Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość adam__1983

wkurza mnie moja dziewczyna

Polecane posty

Gość taki jeden facet 1984
..może podpowiesz coś w mojej sprawie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie zgadłeś :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bedacdziecieciemleburwalhydrze
znajdz sobie wolna od wad :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden facet 1984
chcę żeby po prostu moja kobita się trochę ogarneła i zaczęła mówić co myśli po swojemu ,a nie wiecznie mi przytakiwać, i przepraszać ,ze żyje bo mnie to denerwuje ,ale kurde jak to jej wytłumaczyć ,zeby zrozumiała ,a nie żeby ją to bolało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cieżko coś tu podpowiedzieć w miarę sensownego. Może z nią o tym pogadaj, powiedz otwarcie, żeby nie bała się wyrażać swego zdania :-) Ja byłam wcześniej jak Twoja Kobieta, a ten serwował mi takie chore akcje :D W końcu postawiłam na swoje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dodam, że gadkę zmienił jak stwierdziłam że zostawiam go, ale i tak uważam to za słuszna moja decyzje o rozstaniu, w koncu spokoj :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te moje doświadczenie przyda mi się na przyszłość, wiele wyniosłam z tego i teraz wiem, że nie ma co obchodzic sie z facetem jak jajkiem :D Nie boje sie postawic na swoim, ani wyrazac swego zdania :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden facet 1984
gadam jej takie teksty co jakiś czas ..to ona twierdzi ,że przy mnie czuje się swobodnie , że jest sobą itp ..a mi się wydaje ,że jednak nie do końca bo np unika ze mną tematów gdzie oboje wiemy ,ze mamy rózne zdania na ten temat ...ona unika konfrontacji ze mną jakiejkolwiek bo się boi nie wiem czego ..widzę to bo od razu smutnieje i chce zmienić temat ,a ja tylko chce np wymienić kilka zdań nic więcej... jak ona czasami sie zdradzi ,że ma odmienne zdanie na jakiś temat niż ja ,a ja chcę z nią na ten temat podyskutować to ta zaraz się wycofuje, zmienia zdanie i w zasadzie od razu mowi mi ,że mam rację...eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To mamy dwie skrajności, jedna z nich to Pan i władca, a druga potulna jak baranek ( taka sierotka ) ani to nie dobre ani to. Trzeba umieć wypośrodkować wówczas nazwe to partnerstwem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden facet 1984
ja się trochę jednak obawiam ,że bez terapi szokowej tu się nie obejdzie ;/ .... ja ze swoją byłą też się obchodziłem jak z jajeczkiem ...dostałem po d***e i sobie obiecałem ,że nigdy więcej z siebie takiego błazna nie zrobię ..no i nie robię ..nie jestem też jakimś tyrane od co wyrażam po prostu swoje zdanie , opinie na różne tematy i nie staram się swojej kobiecie na siłe przypodobać ...no ,ale ona mam wrażenie ,że niestety chce mi się przypodobać ,a to mnie wkurza ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może daj jej terapie tak zwana szokowa ;-), może w końcu postawi się :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiem o czym piszesz, niedawno tak miałam obchodziłam się z nim delikatnie by tez Pana nie urazic a Pan z kazdym dniem byl jeszcze wieksza zgroza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na Pana działała moja obojętność, oschłość, brak kontaktu z mojej strony, wtedy jakby sie przebudzal i byl mily jak owieczka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden facet 1984
no i nie wiem czy ze swoją sierotką wytrzymam bo choć dziewczyna jest kochana to od pewnego czasu we mnie narasta stopniowo taka dawka irytacji i taki mniejszy lub większy wkurw.... ostatnio miałem taką sytuację ,że np ja rozmawiam trochę głosniej ze swoją mamą ,a że mieliśmy inne poglądy to dyskusja zrobiła się żarliwsza ,a moja kobita mnie przy mojej matce zaczyna uspokajać , stopować , żebym się uspokoił ,a ja nawet nie krzyczałem ...no ,ale moja jak zwykle chciała ,żeby było dobrze ..a mnie w*****a takie "zeby było dobrze" bo to NIENATURALNE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale nie pomijajac tego w gre wchodziły również jego ochydne klamstwa, co spowodowaly u mnie brak zaufania, a ja nie chce bawic sie w meczennice wiec odeszlam i jest mi z tym duzo lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może ją postrasz rozstaniem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden facet 1984
"Może daj jej terapie tak zwana szokowa" ..myślę ,że to kwestia czasu aż we mnie irytacja sama narośnie ,że po prostu będę dla niej złośliwy . tyle ,że tu jest niestety czynnik destrukcyjny bo jak ona pomimo moich niesłusznych zlośliwości i prowokacji będzie dalej się płaszczyć to wtedy traci w moich oczach ///;/ traci szacunek ///a wtedy i miłość wygasa ,gdy widzimy jak ukochana osoba się przed nami płaszczy ,a wiemy ,że nie słusznie , że powinna nas olać ,albo zgnoić ...eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
racje masz :-) Nie chciałabym być z kimś kto bawi się w ofiarę albo w oprawcę :S

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden facet 1984
obawiam się jednak ,że ona tego będąc ze mną nie zrozumie .bo płaszczenie się jest po prostu jej mechanizmem "obronnym" ..więc ja ją zgnoję , zbesztam ..w odpowiedzi ona mnie będzie przepraszać ...ja ją postraszę rozstaniem to ona będzie się jeszcze bardziej "starać" ...rozumiesz ? błędne niepojęte koło ;/ ...a mam wrażenie ,że póki ona nie przeżyje tego co Ty teraz czy ja z byłą to nie zrozumie jaki szacunek dla samego siebie jest wazny ..bo to trzeba poczuć ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakbyś ją zostawił to pewnie by płaszczyła się i robiła totalnie głupie rzeczy, co tylko by Cię utwierdziło, że słusznie postąpiłeś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie to trzeba poczuć, póki tego nie poczułam byłam taka jak Twoja kobieta wiesz Mysio Pysio dla niego wszystko :S . Teraz wiem, że takiego błędu już nie popełnie szacunek do samej siebie to podstawa i trzeba mieć swoją godność jak zarowno znac swoja wartość. Dostałaby tak jak my odrazu by ją to nauczyło--- efekt gwarantowany :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz ja jak rozstawalam sie z moim to roslam w sile wszystko powiedzialam co mysle :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden facet 1984
wszystko fajnie ,ale świadomość ,że ona by mnie musiała wręcz znienawidzieć po rozstaniu mnie smuci. ... jest jeszcze jedna szansa. mianowicie ona w pracy ma cieżko tam dostaje po d***e od ludzi i niby jakieś drobne postępy u niej są od kąt jesteśmy raz ..powoli twardnieje ...kurde ja nie chce się z nią rozstawać nie chce jej ranić za jej niewinność ,ale może powinienem ? ..może powinienem jej dać szanse się rozwinać w życiu bo będąc ze mną zawsze już będzie taka "pod klosikiem" ..kurde obłed ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sytuacja bez wyjścia :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jednak ja cieszę się, ze dostałam po dooopie coś mnie to nauczyło :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieta będzie interesująca gdy: 1. Będzie miała swoje zdanie. 2. Będzie umiała żyć bez faceta. 3. Będzie się szanowała. 4. Bedzie umiała zachować sie z klasą :-) 5. Bedzie miala swoje hobby 6. A co najwazniejsze facet nie moze byc calym jej swiatem tylko dodatkiem do życia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden facet 1984
czasem mam wrażenie ,że stoję przed wyborem czyli albo: być z nią ,a wtedy ona będzie pod kloszem i nie stwardnieje , nie przeistoczy się , nie dojrzeje w pełni ...albo się rozstać ,a wtedy ból i cierpienie da jej szanse zrozumieć i się wzmocnić ..albo nie bo równie dobrze może tego nie udźwignąć i wpaść np w depresję bo ona jest z tych wrażliwych i trochę melancholijnych osób ja bym wolał ,żeby ona dojrzała i stwardniała będąc ze mną ...nie wiem może trudy zycia w tym jakoś pomogą ..oby idę spać dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prosta zasada jest ze mną facet super, nie ma go ze mna tez jest super :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden facet 1984
"Kobieta będzie interesująca gdy:" ..to się tyczy obu płci ..a teraz spadam pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i życzę Tobie tego by partnerka w koncu to zrozumiala :-) Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×