Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość znerwicowany maz

Moja zona nie potrafi gotowac

Polecane posty

Gość ja tez siedze w domu
i opiekuje sie synkiem, ale gotuje obiady, bo sama lubie zjesc. moze twoja zona nie czuje takiej potrzeby, ale chyba wiedziales na co sie godzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znerwicowany maz
Przepraszam za zmarnowalem twoj cenny czas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do autora ...
Jak to nie interesuje cię co dziecko powinno jeść? Teraz ty chodzisz głodny, a potem dziecko. Niedożywienie i choroby z tego tylko się biorą. Podejrzewam, że gdy dziecko podrośnie, to sytuacja sie zmieni. Obiady muszą być codzień. To nie te czasy, kiedy można było kupić coś zdrowego na obiad. Dziecko na dłuższą metę nie toleruje, chemicznych potraw. Wcześniej, czy później dają o sobie znać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez siedze w domu
a zona co je? tez kanapki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boze moze po prostu nie lubi
albo nie potrafi i zawsze jej nie wychodzi? dlaczego mozna nie lubic odkurzac, myc okien, prasowac, zmywac i tego nie robic (moze dwa razy w roku, prowizorycznie tak samo jak przygotowywac byle co do zarcia by zaspokoic glod) ale trzeba umiec gotowac i musi umiec to kobieta??? facet ktory potrzebuje kucharki, sprzataczki i sluzacej to nie facet a jakis rozmiekczona przez mamusie ofiara losu. jak nie potrafi gotowac i tez mu nie wychodzi to niech nie bedzie hipokryta i niech nie wymaga tego od innych tylko dlatego ze sa kobietami szowinistyczna swinia :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znerwicowany maz
ugotowac jej sie nie chce, ale jak pieniadze przynosze po wyplacie to pierwsza jest do brania :o nie tak sobie to wszystko wyobrazalem :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez siedze w domu
jakos mi sie wierzyc nie chce, ze ona sama nie ma ochoty na normalny obiadek z mieskiem, ziemniaczkami i surowka :O przepraszam, ale nie rozumiem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do autora ...
Wykup sobie obiady w dobrej stołówce albo niedrogiej restauracji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona pracuje czy siedzi
halooooo ona zajmuje sie waszym dzieckiem :o !!! co innego jakby nic nie robila! a ty masz lewe rece, ze nie mozesz czegos ugotowac???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez siedze w domu
ale nie przesadzajcie, ze dziecko pochlania jej caly czas :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona pracuje czy siedzi
ja tez siedze moze nie lubi gotowac albo nie jada tak obfitych posilkow, zreszta oboje pracuja, wiec oboje moga gotowac, a nie facet chce sie wyreczac i lezec na kanapie, nawet nie wie co dziecku jesc dac :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez siedze w domu
przeciez ja nie twierdze, ze on ma po pracy polozyc sie na kanapie i czekac az zona podsunie mu obiad i po nim pozmywa... dziwie sie tylko, ze co niektorym ludziom wystarcza zupa 2 razy w tygodniu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez siedze w domu
a jak maz ma weekendy wolne, to tez moze cos ugotowac, nie musi to byc cos wymyslnego :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arabeskuniaaaaaa
oj ale kłopot masz facet:-) Może ją jakoś zachęć do tego gotowania? A może dziecko jest tak absorbujące, że nie ma na to czasu po prostu? A może kiedyś coś ugotowała i ci nie pasowało, więc się zbuntowała? Ja osobiście gotuje codziennie obiad dla siebie, męża i 2 letniego syna. Małą córkę też karmię gerberami ponieważ już po tym staniu w garach nie mam siły jej oddzielnie codziennie gotować:-( Ale na przykład w weekendy mój maż gotuje, może czasem mu coś nie wyjdzie ale zawsze jest zjadliwe:-) tym samym mnie odciąża:-) A jak byście razem pogotowali? A rozmawiałeś z nią chociaż o tym że brakuje ci domowych obiadów? HMMMM pewnie nie, tylko żale wylewasz tu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez siedze w domu
a Ty autorze pomagasz zonie przy dziecku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znerwicowany maz
czasami biore go na rece, utulam do snu, wyjde z nim do sklepu, poogladam mecz w tv, pobawie sie z nim dinozaurami. W tygodniu nie mam czasu zajmowac sie dzieckiem dlatego zona to robi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arabeskuniaaaaaa
ależ po co ma pomagać, większość facetów uważa że jak zarabia kasę to już zakończyli swoją rolę...przecież to jemu jako pracującemu należy się obiadek z dwóch dań, poprane skarpety i jeszcze dobry sex w nocy;-) żenada.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przecież logiczne nie każdy musi umieć gotować :O:O może nie lubi, nie potrafi i robi coś co najlepiej jej wychodzi choćby ten rosół czy pomidorowa, a dlaczego ty się za gotowanie nie weźmiesz? to nie boli ani nie gryzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez siedze w domu
to moja propozycja jest taka, zebys w weekend np. jutro sam cos przyzadzil. nic specjalnego -jakies schabowe z ziemniakami i surowka. jak zonie posmakuje to moze ona tez cos ugotuje :) a pamietasz co ona kiedys zrobila co Tobie posmakowalo? moze jej powiedz, ze kiedys zrobila pycha obiad i jeszcze raz bys chetnie zjadl :) tez musisz ja jakos zachecic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja sie wylamie
zona siedzi w domu, wychowuje synka. zrob ZAKAZ na czaty, kompam, niech sie bierze za gotowanie i naucvzy czegos len patentowany, ty harujesz, a ona dupe pasie nie daj sie chlopie. i mowqie to jako kobieta, ja tez nie umialam gotowa, ale sie staram, wczoraj pyszne piersi kurczaka usmazylam ... przede wszystkim zabierz jej kompa, bo to poczatek zla !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja to widzę tak
przychodzisz z pracy - bach na kanapę no bo przecież wróciłeś Z PRACY i jesteś zmęczony , przy dziecku nie pomagasz w tygodniu ? - patrz wyżej , w weekend ewentualnie pobawisz się z dzieckiem chwilę bo też musisz odpocząc po całym tygodniu pracy O swoich problemach z żoną nie rozmawiasz bo wolisz kwękac na kafeterii Zadam tylko jedno pytanie - ile masz lat ? I proszę nie dobijaj mnie i nie pisz że więcej jak 15 :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lollercoaster
Zrobienie normalnego, pożywnego obiadu to jest pół godziny i ni wymaga cudotwórstwa. Możesz to sam zrobić po pracy, zachęcając żonę do pomocy. Nie bardzo masz prawo narzekać, że ona nie potrafi, jak sam masz dwie lewe ręce. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tam uwazam tak samo jak ty
a ja sie wylamie zona siedzi w domu, wychowuje synka. zrob ZAKAZ na czaty, kompam, niech sie bierze za gotowanie i naucvzy czegos len patentowany, ty harujesz, a ona d**e pasie nie daj sie chlopie. i mowie to jako kobieta, ja tez nie umialam gotowa, ale sie staram, wczoraj pyszne piersi kurczaka usmazylam przede wszystkim zabierz jej kompa, bo to poczatek zla !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilly Ewellin na chwilkę
no szkoda, bo przez taką bzdurę może rozpaść się małżeństwo... może nie rozumie aluzji (książka kucharska) lepiej porozmawiaj z nią wprost... gotowanie to nie jest wielka filozofia [uwielbiam gotować:)] albo kup jakieś mięsko np. kurczaka lub karkówkę i zróbcie wspólnie coś prostego, tak jak ktoś wyżej już radził.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ***Narzeczona ***
ja to widzę tak Przeciez autor pisal ze ma 29 lat ..... ale niestety mozdzek 15 latka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiiiiiiiiiinia
zaproponuj zeby poszla do pracy sama, a ty wtedy bedziesz pomagal w domu - ciekawe, czy jej sie spodoba wstawanie rano niektore babska mysla, ze jak dorway meza to sie ciesza, ze sie zaczal raj i juz mozna zalozyc rece i nic nie robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×