Znowu przypalilem ryz

Temat bardzo na czasie i dotyczacy zycia uczuciowego. Z uwagi ze temat o kaszy istenieje wiec racja jest ze ten rowniez ma prawo istniec i nie byc kasowanym skoro inny o tematyce nie zwiazanej z forum jest ciagniety od x czasu. Zapraszam do dyskusji - znowu przypalilem ryz. Gotujemy i gasimy uczucia

2 deka milosci,szczypta, szczypliwosci,10deko soli,4deka cukru,troche na oslode lukru przepis na dzisiejszy ryz

co rozumiesz pod stwierdzeniem "gotujemy i gasimy uczucia"? co do ryżu - łączę się w bólu :p i zalecam przerzucenie się na kartofle ;)

To temat wolny pisz co uwazasz za ciekawe o przypalaniu ryzu uczuc podniecaniu ich i gaszeniu,a na zaczepki nie odpowiem

To fascynujące...

ja lubie kluski

Ryz bialy,ryz dlugoziarnisty jak uczucia,cieplo,zimno, kocham ja lub ni kocham

brałeś coś? ja raczej dzisiaj w nastroju spaghetti :o dzień mi się ciągnie koszmarnie :o

Tak, witamine c bo zimno za oknem Spageti ma duzo weglowodanow - utyjesz - nie polecam.

mnie ryż kojarzy się z miłością niespełnoną... pragnieniem... coś jak porządana miska ryżu dla głodnego chińczyka;)

:)

nie tyje się od makaronu ale od sosu :) nie wiesz tego? :p

W naszych samotnych jamkach wciąż.

Życie upływa obok nas.

Nieznana black - wierz lub nie,ale makaron jest z maki wody,soli,z dodatkiem niewielkim tluszczu mineralnego jak olej - wszystko razem to weglowodany - czyli nazywane przez dietetykow - wegle - ktore sprawiaja trudnosci w przyswajaniu i przechodza w magazynowanie. Jak masz do tego sos to wspolczuje procesom trawiennym jesli nie popijesz tego zielona herbata

czyli wierzysz w indeks glikemiczny? spoko, makaron jadam może ze 2 razy w miesiącu :) pieczywa śladowe ilości :D figura niezagrożona

Z makaronem kojarzy mi sie zupa ramen. Jak jemy i co jemy to tez wazne. Czlowiek ktory je by zyc, a czlowiek ktore je by cieszyc sie co je -jest roznica. Jedzenie jest sztuka. polecam http://www.hebipbf.pun.pl/viewtopic.php?id=876

Powsciągliwość też jest sztuką :)

nieznany nick - nie wiem czy masz, ale mam miseczki chinskie i paleczki do jedzenia ramen, zapewniam ze switny pomysl na kolacje we dwojke,jak jeszcze zapalisz lampion albo sieczke

jemy, by żyć - nie żyjemy, by jeść :p minuta w ustach, lata w biodrach :D i takie tam różne ;)

świeczkę* Na prowokacje nie odpowiadam i ignoruje piszcie sobie prowokatorzy i windujcie temat bardzo mnie to zadowala

no wolałabym, żebyś nie palił sieczki przy wspólnej kolacji, to mogłoby skończyć się tragicznie :p

Jadlas ryz paleczkami ? :)

Do usług Robespier :) Nie przeprosiłeś za kretynkę :)

gdy byłam mała to mieliśmy w salonie takie dekoracyjne miseczki z pałeczkami :p zawsze po kryjomu wpierniczałam nimi gołąbki :D potem oblizywałam i odkładałam ;) (miałam z 7 lat) nie, nie jadłam ryżu pałeczkami, nie umiem się nimi posługiwać

Nie wspominając już o bardziej obraźliwych wpisach :)

też świetnie posługuję się pałeczkami, bo nie każdy wie jak je prawidłowo trzymać... na palcu serdecznem a drugą wskacującym i kciukiem, ale tak żeby się nie krzyżowały... to tyle ...bo widze ze pomarancze się ignoruje SMACZNEGO i pamietajcie, żeby uczucia rozgrzać do czerwoności...

hej Pomarańczo. Ignorowanie jest tylko udawane :) I nie do końca chodzi o pomarańczowy :)

Brum zostala zgloszona do redakcji juz dzis jej prowokacje byly usuwane z mojego tematu. Wyzywali od kretynow debili i skurwieli a teraz probuja na forum wmowic ze ktos tak robi. Zegnam brum z tematu i czekamy na ban dla ciebie prowokatorko. To masz ciekawe dosawidczenia z dziecinstwa. Ryz jak jesz paleczkami - meczy dlonie jesli nie masz wprawy ,ale to tylkona poczatku.Za kazdym razem jest co raz lepiej i bardziej wygodnie.

Kłóccie sie dalej. Jaki sens?