Typ Meżczyzny, czy ktoś moze doradzic ??? ??

Poznalam mężczyzne ale udaje ciezko dostepnego , plytkiego i zimego drania a prawda jest taka ze w srodku jest malym wrazliwym chlopcem. Ta otoczka ktora stworzyl wkolo siebie pomaga mu sie nieangazowac , nie pozwala mu kochac ani wiazac sie na dluzej. Ma zawsze wokol siebie wianuszek kobiet ( najczesciej mniej doskonalych od niego samego wizualnie ) ktore jak mysle potrzebuje tylko po to by sie troche dowartosciowac i ktore niestety czesto sie w nim zakochuja ale on je zawsze zwodzi i traktuje jak przyjaciolki. Czy da sie dotrzec do kogos takiego jak On czy poprostu trzeba mu pokazac ze sie jest takim jak on ? Ze jest on nam obojetnym ? Albo lepiej zapomniec zanim sie sparzy ?

Trudne pytanie, trudna odpowiedź. Jeżeli faktycznie stworzył mur to chyba po to, żeby właśnie ktoś go nie zranił. Jeżeli można zdobyć takiego mężczyznę, to na początek trzeba być dla niego przyjacielem. Takim na dobre i złe. Udawanie złej odradzam. Na pewno będzie Cię unikał jak ognia. Bo tym bardziej będzie bał się zranienia. A czy warto sobie dać spokój? To już Twój wybór

Problem w tym ze ja rowniez jestem " niedostepna " i chlodna bo boje sie zranienia i odrzucenia. Kiedys chcialam byc po prostu zimna suka a z czasem sie nia stalam ,teraz nie umiem byc juz tamta osobą ale gdzies w sercu jestem wrazliwa i ciepla tylko ciezko mi sie przebic przez ta bariere ktora sama wytorzylam i wiem ze duzo nas laczy. Tylko nie wiem czy jest sens skoro oboje wytworzylsimy bariery ciezkie do przebicia ?

I zeby bylo smieszniej z tego co obseruje on jest chyba typem ktory lubi takie niedostepne kobiety bo co mu po tych wszystkich zakochanych i wpatrzonych w niego jak w obrazek kobietach ? Pokazuja mu za duzo uczuc , robia maslane oczy i tego ze im na nim zalezy i zostaja " przyjaciolkami " on dobrze wie ze ma powodzenie i troche to wykorzystuje

daj sobie spokój, on na ciebie leje ciepłym moczem i nie baw się w psychoanalizę, jakby leciał na ciebie to byś wiedziała

Nie piszę, żebyś miała mu okazywać uczucia, wpatrywać się w niego jak w obrazek. Jeżeli Was dużo łączy, to może warto po prostu pobyć w jego towarzystwie. Na zasadzie fajnej kumpeli, która powie mu jeżeli zachowuje się jak palant. A nie słodkiej lali, której się podoba. Co z tego, że pociągają go niedostępne, skoro jak je zdobędzie już go przestają interesować? Faceci tak mają. Lubią zdobywać. Ale jak zdobędą to już ich przestaje interesować. Więc moim zdaniem, albo po prostu spróbować takiej znajomości jak pisałam, albo odpuścić. Jeżeli się zbliżycie, to mur pęknie. A jak nie to znajdziesz innego,który będzie Ciebie wart i będzie chciał się przebić przez tą skorupę :)