian - jak miałam tak mam, tzn., jestem rozdrażniona chwilami i bardziej rozleniwiona, i mam sprecyzowane ataki apetytu (np. ostatni - lody smietankowe ze zmiksowanymi truskawkami :D), w tej kwestii tabletki nic nie zmieniło, piersi też nadal bolą, może minimalnie mniej, brzuch też.

moze ktos jeszcze :)

teoretycznie PMS nie powinien występowac, a jesli już to na pewno słabszy niż normalnie. spowodowane jest to ustabilizowaniem gospodarki hormonalnej. ale w sumie PMS jest sprawą bardzo indywidualną, nie występuje u każdej kobiety, wiec przypuszczam że przy pigułach tez moze być z tym różnie.

Brałam tabletki 11 lat i gdy odstawiłam (zrobiłam sobie przerwe) to szybko przypomniałam sobie co to jest Zespół Napięcia Przedmiesiączkowego...teraz od lutego znów zaczynam brac tabsy...Przy tabsach są krótkie miesiączki ( u mnie 2 dniowe) i bardzo skąpe...brzuch mnie wogóle nie bolał ani piersi...tylko głowa od czasu do czasu...

ertyj- chyba u Ciebie są mniejsze miesiączki. ja mam gorsze niż normalnie- dłuższe (do 7 dni!!!), bardziej obfitsze i chyba nawet bardziej bolące. pms też chyba mam- rozdrażniona jestem niezmiernie, ciągle ryczę albo się złoszczę, ciągle coś jem i jestem opuchnięta od wody nie ma lekko, dziewczyny :(